Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

łysy taytanczyk

Użytkownicy
  • Postów

    519
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez łysy taytanczyk

  1. Widzę, że Twój komentarz to jakby próba interpretacji. Madziula, ja nie muszę mieć Twojej fotki, żeby mieć pewność, że jesteś super lala. Zdrówka! :))))))))) super lala - dzięki Łysy, traktuję to jako komplement - cha cha!!!! ale numer!!!!!!!!! zejdę ze śmiechu zaraz i kwiatki będziesz musiał posiać. :))))))))) Wiem Madziula, ja też lubię komplementy od Ciebie:) Zdrówka!
  2. Widzę, że Twój komentarz to jakby próba interpretacji. Madziula, ja nie muszę mieć Twojej fotki, żeby mieć pewność, że jesteś super lala. Zdrówka!
  3. Sądzę, że jest dokładnie na odwrót, właśnie Ci oceniają, którzy są non stop pod pręgierzem opinii publicznej. Wszak muszą odreagować, najlepiej na niewinnych. Poza tym bardzo się z Tobą zgadzam Judyt. Zdrówka!
  4. To proste. Mężczyźni dążą do pokonania i udupienia wszystkich kobiet. Najlepszym sposobem na to udupienie jest zaciągnięcie do łóżka. A kobietą, którą facet najbardziej, poza swoją żoną, chce pokonać (niektórzy na to mówią też - zdobyć), jest teściowa. Dodać te dwa do dwa i osiem jak amen w pacierzu. Zdrówka!
  5. Miły niedzielny wierszyk. Bardzo mi się podoba, a już w pierwszej części dostrzegam kunszt. W drugiej wirtuozerię. Zdrówka!
  6. taksuję twoją wartość czy depilacja nóg zrobiona a krocza? twarz zmęczona bez wyrazu odpada fryzura wczorajsza odpada tylko z niunią o wyglądzie prosto ze zdjęć soft porno mam ochotę zamienić słowo
  7. No, cóż, zdarza się. Zdrówka.
  8. Bardzo przepraszam, nie bardzo chciałem cię łaskotać i nie to było moim zamiarem:) Zdrówka!
  9. Dziękuję, miło mi. Zdrówka.
  10. Aniu, ciesz się swoim "szczęściem", jeżeli ma dla Ciebie takie znaczenie. Moja dziewczyna będzie zachwycona moimi wierszami i nie będzie chciała nic we mnie zmienić, albo jej nie będzie. Z.
  11. Bardzo smutny wiersz, Judyt, jednak wydaje mi się, że nie powinnaś tak myśleć. Już samo to, że jesteś człowiekiem, daje ci wiele potencjalnych sytuacji, na przeżycie szczęścia. Taka wypowiedź jak Twoja, może u peela być źródłem strachu, że jak Bóg go opuści, to już nic mu nie zostanie. A miłość i przywiązanie ze strachu, to chyba nie o to Bogu by chodziło. Tak mnie Twój wierszyk zmusił do egzystencjalnych przemyśleń. Lepiej bądź blisko Boga, ale Twoje szczęście zależy od Ciebie. Bóg by powiedział - przecież dałem Ci możliwości, a Ty marnotrawiłeś czas na modlitwie. Dziękuję, Judyt, bo to piękny wiersz. Zdrówka!
  12. To, to ja wiem Doroto, a Ty musisz to wiedzieć jeszcze lepiej - wszakeś damą! Zdrówka!
  13. Ja się interesowałem tylko tym, czy ona czeka;) Stąd - Zdrówka!
  14. istnieje potencjalnie wszystko to na wrogi grunt nie padnie nie pozwolę na to nigdy skoro jestem obojętny wręcz przykry dziękuję szczerość to ważna rzecz o ile nie najważniejsza teraz już wiem na pewno nie czekasz
  15. Nie ma o czym, tu jest wszystko, anonimowo i internetowo. Po prostu ironia. Początek - kursywą, gdyż żadnego nie było. Znajomość kursywą, gdyż żadnej nie było. Zdegustowanie pozostało tym. Zdróweczka. ale nie wiedząc, że nie było można powiedzieć złe rzeczy. swoją drogą dziwię się zachwytom, w które popadają ludzie (i to nie koniecznie tutaj, ogólnie) a nawet nie przyjdzie im do głowy, że warsztat to właśnie miejsce, w którym trzeba się czepiać. zdrówko, jimmy Też mi się tak zawsze wydawało, Jimmy, ale widocznie niektórzy mają z tym jakiś większy problem. Dzięki za komentarzyk. Zdrawiam.
  16. W żalu kryje się często ogromna porcja zdziwienia, i ono czasem sprawia więcej bólu niż cokolwiek innego. Zdróweczka.
  17. Tak, Krysiu, interpretacje mogą być różne. Nawet nie wiem, o co mi chodzi w tym wierszu. Chyba po prostu niepotrzebnie kiedyś usłyszałem, jak ktoś do mnie mówił - to wspaniałe, że możemy się poznać w taki sposób, a jak się spotkamy naprawdę będzie łatwiej, takim nieśmiałym i wrażliwym osobom, jak my. Ale w istocie prawda jest taka, że Wandzia nie istnieje i nigdy nie istniała. I kto tu ma prawo do jakiejkolwiek degustacji? Tak, czy nie? Brawo, Krysiu, za takie spojrzenie;)) Pozdrawiam serdecznie!
  18. Delikatnie kruchy i kobiecy Twój wiersz Krysiu. Nie wiem tylko, czy dwa ostatnie wersje nie są zbędne. Ale to Twoje dwa wersy:) Zdróweczka.
  19. Można i tak. Bardzo dziękuję. A konkretnie mogę coś dodać. Co jest najgorsze w życiu? Kiedy myślisz, że wszystko jest dobrze, a nagle ze strony, z której się byś najmniej (może niesłusznie) spodziewał, dostajesz cios decydujący. Że tak powiem miażdżący. I to w formie pozostawiającej wiele do życzenia. O Zdróweczka.
  20. Nie ma o czym, tu jest wszystko, anonimowo i internetowo. Po prostu ironia. Początek - kursywą, gdyż żadnego nie było. Znajomość kursywą, gdyż żadnej nie było. Zdegustowanie pozostało tym. Zdróweczka.
  21. podoba mi się zakończenie tej znajomości jeszcze bardziej niż jej początek a zwłaszcza na zawsze pozostanie w mojej pamięci słówko zdegustowana
  22. Nie mam wątpliwości, że to poezja. Te wersy są poezją. Jeden ten o mleczach już by mi wystarczył. Wprowadza bardzo ulotny klimat. Zdróweczka.
  23. Mocny, twardy, inteligentny. Wiersz się broni. Podoba mi się całość. Zdróweczka.
  24. Ostatnie cztery wersy najciekawsze. Dla mnie wygląda to wiarygodnie, Kasiu. Zdróweczka.
  25. Bardzo delikatny, pięknie płynący, rytmiczny wiersz. Zdróweczka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...