Eliasz

+Mądre+ *++++*

+Życzę więcej męstwa - synku.

j/w

+I wszystko, ładnie i cudnie, no nie? Piękny wiersz, ląduje u moich ulubionych. Miłość... do Marii

+Niektóre zabawne, inne niewarte patrzenia. eli

+Ja piszę. JA JESTEM.

Sam jeden? (o to kochanie pytam...;) takich jak ty M.Krzywak się przegania z komnat. Dlatego i Ciebie kiedyś przeklnę w Jej Imię. A wtedy już nie trafisz do Jej łoża... +Powiem więcej: mam prawo do przeganiania Cię sprzed samego raju. Dwoje ludzi z niego przegoniono. Ciebie nawet przez moment tam nie będzie.

+Do dnia Sądu Ostatecznego. A czego nas wiele, wiele wieków! Radość Panowie, radość dzieci...

+Francuski to trudny język, trudny i w mowie potocznej bardzo brzydki. Wolę ukraiński. Wieczysław

idź na forum kibiców. Tu się pisze

bądź Cherubinem Jordanu, pod warunkiem że ci się chce.

ja nie - stary głupi palacz z niego był, jest i nie będzie.

tak jest lepiej, z tego względu że mogłoby się zacząć żonglowanie wierszem - to się już dzieje Czasy Ostateczne już się dzieją! Apokalipsa św.Jana już się dzieje!

+Wolę Pieśń Salomona. Pokój! Miłość! Radość! Dobroć! Miłosierdzie! Moja wszechpotęga.(czyt. zaślubiny z Marią z Magdali)

+W piątek wypiję urynę.

ja pamiętam ale pocałunki św.Marii z Magdali. pozdrawiam dziękuję. i więcej powiem - ślicznie - wszystko ładnie, cudnie no nie?!

bo ja tak, jakiś Benedykt mnie chce za szefa ...

Hania K. rulezzz!! Haniu - ty jesteś dalej w Cherubinach?

aha mały dzielny tosterze - TY wiesz...

to co napiszę nie poniża cię: nawet Judaszowi Iskariocie nie dorastasz do pięt...

to co się boję to moich soczewek kontaktowych, kiedyś mi się śniły one nawet i skojarzyłem je z obślizłymi meduzami. kto poradzi jak się nie bać szkieł kontaktowych? mały dzielny toster? bo ty jesteś mądrzejsza ode mnie...

ja piszę ładnie ale Dawid piękniej, a Salomon mądrzej. więc chyba nic z tego żeby czytano Sławomira Benedykta Żeromskiego.

To faktycznie godne odnotowania. A może by to spotkanie przenieść do Łodzi?! ;) kiedy ja mieszkom w HrubieszOwie.

ja ich nie znam

ja mam zwyczaj że gdzieś w pokoju pałętają się wszystkie rękopisy