
atom
Użytkownicy-
Postów
43 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez atom
-
nawet wysokie obcasy nie sprawią że będę ponad to zeskrobuję cię żyletką z moich ud i wciąż od nowa jak zużyta plastelina lepię się do twoich rąk w rozpaczliwym orgazmie substytucie miłości serotonina do mózgu precyzyjnie skręcona w bibułkę noc odziera z godności brak nadzieii jęczy w słuchawkę podcinam żyły od wewnątrz nie oczekuję
-
to takie ludzkie nieszczęście zapłakane zasmarkane takie ludzkie nieszczęście które już nie wierzy w cuda
-
o jej śmierci dowiedziałam się z krótkiej wiadomości przysłanej smsem. nekrolog pozbawiony patosu. ona pochowana na śmietniku. z martwą różą towarzyszką jej zabaw tandetną przyjaciółką. ja splątana w kokon z chusty żałobnej dogorywam przybita szpilką do zimnej poduszki. jutro łasząc się do bezimiennej koszuli poczekam na jej zmartwychwstanie.
-
Trzy pogrzeby Marty D.
atom odpowiedział(a) na nAzGuL22 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak dla mnie świetny wiersz. pozdrawiam;) -
kochac nie będę szczelnie wypełniona rozpaczą zredukowana do ciała moich nagich warg piersi dwóch wysp samotnych rozpaczliwie rozwieram uda na ból i na grzech a ty wpychasz mi w usta ostatni promień słońca aż cała nabrzmiewam bezwstydem na tylnych siedzeniach samochodów zakopana w mroku z błotem pod językiem kochac nie będę
-
przyłapana w bezwstydnej chwili nienawiści z niedopałkiem papierosa w ręku tłumaczę jak dziecko ze to tylko tak na chwilę bawię się w dorosłośc
-
dziękuję za komentarz. choc jak dla mnie za duzo słów. nie analizuję. a Twoje wiersze naprawdę świetne. dla mnie. bez dogłębnej analizy. szkoda że tak niewiele. czekam na wiecej. i pozdrawiam listopadowo:)
-
moje palce już nie płoną w proch się obracają moje myśli prymitywnie biegną do Ciebie bezmyślnym wrzaskiem moje ciało żywy kamień w Tobie
-
na ścianie autoportret mojej duszy -wierzba płacząca na półkach sumienia pechowe trzynastki i martwe czarne koty w lustrzanym odbiciu kawałek drewna wyrzeźbiony w człowieka
-
Majowe przyczyny
atom odpowiedział(a) na Alicja Daszczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
naprawdę świetny. pozdrawiam listopadowo. -
zabieram go do ulubionych:)
-
zabrakło mi słów...pięknie
-
jestem polukrowaną miłością tak bardzo słodką i tak bardzo mdlącą... moje marcepanowe usta i czekoladowe serce wszystko to Twoje... a Ty mówisz że nie lubisz słodyczy jesteś uniesieniem matowym i szarym tak bardzo gorzkim że nie możesz mi przejśc przez gardło
-
Dawidzie D, chcialabym wiecej Twoich wierszy:) dobrze mi sie czytasz..
-
mocne. bardzo dobre jak dla mnie. pozdrawiam:)
-
:) ironiczny
-
wzmacniasz mnie okrucieństwem
atom odpowiedział(a) na atom utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wolę inaczej -
a to dlaczego marianno ja?
-
wzmacniasz mnie okrucieństwem
atom odpowiedział(a) na atom utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wzmacniasz mnie swoim okrucieństwem mam skórę grubą jak skorupa ziemi już nie bronię się przed twoimi słowami walczę sama ze sobą o prawo do własnej wartości dziś jeszcze zostanę spokojnym oddechem z dala od twoich rąk jutro może odejdę hałaśliwym wrzaskiem brutalnie wepchniętym w twoje zaciśnięte usta -
mam w sobie ogień czerwonym płomieniem wybucham moje niezdyscyplinowane ciało wciąż popełnia grzechy lubieżnej Magdaleny mam w sobie burzę niepokornego ducha z wydętymi do świata ustami pokutuje za bezmyślnośc Pierwszej Ewy
-
oplutą splugawioną skopaną owijam w bandaż i czekam aż odrodzi się w nienawiści
-
Trzecia w nocy
atom odpowiedział(a) na Alicja Daszczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czuje Twoj wiersz bardzo gleboko. -
błogosławiona grzesznica
atom odpowiedział(a) na atom utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
błogosławiona grzesznica z grzechu powstała świtem o twarzy kobiety bardzo perwersyjnej w grzech się obróci nocą o twarzy mężczyzny bardzo okrutnego błogosławiona rozpustnica kurewski anioł ze skrzydłami tkanymi bezwstydem wyklęta przez wszystkie świętości pożądana przez wszystkich wyklętych świętych zepsuta do ostatniej niewypowiedzianej myśli do ostatniego nieodnalezionego gestu -
jestes moim ulubionym:)
-
obojętnieję moje demony słodko drzemią w kołyskach już nie wyję do upadłego księżyca prawdy ostateczne do nikąd mnie zawiodły niewygodnym szeptem powiem do widzenia