czarna porzeczka

kwatera kwiatków - niewyszukane ,pospolite , autorka drepcze w tym samym miejscu. Bywało lepiej - sorrki :)

Dobry wiersz:)

biorę do ulubionych !

aluno rozczuliłaś mnie tym bardziej że zbliża sie dzień matki

Adamie Kowadło dźwięczy przy każdym jego uderzeniu. Wydaje czysty przeszywając odgłos. Wiersz obdarowuję plusem:) pozdrawiam.

przeczytałam wczoraj rano zamyśliłam się na dobę polubiłam bardzo

tak - myślę że zmiana proponowana przez Styksa czyni wiersz mniej splątanym

pamiętam ten wiersz z Warsztatu pamiętam i podtrzymuję to co napisałam: odbieram to jako (bardzo) misternie wykonaną koronkową serwetę położoną na szafce pod uchylonym oknem dziękuję Wam :)

kiedy byłam mała zagnano mnie do filharmonii w moim mieście kompozytor "dzieła" pożyczył dwie beczki po ropie chyba z pobliskiej zajezdni wsypał w nie kamieni i w trakcie "koncertu" kazał taczać po sali po schodkach między rzędami efekt był piorunujący - beczek nie umyto i na podłogę wylały się resztki oleju napędowego jego smród pamiętam do dzisiaj! pozdrawiam

styks się upił i udaje poetę!

dowcipnie i z rzadko spotykaną precyzją dzięki

lubię takie pisanie i wiersz podoba mi się ale w pierwszej zmieniłabym "dwunasta" -> pół nocy dzięki

odbieram to jako (bardzo) misternie wykonaną koronkową serwetę położoną na szafce pod uchylonym oknem dziękuję Wam

przyznam się... jestem zaskoczona tym co przeczytałam - jeszcze wrócę

pesymizm opadania - miecza Damoklesa? dygam

dzięki za wgląd za komentarz dygam z uśmiechem

...a wiersz klarowny, nie są potrzebne zmiany.

Droga Ewo! O przyjaźni moźna wiele pisać tak wiele wnosi do naszego życia. Bogactwo przeżyć jest bezcenne:)) Myślę że nie pogniewsz się jeśli przytoczę fraszkę J .Kochanowskiego. Na zachowanie Co bez przyjaciół za żywot? Więzienie, W którym niesmaczne żadne dobre mienie. Bo jeslić się co przeciw myśli stanie, Już jako możesz, sam przechowaj, panie! Nikt nie poradzi, nikt nie pożałuje; Takżeć, jeslić się dobrze poszańcuje, Żaden się z tobą nie będzie radował, Sam sobie będziesz w komorze smakował. Co ludzi widzisz, wszytko podejźrzani, W oczy cię chwali, a na stronie gani. Nie słyszysz prawdy, nie słyszysz przestrogi, Być wierę miały uróść na łbie rogi. Uchowaj Boże takiego żywota, Daj raczej miłość, a chocia mniej złota! Porzeczkowo pozdrawiam:))))

Pancolek pomyślę przy następnym temu nie pomogę dziękuję

czas alkoholik - piękna diagnoza

szach mat?

a ja lubę rymowane sylabiczne

Marlett oj tak

taaaaaaaaaaak to wiersz w moim mniemaniu sprawia przyjemność

to trzeba brać się do roboty