obrazek ogromnie sugestywny, cielesny niemal
tragiczny w swej wymowie, okrutny.
gratulacje za temat, za ślad ich istnienia
brawo, Graża, cóż więcej...
buziak!
a mnie też z interpunkcją cudnie się oddycha u Ciebie
:))))))))
śliczne cacuszko, RYMOWANE!!!!
uwielbiam takie - Tuwimem, Gałczyńskim, Parą!!!!!!!!
tak rymowane!
zabieram.
buziak, Paro.
dostałam ślinotoku przez te Twoje mandarynki, Cezar! a więc wiersz sugestywny. czyli dobry.
a mnie najbardziej - pełne kieszenie
buziak, Cezar!
masz fajną kuchnię, że możesz w niej posypiać :P
:))
Nieruchome miejsca
płyną w czasie z korzeniami,
nigdy oddzielnie;
złamane gałęzie karmią rzekę,
przereklamowane fotografie i złe monety
wypełniają dno.
dla tego warto było zamieszkać na zieleniaku
piękny wiersz.
gratuluję
:))
kiedyś
byłam cała w skowronkach
dziś już nie jestem
ptaki śpią snem zimowym
szukają ciepła
skowronki wróble jemiołuszki
żółte brzuszki sikorek
jak plamki słońca migają za oknem
to już nie jesień nawet
zima śniegiem budzi
więc jak mam przytulić?
pour toi, Leoś. i jeszcze raz dziękuję.
:)
dziękuję, Paro , w swoim imieniu jedynie :) nie wiem jak inne mają, ja tak mam.
zatkło mnie nieco, więc jak wykonam prace domowe, wykonam pracę domową.
buziak.
no i cóż ja mogę jeszcze dodać? Paro?
zachwycona uciekam na dobre :*
nasycona do trzewi, niczego mi już nie potrzeba.
spadam, Dziewczynko - nic tu po mnie
:))))))))
chyba (B) uwierzył, że Ty to nie ja.
:((
perfekcyjnie poprowadzony dialog. "okoliczności" nie sprzyjają poetyckości dialogowania, chociaż, gość w poincie pociągnął poezją (poezja - poezją, nogi kelnerki - takoż)
zero poezji, powiedziałeś? forma temu przeczy, zapis, ale nie będę się kłócić.
początek przypomina mi inny wiersz (albo rozmowę), równie dobry.
kiedy rozmawiamy
dzień już nie jest wart niczego
a cisza bliższa niż papieros
nie mogę w sobie znaleźć miejsca
dla naiwnej prawdy
i uczucia które miałyby coś
z miłości
jedynym ratunkiem milczenie
albo...takie wiersze.
tak późno, ale może zajrzysz.
p.s a dzieci...cóż, wiesz najlepiej ;*