Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Szulc

Użytkownicy
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Henryk_Szulc

  1. Postaraj sie skupic i pisac wowczas kiedy mysli ukladaja sie w logiczna calosc. Pracuj a bedziesz zbierac ow pracy owoce. Powodzenia zycze. Pozdrawiam serdecznie. ;o)
  2. Tam gdzie na pół czas się rozdziera Jeden płynie dalej, drugi zaś umiera Tam gdzie granica martwa staje w progu I po śmierci życie zaczyna się znowu Słońce, czy mrok, co mnie przywita A dusza jeszcze brudna, czy już umyta I jakie dłonie skrywam w kieszeniach Czy to tylko życie w cudzych wspomnieniach Jaka jest prawda, taka jaką chce znać Nie taka jaką dają, lecz jaką ja sam chce brać I gdzie to słowo, które ciałem się stało I gdzie stworzonko, które o to pytało Nic się nie stało, dzień umarł, dzień ożył Dzień pustych chwil taki wiersz ułożył I bez krzty nadziei na jakąkolwiek odpowiedz Traktujcie te słowa jako błądzącego spowiedz
  3. Tylko tyle, ze ja ukrywam. Choboba tkwi w mojej glowie. To zlosc, zazdrosc... Wszystkie te nie dobre stany, ktore trawia cialo i dusze. Wiec postepuje z tym skrycie. Pozdrawiam serdecznie. ;o)
  4. Jestem jak kamień Twardy jak głaz Kamień moje ciało Kamień moja twarz Gładki, bo z potoku Rwącej rzeki łez Skamieniała dusza Płacze niczym deszcz Lecz ta twarda skała Zamienia się w piach Twarz znaczą rysy Kreślone przez czas Lęk przed nieuchronnym Ściera kamień w pył W to, co niezniszczalne Bym już wiecznie był
  5. W mojej piersi zimne serce Tłoczy lodowata krew Popatrz, sine moje ręce Twarz spokojna, nie drgnie brew Myśl zamarzła, ta jedyna Co wznieść mogła ogień Skuta lodem łódz nie pływa Wiem, nie jestem bogiem Nie naprawie co zepsułem Czasu też nie cofnę Tyle lat swą dusze trułem Zmarzłem, wiszą na mnie sople Odnalazłem przeznaczenie Takie, w którym twardo stoję Bo niezmiennym jest sumienie Które mrozi serce moje
  6. Wykrzesać z siebie iskrę, od której zapali się las mojej wyobrazni I spłonie trauma, narzucone mi piętno Krzyż swój poniosę ze styropianu Lekko mieć będę, bo będę szedł bez ciężaru Nie jestem Syzyfem, nie mi pisana ta udręka I tu się ocknąłem, pod krzyżem ze stali
  7. Próbuje wyrwać z siebie chorobę Chcę uciec, więc biegnę co tchu Lecz wyjść z siebie nie mogę Napełniam się spokojem licząc do stu W malignie, stawiam krok w stronę światła Nie rozróżniam od jawy, snu W amoku myśl nieco bardziej się gmatwa Napełniam się spokojem licząc do stu Na wpół świadomy brnę przez życie Próbując chaosowi nadać sens, tu Z chorobą postępuje skrycie Napełniam się spokojem licząc do stu
  8. Próbuje pustkę nazwać słowem Lecz nim owe słowo wypowiem Musze wydobyć z mrocznego dna Dusze, nim się pogrąży we śnie do cna Szalona to gra, człowiecze życie Spazm zamknięty w śmiertelnym bycie Sam dla siebie jest rozum niewolą A czarnej nocy, czarne chwile bolą Za szklistym spojrzeniem, w zrenic głębi Myśl ostatnia jeszcze się zazębi Przegryzie nic zszytych ran I obrócą się koła machiny zmian Ale czy aby to ma sens na pewno Czy dusza to nie już hebanowe drewno Nie wiem, czy z pustki nicość się rodzi Czy jedynie sen mnie śniąc się, zwodzi
  9. Kurcze. Bo sie w Tobie zakocham jeszcze. Heh. Pozdrawiam. ;o)
  10. Smutny. Wole te wzniosle spod Twojego pióra. Pozdrawiam. ;o)
  11. Juz jestem Twoim najwiekszym fanem. Trzymam kciuki. Czytajac Twoje wiersze chce sie ich wiecei i wiecej... Pozdrawiam serdecznie. ;o)
  12. Chwilke unosilem sie lekko i w zadumie ktos jedynie musnol mnie ustami bym mogl wrocic na ziemie. Dziekuje Ci za ta chwilke. Ps. Pracuj, bo masz talent, ktorego nie wolno Ci zmarnowac. Pozdrawiam serdecznie. ;o)
  13. Chwilke unosilem sie lekko i w zadumie ktos jedynie musnol mnie ustami bym mogl wrocic na ziemie. Dziekuje Ci za ta chwilke. Ps. Pracuj, bo masz talent, ktorego nie wolno Ci zmarnowac. Pozdrawiam serdecznie. ;o)
  14. Chwilke unosilem sie lekko i w zadumie ktos jedynie musnol mnie ustami bym mogl wrocic na ziemie. Dziekuje Ci za ta chwilke. Ps. Pracuj, bo masz talent, ktorego nie wolno Ci zmarnowac. Pozdrawiam serdecznie.
  15. Chwilke unosilem sie lekko i w zadumie ktos jedynie musnol mnie ustami bym mogl wrocic na ziemie. Dziekuje Ci za ta chwilke. Ps. Pracuj, bo masz talent, ktorego nie wolno Ci zmarnowac. Pozdrawiam serdecznie.
  16. Chwilke unosilem sie lekko i w zadumie ktos jedynie musnol mnie ustami bym mogl wrocic na ziemie. Dziekuje Ci za ta chwilke. Ps. Pracuj, bo masz talent, ktorego nie wolno Ci zmarnowac. Pozdrawiam serdecznie.
  17. Niby o cos tu chodzi ale ni w zab nie pojmuje o co. Jednakrze pozdrawiam. Ps. Polecam warsztaty.
  18. Podoba mi sie. Bylebys w tej jaskini sie nie zatracil bez konca. Poszukaj cieplej dloni gonca. I jednym ruchem przeskocz do swiatla. Milosc. Ona oczyszcza i zycia nie gmatwa. Pozdrawiam.
  19. Znów z chmur najczarniejsza, nad głową zawisła Znów myśl podła za serce ścisła Po jakich owocach mam poznać przyszłość Jak duszy mej mętnej przejrzystość Stoję pod ścianą, na ścianie krew Gdy padnie strzał już nie drgnie brew To ja, anioł stracony, przez niebo wyklęty Biegnę na oślep w mroku zakręty Błądzę i krzyczę w morzu rozpaczy Lecz teraz już krzyk mój tak mało znaczy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...