
ma rzena
Użytkownicy-
Postów
49 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ma rzena
-
Jesień - liści oczekiwanie na wniebowzlatywanie.
-
Rozkwitanie motyla - chwila,gdy się rozchyla.
-
Pewna gąska z Dolnego Śląska W rwaniu "manów" specjalistka niewąska Uszczknąć raz chciała czyjegoś męża Bo asortyment jej się zawężał I dotąd przełknąć nie może tego kąska.
-
Dzięki , pisałam to po prostu jako matka , która wciąż widzi naokoło krzywdę tych najbardziej bezbronnych. Tytułu nie dodałam bo nie chciałam nic zepsuć a żaden sensowny tytuł nie przychodził mi do głowy. Pozdrawiam.
-
Nie bardzo rozumiem , czego nie możesz się tam doszukać , ale dzięki za te kilka słów bo już myślałam , że żaden mój wiersz nie zasługuje na komentarz , nawet najkrótszy...
-
Nad główką dziecka wisi resztka złamanej ciszy Na wyciągnięte rączki spada okruch krzywego zwierciadła Malutkie nóżki zaplątane w złość Malutkie serce wtulone w strach
-
- Nie pisze się poprostu tylko po prostu :)
-
Tęskniącemu ...
ma rzena odpowiedział(a) na Beata Michalec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bo o miłości można w nieskończoność :))) Ładne ... -
Skórka z pomarańczy
ma rzena odpowiedział(a) na ma rzena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tuż za oknem mokre drzewo Na uwięzi ziemi tańczy Na stole smutna leży Skórka z pomarańczy Ciekawski wieczór zagląda W zapłakane domu oczy Na stole skórka z pomarańczy Leży i na mnie się boczy Tą ostatnią pomarańczą, Pamiętam , karmiłaś kota Kot uciekał , ty tańczyłaś A za oknem jesień złota Czarno-biała pod palcami Przeciąga grzbiet klawiatura A pod pianinem, zakurzone Leżą nuty mazura Samotność wyłazi z kąta Podchodzi do mnie na palcach Zapomniane pod pianinem Leżą też nuty walca A mazura i walca-pamiętam nie zagrałaś wtedy, kochana Ty nie grałaś , ja nie słuchałem I tak cudnie aż do rana Ja nie słuchałem , ty nie grałaś I tak aż do rana -
No cóż , oglądałam i domyślam się , że posłużyłeś się eufemizmem - dzięki za delikatność :))) ->Ale Ofelia była świetna (?)
-
Chyba tak ..
-
Kroisz chleb , Twój gniew ciszę kroi. Słowa, słowa, słowa... Ta cisza w kawałkach Nie jest już ciszą . Ten pokrojony chleb To moje serce..
-
Przeżyć w mieście Wa- wa Wrażliwy nie ma prawa Znany jest mi gość Co dostał już w kość Lecz wyjazd z Wa-wy Obawą go napawa .
-
słowa czernią podszyte w ustach smak goryczy czarne słowa najlepiej zamknąć w ciszy
-
bilet
ma rzena odpowiedział(a) na Niebieska__Anielica utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytając ten wiersz miałam wrażenie jakbym czytała coś co rosło we mnie a urodził to ktoś inny :)) Mam nadzieję , że wiesz co mam na myśli - będę do niego wracać ... -
Wiersz zahacza :)))Take care - you know - hurricane arrives. It must be very hard to live in two worlds at the same time? - Przepraszam za swój angielski, ale ja z trudnością radzę sobie w jednym świecie .
-
Dzięki :))) Choć jesteś konsekwentny w "wytykaniu" mi tego "dziania się" :)))) Trzymaj się(czegokolwiek) i nie daj się huraganowi ...
-
piosenka o początsku świata
ma rzena odpowiedział(a) na kasia kumańska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lubię jak coś jest krótkie i wyraziste , taki jest twój wiersz :))) Mówię jako autorka miniaturek i jako mama .... -
stosunek przerywany
ma rzena odpowiedział(a) na Regina Misztela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
świetne :))) czekam na więcej - pozdrawiam -
Miłego sięczytania Cody - dzięki :))))))))))
-
Bardzo dziękuje Zgryzotko :))))) za poparcie - pozdrawiam
-
Dzięki drogi Pawle (?) - właściwie masz rację , ale jeśli kiedykolwiek żegnałeś się z kimś na przykład na dworcu , to znasz taką chwilę , która irytuje właśnie takim "dzianiem się tu i teraz " i wzbudza ambiwalente odczucia tym mocniejsze im bliższą nam jest osoba żegnana- chcesz po prostu aby ta chwila się jak najszybciej skończyła - dlatego tak napisałam :)))) Pozdrawiam
-
Jeszcze jesiennie
ma rzena odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
fajne to: kałużowe niebo ; całość także niezła :))) -
chwila zawieszona pomiędzy przedtem a potem bolesne dzianie się terażniejszości powoli spada ciężka kropla czasu w ciszę naszego pożegnania