
halcia
Użytkownicy-
Postów
504 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez halcia
-
Chleba naszego daj nam dzisiaj
halcia odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mnie już te zęby powypadały bóle rozpędzam ćwiczeniami jeszcze modlitwy mi pozostały o dobry Boże módl się za nami Madrość posiadasz mój drogi panie bo dar pisania nie wszystkim dany tu odnajduję nieba działanie w skarbie którego nie doceniamy Trzpiot ze mnie wielki choć lat bagaże dźwigam ku ziemi lekko przygięty zmartwienia trzymam gdzieś za pazuchą i jestem prawy ale nie święty. Kłopotom hardo stawiam wyzwanie stąd chyba we mnie tyle jurności i nie o seksie teraz mówimy ale o sile gdy przeciwności należy zwalczać mozolna pracą, której owoce jeszcze zielone i nim dojrzeją to ja być może zamieszkam w urnie lecz wcześniej spłonę. Serdecznie pozdrawiam HJ Zgodzę się z tobą mój miły panie świetnie wychodzi ci to pisanie im więcej wersów rzucasz przed siebie w mej wyobrazni maluję ciebie I chociaż życie jak zawierucha jednych odtrąca a innych słucha wiem że to wszystko zależy od tego czy cenisz rady sumienia swego A wątpliwości wyrwiesz jak ziele bo nam do szczęścia braknie niewiele wystarczy bardzo bardzo się starać resztę załatwi wytrwała wiara pozdrawiam -
Chleba naszego daj nam dzisiaj
halcia odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziekuje za cieple slowa ktore ogrzaly moje serce przyjemnym ciepelkiem.Szczesc Boze drogi Marku. -
Moja wizytówka
halcia odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hola, hola mój panie Wojciechu HA, ha, ha – to wcale nie do śmiechu HAL ja nie sprzątam bo mi nie płacą HALI nie widać (z owcami, z bacą) HALIN nie było tutaj, w tym czasie HALINA teraz jest w pełnej krasie. Schodzić mogę Wyjść na górę Nie za bardzo Mam rupturę Wzajemnie pozdrawiam HJ Oj Henryku glowe chyle i widze ze zostaje za toba w tyle pozdrawiam -
Moja wizytówka
halcia odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
fajne podoba mi sie ta wizytowka, dam ci swoja H ej latwa to zagadka A ty latwo ja rozwiazesz L ecz uwaznie gdy sie przyjrzysz I literki z soba zwiazesz N ie trudno jest zrozumiec mnie A ch spojrz i czytaj imie me Pozdrawiam wzajemnie -
Chleba naszego daj nam dzisiaj
halcia odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja odpowiem że tego chleba po który leci biedna biedronka nie znajdziesz w łanach zbóż bo chleb mądrości i przebaczania w niebie rozdziela Anioł Stróż A mnie wyrosły zęby mądrości ale rozumu mi nie dodały bo wręcz przeciwnie wciąż wyję z bólu i łażę z kąta w kąt obolały anioła dotyk nie jest mi znany stróża i owszem to moja żona ale aniołkiem to ona nie jest chyba, że to jest anioł matrona. Serdecznie pozdrawiam HJ Mnie już te zęby powypadały bóle rozpędzam ćwiczeniami jeszcze modlitwy mi pozostały o dobry Boże módl się za nami Madrość posiadasz mój drogi panie bo dar pisania nie wszystkim dany tu odnajduję nieba działanie w skarbie którego nie doceniamy -
Smutne ale prawdziwe ,podoba mi sie ten wiersz pozdrawiam z Kanady.
-
Serdeczne pozdrowienia z Kanady ,dziekuje za wpis u mnie ,juz odpowiedzialam i przy okazji na twoj profil zajrzalam ,masz piekny dorobek literacki zachwycily mnie limeryki.Zycze dalszych sukcesow.
