Ryszard Kuc Senior

Jestem Druchu Gryfie,Nie zostawiam przyjaciół, zawsze im służę jeśli nie szpadą to serdeczną radą, nie ma powodu do niepokoju,na Damę zawsze możesz liczyć,nie opuści Cię aż do śmierci,przysięgała...

No cóż,jeden sympatyczny uśmiech zza grobu nikomu nie zaszkodzi, Kłaniam Ci się Damo z otchłani niebieskich...

No proszę,aja przed chwilą adekwatny kom.ukryłem pod pierwszą częścią...

Ależ Damo innej nawet pod uwagę nie biorę jakiś słowny bukiecik kameli wkrótce złożę u Twych stóp...

Hej,Witam gryfie,gdzie dziś gościmy..?

Witaj Damo Kameliowa, Ja Cię tam nie zdradzam, Poflirtować rzecz nie nowa, Powiedz-Ja się zgadzam. Przepraszam,muszę znikać, może wieczorkiem by tak...

Witam Ciebie Gryfie mężny, W sposób wręcz przemiły, Ród od zawsze wszak potężny, Gryfitki zdobiły. Że drapieżne nie dziwota, Ale przeurocze, Ja już znikam,trud,robota, Może później wskoczę... Pozdrówka

Paranoja wieczności Do nieskończoności, Zawsze miała się dobrze W pojęć niedoborze. Gorzej z głupotą Gdyż niekwestionowana, Na jednym biegunie z mądrością- -Bo niby tuż przy niej, A zawsze jest sama, Dobry wiersz,inspiruje do debaty nad sensem istnienia,ale ja wolę bajki,pozdwawiam

Ja do dzisiej znam takich którzy tak twierdzą,teoretycy,kiedy mnie moja Babcia trzymała za rękę chodząc ze mną i pokazując bramy w których się chowała przed łapanką,miejsca zbiorowych egzekucji,gdzie oni wówczas byli?Wiem tylko jedno,gdybym wtedy żył nie zawachał bym się ani chwili...pozdrówka Gryfie

Pod treścią takiego wiersza wolno mi tylko cicho wyszeptać Gryfie, Pokój Jego Duszy...

Damo Kameliowa,me serce obliczone jest na mniejsze przeciążenia...Swoją odpowiedź w nieco lżejszym tonie,ze względu obszerność wstawię na górę...

Wrucę...

Zawsze twierdziłem Damo,że jesteś mistrzynią słowa, Ja muszę na chwilę zamilknąć,pozwól odreagować... wrócę...

Czarno biały Kocie,transformacja tego choróbska to ostatnie stadium,nie trać nadzieji zawsze jest szansa na odrodzenie...

Głowę Twą Pani jak i postać całą, Wciąż będę trzymał w objęciach swych ramion, Bo Tyś jest dla mnie istotą wspaniałą, Czym godzien jest Damo Twej miłości znamion...

Świetnie Gryfie,To że potrafisz nadać spójność swoim myślom w utworze już mówiłem, dla mnie najcenniejszym walorem w tym wierszu jest jego sens.Świadomość nagiej rzeczywistości politycznej,ten sygnał że ona funkcjonuje w młodym pokoleniu,że Wy to dostrzegacie.Patryjotyzm i świadomość polityczna,pojęcia zbliżone ale jakże różne... Mój patryjotyzm kształtowały rocznice rewolucji październikowych,22-gi lipca,itp.To dotyczy lwiej części mojego pokolenia i dobrze.Patryjotyzm to miłość do ojczyzny.Na szczęście w rodzinach polskich starsze pokolenie pomimo terroru UB a później SB nie dało się zastraszyć.Lata 1957,1968,1970,zinterpretowano zgodnie z obiektywną prawdą,tak jak i nieśmiertelną przyjaźń z wielkim bratem.Wyrazem tego przekazu i właściwego odbioru stała się solidarność.To żaden wykład,to jedynie krótka refleksja,niech nam się na kamieniach rodzi obiektywna prawda rzeczywistości...pozdrawiam.

Więc ruszmy do boju mój Gryfie hufcami, Wzywając nieprawych na wielki sąd Boży, Niestraszne nam echa pomiędzy wierszami, Ten pozostanie wielki kto wciąż nowe tworzy. A gdy legniemy niech nasze mogiły, Ludzką pamięcią będą nawiedzane, W imię tej walki Bóg doda nam siły, Wzniosłe idee wciąż są nagradzane...

Damo najdroższa, Jakżem ja stęskniony, O ileż bez Ciebie ma dusza uboższa, Twe słowa Pani czynią mnie natchnionym. Ostrzem swej szpady, Wpierw bym przebił serce, Nim miałbym dożyć kiedyś Twojej zdrady, Lecz w Ciebie nie zwątpie,nie jestem w rozterce.

Bazyl,jesteś poetą z niemałym stażem,w tych improwizacjach nie ma opozycji,z Damą Kameliową to spore ryzyko,ale proponuję...

Ja Gryfie,na ochotnika,przywiodę ze sobą chorągiew...

Droga Damo podnieś głowę, Od bram piekieł raczej stroń, Serce Armanda do usług gotowe, A co do zwątpień,powiem-Boże broń...

Wczytałem się Gryfie z wielką uwagą w Twój wiersz,ogromna skala subiektywnych odzwierciedleń,z rzadko spotykaną w klasyce umiejętnością spajania myśli,jeśli ktoś Ci powie że jest inaczej to nie wierz...

Gryfie,pisałem w życiu piękne,wzruszające wiersze, przez kilkadziesiąt lat zgłębiałem tajniki klasyki, ten wiersz jest piękny...pozdrawiam

Bazyl,to fakt że nie jestem ekspertem od białej poezji,ale ten utwór mi się bardzo podoba,pozdrawiam

Pani Jolanto dziękuję za wstawiennictwo w obronie mojej skromnej osoby, bo przyznam szczerze że strach mnie ogarniał paniczny...