cynamonowe_papierosy
-
Postów
80 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez cynamonowe_papierosy
-
-
Cytatbardzo porządna puenta i tytuł, natomiast to, co w środku, pozostawia trochę do życzenia względem wejścia i wyjścia z wiersza.
pozdrawiam, angie
dobrze, że trochę a nie dużo ;)0 -
Cytatbardzo porządny wiersz, wrócę jeszcze :)
pozdrawiasy :)
:) zapraszam. pozdrawiam również.0 -
wszystko już gdzieś było
nawet zapach tego pokoju rozpoznaję
choć trafiłem tu niedawno
podwójna czasowość tego dnia
ciąży mi na głowie która nabrzmiała
niby balon wypełniony siarką
zaraz wybuchnę ale spokojnie
zapalam papierosa macham rękoma
pomyliłem cię z kimś innym
zero jeden dla ciebie
ta rozgrywka rozrywa nić między
nami może napijemy się herbaty
słodkiej tak bardzo jak ty
wszystko już gdzieś było
więc zatrzymaj to na moment
tylko ty tak świetnie izolujesz
mnie (nas) od tej przestrzeni
także zacząłem od tej podwójności
choć w dwoistości są nawet plusy
ale ja wolałbym raz a porządnie0 -
Wszystko już gdzieś było
Nawet zapach tego pokoju rozpoznaję
Choć trafiłem tu niedawno
Podwójna czasowość tego dnia
Ciąży mi na głowie która nabrzmiała
Niby balon wypełniony siarką
Ja zaraz wybuchnę ale spokojnie
Zapalam papierosa macham rękoma
Pomyliłem cię z kimś innym
Zero jeden dla ciebie
Ta rozgrywka rozrywa nić między
Nami może napijemy się herbaty
Słodkiej tak bardzo jak ty
Wszystko już gdzieś było
Więc zatrzymaj to na moment
Tylko ty tak świetnie izolujesz
Mnie (nas) od tej przestrzeni
Także zacząłem od tej podwójności
Choć w dwoistości są nawet plusy
Ale ja wolałbym raz a porządnie.0 -
bardzo. lubię Pańską twórczość. hey! ;)
0 -
wezwałeś mnie do ciemnicy
miałem zimne dłonie
powiedziałeś chodź za mną
czułem nie widząc nic
ale wiedziałem najwięcej
klęczałem a ty głaskałeś mnie
wibrowały mi w głowie wszystkie
nerwy połamane jakbym dostąpił
walnięcia piorunem
potem dałeś mi swego świętego
ciała połknąłem ale nie całego
powiedziałeś że też dla innych
jesteś zaraz umierasz i czekam
ale nie przyjdziesz, to już setki lat0 -
ustępuję miejsca przecinkom
nie krzyczę wcale i zamiatam
twoje wykrzyknienia
te niesłyszane i rozbite na
mojej pulsującej skroni
niedaleka przyszłość
wcale taka nie jest
następstwo zdarzeń nie ma tu nic
do gadania a czas w niewczasie
zbyt szybko się ulatnia
czekam na Godota słowo
Pojedynczy znak wśród
dziesiątek dotknięć
jutro znowu przestawię
wskazówki
na czas w czasie
na słowo do ciebie0 -
muszę zmienić te litery. mój błąd. za szybko wkleiłem ;)
0 -
ustępuję
Miejsca przecinkom
Nie krzyczę wcale i zamiatam
Twoje wykrzyknienia
Te niesłyszane i rozbite na
Mojej pulsującej skroni.
Niedaleka przyszłość wcale taka
Nie jest
Następstwo zdarzeń nie ma tu nic
Do gadania a czas w niewczasie
Zbyt szybko się ulatnia
Czekam na Godota słowo
Pojedynczy znak wśród
Dziesiątek dotknięć
Jutro znowu przestawię
Wskazówki
Na czas w czasie
Na słowo do ciebie0 -
tracę rozum i co z tego
Marzę i marznę
Bo sny o tobie są lodowato
Niespełnione
Powiedz powiedz
Albo nie
Wiem że widzisz mnie tu jak nagi
Wiąże z tobą moje sumienie
Jestem na raz
Później na anty
Więcej mnie nie ma
To tylko złudzenie
Kupiłem dwa bilety na wypaczenie
Serca
Zgwałć mnie dziś
Choć wiem, że to będzie drugi
raz0 -
CytatAle-ale...
