hm nie znam się na prozie i nie wiem co napisać.
trochę mnie zatkało
poza tym nie będę obiektywna no ale..
po pierwsze po co tłumaczyć w ostatnim zdaniu sens opowiadania?
kto chce to się domyśli pozostaw czytelnikowi jakieś pole do interpretacji
Sukienka w kolorze firmowym reklamowanego. to jest błędnie zbudowane zdanie
poza tym cola-colę.
a no i najbardziej podoba mi się początek cała ta faza z meblami, ptakami i zlewem:)
i cieszę się, że się zebrałeś z odwagą:)
zobaczymy co powiedzą fachowy:)