-
Chleba naszego daj nam dzisiaj
halcia odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A ja odpowiem że tego chleba po który leci biedna biedronka nie znajdziesz w łanach zbóż bo chleb mądrości i przebaczania w niebie rozdziela Anioł Stróż -
Chleba naszego daj nam dzisiaj
halcia odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O biedroneczko poleć do nieba a przynieś dla nas kawałek chleba chleba mądrości i przebaczania który nasyci wartość przetrwania W świecie gdzie tyle zła i cierpienia co nasze życie nam w piekło zmienia Zdrowe uczucia choroba dręczy to z ich powodu człowiek się męczy Z ogrodu serca powyrywaj chwasty naucz sie pokory i cierpliwości zamykaj na klucz usta czasami by nie kłóciły się z myślami Bo rany które często powstają to nam nienawiść i złość zadają czerp więc nauki ze Św Księgi a poznasz siłę i moc potęgi -
Jak światło latarni zawsze mnie prowadź abym zawsze dotarła szczęśliwie do brzegu po sztormach w mym życiu pomóż odbudować co fale zniszczyły w swym morderczym biegu Wypłynęłam w morze bez wskazówek mapy która bezlitośnie zły wiatr mnie pozbawił sypnął w oczy solą bym jeszcze oślepła na dodatek serce i krtań moja zdławił Myśli me podobnie jak kruki krakały aż omdlałe ciało pozbawiła siła moja biedna barka wpadała na skały i tylko opatrzność życie ocaliła Posłuchałam głosu co w głębi zawołał ja rozbitek życia z padołu błądzących w promieniach latarni rozbłysłej dokoła ściskam dzisiaj krzyż - utracona mapę w moich dłoniach drżących.
-
O Tunka Tunka karcerze okrutny pozostawiłaś pamiętnik smutny tam na więzienie ciebie wybrano i sługom bożym śmierć zadawano Bez praw męczeni i bez godności msze odprawiali nocą w ciemności to za powstanie spadały kary za zryw miłości krzewienie wiary Jednak Królowa z kulą w koronie wskazała miejsce gdzie ogień płonie dziś misjonarze ducha rozdają wszystkim co Boga sercem kochają Módlmy się za nich naprawdę szczerze zanieśmy Matce nasze pacierze by umocniła dzieła miłości niech każdy człowiek ma prawo wolności
-
Trzydziesta rocznica
halcia odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na rudym liściu zgasł diament z rosy wiatr psotnik potargał mi moje włosy słońce złota dzban wylało na podwórze Karminowe suknie ubrały krzewy przy murze Na chodniku dywany w kolorze bursztynu drogocenne bo zniszczenia nie mają terminu co roku natura z liści je wyscieła aby nam ukazać cud bożego dzieła Wlożyłam do wazonu gałazkę z jedliny Bożej Matce darowałam korale z jarzębiny trzydziesta rocznica ślubu uroczysta jesienna obok mnie męża miłość wierna i drogocenna W nastepnym pokoju naszej radości przyczyna oczy i serce kochanego syna Lukasza Marcina niech na jego drodze szczęście gniazdo wije Niech goraco pokocha Jezusa i Św Maryję Kiedy już odejdziemy w świat Św Pamięci niech nad nim czuwają Bóg i wszyscy święci by nasze tradycje w swym sercu zachował byl godnym Polakiem życia nie zmarnował -
Nie trzy mewy byly naprawde tanczyly przed moimi oczami tu nie ukrylam Sw Trojcy moje wiersze sa proste i pisane na podstawie doswiadczen z mojego zycia pozdawiam serdecznie i dziekuje za cieply komentarz:)
-
Niedzielny poranek w promieniach słońca pogodne niebo w błękicie bez końca tuż tuż za oknem widzę trzy mewy szybują w tańcu i słyszę śpiewy W zachwycie patrzę i podziwiam nad pięknem świata się roztkliwiam wokoło domy jak ptasie gniazda nad każdym świeci osobna gwiazda A w dzień słoneczko swymi promieniami maluje na niebie módl się za nami Matko w koronie Królowo Świata co ręce dzieci w wieńce splatasz A moje serce szczere dla ludzi próbuje wierszem w nich wiarę wzbudzić że warto kochać że warto wierzyć Boga miłować i miłość przeżyć W każdej drobnostce choćby maleńka Bóg się objawia i Jego męka dlatego właśnie w świata zamętach zawsze pamiętaj o Św Sakramentach
-
Obudzone wspomnienia
