Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Edward

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Edward

  1. Napisała przedwczoraj
    krótki list o śmierci,
    o tym jak jest trudno
    gdy nie ma mnie obok.

    Leciałem przez miasto
    jak wariat, byle zdążyć
    nim proszki zadziałają.
    Znów się spóźniłem.

    Nie zastałem pięknej
    poznanej nad morzem.
    Nie było nikogo,
    tylko zapach perfum.

    Pewnie napisze jutro
    Że nie mogła inaczej.
    Że nie kochała tego,
    kto był zawsze przy niej.

    Wyrzucę ten list.
    Wyrzucę siebie
    z piątego piętra.
    Pewnie nie zauważy...

  2. Powinienem był zamknąć oczy
    odwrócić się
    zbiec
    A przecież widziałem
    twe oczy
    twą duszę
    Stałaś obnażona
    Widziałem ciebie
    taką jaką nie oglądał cię nikt
    Czułem twój oddech
    jakby moim był
    Zdany na łaskę chwil
    nie zamierzałem uciekać
    przed tobą, przed sobą.
    Byłaś mym autoportretem
    tym najsmutniejszym ze wszystkim


    [sub]Tekst był edytowany przez Edward dnia 28-12-2003 20:20.[/sub]

  3. Masz trzydzieści lat
    - ja mam tylko pięć
    Śmiejesz się ze mnie,
    że to za mało
    by kochać

    Masz trzydzieści lat
    - ja tylko piętnaście
    Nazywasz mnie dzieckiem
    choć nauczyłam się milczeć

    Masz trzydzieści lat
    - ja raptem dwadzieścia
    Całe życie przede mną

    Masz trzydzieści lat
    - mnie nikt ich nie odlicza
    Aż trudno uwierzyć,
    że kiedyś żyłam...

  4. Cytat

    Wśród tysiąca lekkich słów,
    trzy, zbyt ciężki byś je mógł
    nieść samemu, chwytam w mig,
    sercem wystukując rytm...


    Nie podoba mi sie zakończenie. Nie brzmi tak melodyjnie jak początek.

    Reszta tekstu [której tu nie cytowałam] jest niezła. Mnie osobiście sie podoba.

    Pozdrawiam

  5. Każda noc to koszmar
    gdy podchodzisz pod okno
    Usmiechasz sie niewinnie
    a ja cierpię...
    - jakże trudno jest zapomnieć

    Widziałam Cię wtedy
    gdy wychodziłeś z domu
    w czerwonej kurteczce
    w niebieskiej czapeczce
    - ah, jaki piekny widok

    Schowałam się za zasłonką
    ukryłam przed twym wzrokiem
    Wiem, że byś zawrócił
    ucałowałbyś mnie ciepło
    - nie pożegnałam się

    Codziennie recytuję piosenkę
    którą ty pośpiewywałeś
    Codziennie wspominam chwile
    spędzone na zabawie
    - siedzę i płaczę

    Więc wybacz, kochany
    że i teraz Cię nie żegnam
    Czując twój oddech zamykam okna

    Jeszcze się nie pożegnam
    Jeszcze nie teraz...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...