Książka, z której nigdy nie przeczytasz
o sobie żadnego dobrego słowa
bo to przecież moje wiersze
"bo to przecież" nie pasuje stylem do całego wiersza. Gryzie i uwiera, choć merytorycznie - jak najbardziej na tak!
Poza tym szczegółem na samym końcu (a właśnie koniec powinien być idealny!) - bardzo przyzwoicie.
pozdr serdecznie
:) dank! :) dank!0 -
:) dank!
0 -
Obmyj mnie po same kości
i nałóż nową skórę
Stwórz ze mnie człowieka
przez duże c z małym mózgiem
Stwórz dla mnie nowy podział
Czasu niech zawsze będzie dzień
Ten nasz pierwszy i nigdy ostatni
popołudnie nieustannie łaskoczące
Chciałbym mieć również proste
myśli, a złożone marzenia
Nie widziałem nigdy nieba
więc niech na łóżku zawsze leży
Książka, z której nigdy nie przeczytasz
o sobie żadnego dobrego słowa
bo to przecież moje wiersze0 -
nie przekonał mnie wcale.
0 -
Cytatto wiersz się leśmiani i uśmiech rozwiośnia
pozytywnie mnie rozwiośnił. taaak :)0 -
subtelnie i prosto. wyszło ciekawie. podoba mi się :)
0 -
Obmyj mnie po same kości
I nałóż nową skórę
Stwórz ze mnie człowieka
Przez duże c z małym mózgiem
Stwórz dla mnie nowy podział
Czasu. Niech zawsze będzie dzień
I zawsze słońce i niech zawsze
Ci mówię że masz zielone oczy
Chciałbym mieć również proste
Myśli, a złożone marzenia
Nie widziałem nigdy nieba
Więc niech na łóżku zawsze leży
Książka, z której nigdy nie przeczytasz
O sobie żadnego dobrego słowa
Bo to przecież moje wiersze0 -
Cytat
Podoba mi się, ponieważ wyrażą taką szczerą irytację. Niewielu Cię zrozumie. Ja mam podobnie. Jesteśmy w duuuużej mniejszości.
;)
mrs
cieszę się bardzoooo. O! :)0 -
zdałem sobie sprawę
i wydałem rozdałem
ją wśród paru
anonimów
zwanych przez pop-kulturę
kumplami czy też plamami
wydaje ci się że rozumiesz
to co mówię
choć często się uśmiechasz
gdy czytam ci te wiersze0 -
CytatDobre.
Końcowka zaskakuje dobitnością i dobrze, że tak.
pozdrówki
kasia
to dobrze, że dobrze! :)
fenkju! ;)0 -
Cytatkońcówka brzmi jak krzyk zwiedzionego serca...bardzo dosadny...
można zrozumieć: kolejny raz się nie udało, kolejny zawód i rozstanie...
"rozpieprzenie"...
dobry wiersz
pozdrawiam :)
dokładnie. dziękuję i pozdrawiam również :)0 -
Cytatbardzo dobry wiersz a czas moze zawracać bez kochanej osoby i picie herbaty za herbatą ale te hektolitry to już przesada:):):)
pozdrawiam
bestia
dziękuję.
herbaciano.
i tytoniowo :)0 -
Cytatdrastyczny ździebko wiersz,
dobrą przestrogą z niego-sypie się
szczególnie puenta;(szkoda że nie rozpierzenie)
płoniaście(:
najpierw jest rozpierzenie
później rozpieprzenie... ;)0 -
CytatDobre toto , dobre i już :)
pozdrówki
kasia
ho! ho!
:)0
z wielkiej litery mnie ogrzewasz,
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Już każdej wiosny zamarzam od nowa
Ręcę i usta mam takie zanim jeszcze
Próbowałeś je ogrzewać gorącym szeptem
Przegryzionego słowa
Kocham ten warunek że żyję mimo
Cykliczności pór
Następstwa czegokolwiek jestem na pseudo
Wyspie samotnej przestrzeni
Bo wytyczyłem ją sobie bez porozumienia
Z moim piecem
Choć próbujesz ciepłym oddechem, chuchasz
I wiesz, że mróz, lód, śnieg
Zabliźniłem się w tym.