Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krystyna_B.

Użytkownicy
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Krystyna_B.

  1. Pewnego razu Śmiech z więzienia
    wyszedł na świat bez uprzedzenia.
    Sprytnie wydostał się zza kratek
    i śmiech od razu zatrząsł światem.

    Zza krat ponurej, kwaśnej miny,
    która powstała bez przyczyny.
    Na kogo spojrzał idąc ulicą,
    ten parskał śmiechu nawałnicą.

    Perliście śmieje się dziewczyna,
    chłopaka jej aż w pałąk zgina,
    zanosi się od śmiechu dziecko,
    ojca zaś dławi śmiech zdradziecko.

    Grubas się śmieje do rozpuku
    trzymając ręce na swym brzuchu,
    co podskakuje, trzęsie się, drga,
    drgań amplitudę ogromną ma.

    Chudzielec z pełną sera siatką
    polbruku kostkę liczy gładką,
    boli go potłuczona głowa,
    głupota wyrwać się gotowa.

    Piskliwie chichra się dzierlatka,
    obok zaśmiewa się jej matka,
    policjant długo śmieje się w głos,
    wypadł mu z ręki mandatów stos.

    Tu Śmiech się skrzywił od niechcenia,
    śmiech w ironiczny się zamienia,
    kpi, naigrywa się i szydzi
    i tylko swoje racje widzi.

    Wesołość zgasła w Śmiechu tonach,
    ironia umie tego dokonać.
    Czasami płoszy zwykłą radość
    ludzkim ambicjom czyniąc zadość.

  2. Pokłon Ci korny składam Poezjo,
    gdy myślicieli zamknięty krąg,
    słów używając z wielką finezją,
    uderza w Twój magiczny gong.

    Gdy rzeczywistość komentujesz
    dając nam swej opieki znak,
    człowiek czytając, znowu czuje
    już zapomniany wolności smak.

    Nieraz ferujesz nam szarady
    i niedomówień wszelkich moc,
    czasami dajesz cenne rady
    szukając ciszy w bezsenną noc.

    Zachwycasz, dziwisz, bawisz, wzruszasz,
    żeglujesz z nami przez marzeń toń,
    więc kiedy w podróż z Tobą wyruszam
    zawsze z pokorą chylę skroń.

  3. założyła na szyję jesień
    sznur korali z perełek deszczu
    wczoraj odszedł słoneczny wrzesień
    dzisiaj srebro skrzy się w powietrzu

    ziemię kryje dywan bogaty
    z rudości i brązów utkany
    wzór w złocisto-czerwone kwiaty
    ozdabiają haftem kasztany

    wiatr kołysze drzew koronami
    od wilgoci gęstnieją liście
    mieniąc się barw odcieniami
    październik wszedł uroczyście

×
×
  • Dodaj nową pozycję...