halcia odpowiedział(a) na Dorota Wilk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czytamy czytamy kocham wiersze rymowane i sama je pisze ,pozdrawiam ,wiersz bardzo mi sie podoba. -
Za oknem złoto sie sypie z drzew pod niebem tańczy gromadka mew a czarne chmury płaczą deszczu łzami jesień podąża chłodnymi krokami Zegar natury jak zaczarowany układa na ziemi przecudne dywany utkane z lisci i rudej trawy wiatr zmienia ich wzory chyba dla zabawy Tam w Polsce bociany za morza wędruja a ludzie na zimę zapasy szykują w kościółkach koperty na wypominki a serce śpiewa prastare godzinki "Przybadź nam miłościwa Pani ku pomocy a wyrwij nas z potężnych nieprzyjaciół mocy" chwała Panu Bogu za piękno natury za te pory roku ptactwo lasy chmury
-
deszcz lipcowy - pewna refleksja
halcia odpowiedział(a) na Maciejjek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla mnie sie podoba i przesylam gorace pozdrowienia zapraszam do mnie:) -
Serdecznie pozdrawiam i ciesze sie ze jeszcze kogos dotknely refleksje o Bogu i ze o tym napisal pozdrawiam zajrzyj do mnie, pokrewne tematy:)
-
tańczący z myślami
halcia odpowiedział(a) na Marusia aganiok utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla mnie sie podoba ,pozdrawiam. -
starannie pielęgnuję powtarzalność
halcia odpowiedział(a) na złamane skrzydło utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A może twoje dłonie w milczeniu wskażą drogę myślom wzlatującym . Serdecznie pozdrawiam a zaczelam twoimi slowami, ktore mi sie bardzi spodobaly, pozdrawiam i dziekuje za komentarz u mnie. -
Powiem wam moi kochani w zaufaniu miłość chodzi po świecie w przebraniu raz jako biały gołąbek po świecie lata i radość w sercach jak wianki splata Innym razem jak powiew wiatru przychodzi jak drzewa kołysze i pieśni zawodzi a każdą pieśń zsyła nam z nieba że kochać ludzi naprawdę trzeba Trzecie wcielenie w postaciach kwiatów które nie szczędzą nam wiwatów na temat cudu stworzenia świata i darów w które ziemia bogata A najważniejsze ze wszystkich wcielenie to boskie światło i w krzyżu cierpienie za nasze grzechy swe życie oddało i trzy dni później w chwale zmartwychwstało
-
Wspomnienie o Adamie
halcia odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziekuje ci za ten komentarz wydalam tomiki moich wierszy i wasnie to mi ludzie pisza ze sa zrozumiale i cieple w tych bialych wierszach ja wielokrotnie nie rozumiem o czym pisza:,pozdrawiam. -
Wspomnienie o Adamie
halcia odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pieknie to napisalas dziekuje ale ja kocham czestochowskie rymy moze dlatego ze kocham tez Matke Czestochowska i wszystko co robie w swym zyciu laczy sie z Czestochowa i nic nie chce zmieniac bardzo ubolewam ze nie wszystkim moge dogodzic,pozdrawiam cieplo:) -
Wspomnienie o Adamie
halcia odpowiedział(a) na halcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wspominam pobyt u ciebie mój bracie i Nowy York w wiosennej szacie wasz kosciółek Różanca Świętego tylko kilka kroków miałam do niego Wspominam rady jakie mi dawałeś biblię poświęciłeś i podarowałeś spacery krótkie z tobą wieczorami gdzie pokrzepiałeś mnie swymi słowami Tam na nowo uwierzyłam że potrafię znaleźć swoją nową fotografię na której już nie idę ze spuszczoną głową zamykając przeszłość za twoją namową Widzisz mój braciszku teraz ja w podzięce chce cię wyrwać z bagna byś oczyścił ręce które już tak długo palcem wytykają w krzywym lustrze oczy co szczęścia nie mają Jeśli ty od jutra skończysz topić smutki w kieliszku gorzałki tej przeklętej trutki znów odżyje w tobie wielka moc i siła która z twej przyczyny i mnie uzdrowiła -
A ja kocham ja tak samo ale niestety jestem chora a kanadyjski rzad placi mi bajonskie sumy miesiecznie za leki czego w Polsce nie moglabym oczekiwac i z tego powodu nie wracam chc tesknie ogromnie,pozdrawiam:)