
marekdunat
Użytkownicy-
Postów
52 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marekdunat
-
a ja wezmę je sobie do serca ;) pozdrawiam serdecznie.
-
„świecimy by nic nie oświecić. część II. podwórko”
marekdunat odpowiedział(a) na Wiktor_Bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
druga strofka poprowaszona porywajaco. pozdrawiam. -
Panny z Awinionu
marekdunat odpowiedział(a) na pawel13 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
są wiersze po przeczytaniu których czuję moc :D ! ten niewątpliwie do nich należy . plusik. -
pierwszy ocean
marekdunat odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo ciekawy zapis . coś na kształt reportażowej narracji . krótko, oszczędnie i z mocą . plus jak cholera! -
dziękuje Macieju . to zaszczyt dla mnie . pozdrawiam . ;)
-
jak teraz Witku ? dziękuję Wiesławie i Jacku.
-
żyją gdzieś podobno bezdomni poeci. śpią na zimnych trawnikach miejskiego parku, owrzodziałych ławkach bulwarów nad rzeką. chwytają do czapek gwiezdne układy, zawijają delikatnie w chustki do nosa -na jutro. bywają też poetki wygnane z ciepłych kątów. mieszkają tam gdzie zaniesie je listopadowy nurt rzeki. żywią się garstkami przypadkowych znajomości, kąpią w szklankach i suszą wiatrem nieprzystojne myśli. istnieją gdzieś światy, kwiaty dla poetów bezdomnych. takie z domami na kurzych nogach, z miejscem do samotności we dwoje. zaklaszczesz - odwracają się pokazując wejście.
-
fenkjuwerymacz! ;)
-
Drogi Lecterze! gdybaym ja znał te wszystkie pojęcia , to byłbym jakimś anatomistą :D . to raczej zabawa słowem i skojarzeniami jest z odrobiną prowokacji , a owe 18 cm to chyba raczej pozostaje w sferze marzeń . :D dzięki za wizytę .
-
dziękuję Tova. każdy ma jakąś świętość swą ;D dziękuję marianno.
-
wymodliłem dla siebie mosiężny kręgosłup nie złoty bo śmierdział rajem nie stalowy bo nie chciałem klatki wokół płuc tajemny rytuał (wykręcanie energooszczędnej żarówki) trwał siedem mrugnięć i siedem klapnięć nieuzbrojonych szczęk dobry bóg skinął głową na znak aprobaty po czym pewnym trafieniem przebił swoją (moją) czaszkę a kręgosłup miękko wślizgnął na swoje (moje) miejsce jestem teraz nieśmiertelny i tylko gdzieś tam wystaje mi około osiemnastu centymetrów świętego mosiądzu
-
apokalipsa numer czternaście
marekdunat odpowiedział(a) na marekdunat utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiesz - chciałem tym osiągnać pewna nerwowość wypowiedzi , niecierpliwość . no tak czasami słyszę rozmawiajace dzieciaki, które chciałyby powiedzieć wszystko naraz. ,, a,, jest tu jakby przerywnikiem i łącznikiem . dzięki za wizytę. -
kilka ładnych miejsc. neologizm cichogranatowy potarty mrozem - to jest to co górale lubią .
-
33 wersy z życia
marekdunat odpowiedział(a) na Kasia_Szymańska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja myśle ,że jest w tekście pewna uczciwość autorki wobec siebie i czytelnika . bo autorka stawia nas wobec sytuacji dokonanej . bez udziwnień , upiekszeń , lub obrzydzeń. mamy od początku do końca jasność , że znikamy. -
wziąłeś pod pióro trudny temat . wybitne osobowości , w dodatku tak proste . to skomplikowane zadanie napisać o tym wiersz. mam wrażenie ,że poradziłes sobie nieźle. troszke tylko czepię sie zapisu , bo w dwu, trzech miejscach raczej przerzuciłbym inaczej, ale to nie jest aż tak negatywne , bym zawahał sie przed dodaniem Ci plusa.
-
portmanteau
marekdunat odpowiedział(a) na Michał_Kućmierz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w tej ostatecznej wersji (aktualnej) jest dobrze. -
apokalipsa numer czternaście
marekdunat odpowiedział(a) na marekdunat utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kurde szachrajko . no ni rusz tej wielkanocy nie widzę ? :) -
apokalipsa numer czternaście
marekdunat odpowiedział(a) na marekdunat utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rozumiem Eliasz :) to ja Ci też komplementem : wyrosłeś nad Dalilę i Samsona. pozdrawiam ;) i dzięki za wizytę. -
„świecimy by nic nie oświecić. Część I pokój”
marekdunat odpowiedział(a) na Wiktor_Bukowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niepokojący Twój wiersz kolego Bukowski. niesie sporą dozę mrowienia na karku. myśle ,że raczej owo ,, pokój,, tytułowe zmienione powinno być na ,, niepokój,,. no to czekamy na część II. -
apokalipsa numer czternaście
marekdunat odpowiedział(a) na marekdunat utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Messa - miodem na moja zbłąkana duszę jesteś ;D -
apokalipsa numer czternaście
marekdunat odpowiedział(a) na marekdunat utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
MN :) zawsze miło Ciebie spotkać . dzięki za dobre słowo i wizytę . -
apokalipsa numer czternaście
marekdunat odpowiedział(a) na marekdunat utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
aż przykro mówić . to wiek dziewcząt , które obserwuję . w alejkach galerii handlowej szukają okazji i później oddają swoją młodość przypadkowym mężczyznom w zamian za ciuszki, buty, mp 3 i tego typu duperele. większość czasu spedzaja w centrum handlowym. na temat apokalipsy pewnie nic nie wiedzą . dziękuję za wizytę . -
apokalipsa numer czternaście
marekdunat odpowiedział(a) na marekdunat utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziękuję Stanisławo i Pancolku . ta druga MUSI zostać bo ma uzasadnienie w rzeczywistości. mojej ;) -
apokalipsa numer czternaście
marekdunat odpowiedział(a) na marekdunat utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
marianno ! Ty widziałaś ??!! Ty masz ponad 10 i pół tysiąca komentarzy !! :D -
wiesz - najbardziej w Twoim tekście przeszkadza mi interpunkcja . utrudnia czytanie, utrudnia skupienie. zbyt mocno narzuca rozwiazania. bardzo fajne rozwiązanie z ta rymowanka na końcu . robi klimat szaleństwa i bezradności .