Magda_Tara

a czy ja mówię, że nie jest? przecież zachwyciłam się :D :D

też chcę! tych piegów niezliczoną ilość zdobytych :D wszystko się podoba :)) i serwetki i tajemnice i czas poświęcony... i buty ściachane -też no i te piegi takie znienacka na słońcu :*

cudowne odpowiedzi na komentarze (za to) Lekterze, wierszyk...różany róża dostojna jest, wolę peonie :))

Kotowi Beatusowi dedykuję, a że nie umiem sama, pożyczyłam sobie od Mistrza :)) "Choć papierków po cukierkach Tu i ówdzie ślad Marzy ci się bombonierka Taka jak ja Niby nic, a jednak zerkasz Jak się dostać do pudełka Odkryć tajemnicę słodką Delikatnie zdjąć złotko Choć papierków po cukierkach Ślad i tam i tu Marzy ci się bombonierka Istny cud Żeby tak nasycić się Ale wciąż w zapasie mieć I rozgryzać tę zagadkę Po ostatnią czekoladkę" (Grzegorz Turnau) Ej!(dawny) 22 Lipca ! :D słodki, czekoladowy, mój! zabieram :))

:)) już wiesz, co ja na to :D a dla innych - strasznie się podoba :)) czyli: zabieram czyli: puuuussssssss!

Krzysiu, w moim domu jesteś najmilej widziany :D zawsze :* Wariatka p.s. nie przeszło :))

początek taki buuu powaga, potem narasta dramatyzm....zbierają się chmury gradowe....(a mnie łapie głupawka) i ten kompost...wcale nie do śmiechu (a mnie diabeł gilgocze) i bach -jabłkiem w łeb, łeb do dołu: "a gdzie spady?" ot, taka kolejność wydarzeń :(( przepraszam :* ktoś "z góry orga" nazwał mnie dzisiaj imbecylem...do jutra przejdzie :)

najlepiej zamaszerować przeszłość i demony, to najlepszy sposób sprawdziłam pozdrawiam :))

Jest również miejscem spotkań fajnych ludzi :D i to też jest bardzo fajne. buziak! dobra jesteś :))

zgadzam się z bololekiem :))

:D :D oj, tapla się tapla :))

nie, proszę pana ;)) autor sobie sam poradzi, jeśli już, to przedszkolaków :P no to za to spełnienie ! pozdrawiam również

lubię takie opowieści - wspomnienia :)) ja wywoziłam swoją 10 miesięczną córkę ze Śródmieścia z owiniętą w mokrą pieluchę buzią, żeby nie udusił jej gaz zomowskich petard, mieszkaliśmy w samym centrum, na Marszałkowskiej- gdzie zaczynały się lub kończyły wszystkie zadymy w stanie wojennym :)) lubię takie wspomnienia bardzo dobrze się czyta, poza "żeśmy" - dwa razy użyte na początku. :)

masz coś do przedszkolaków ? ;(( a co, nie wolno im? :))

a niech wszyscy się dowiedzą !! :D :D ;D

a dla mnie to igraszki z diabłem :P :D najbardziej te jabłka, a co ze spadami? :* lubię Cię :D czytać :)) i jakoś mi na śmiech robisz tym wierszydłem :))

;D poczekaj do jesieni, sie zacznie ! życie to nie jebajka, po co o tym gadać na próchno :(( a póki co: LATO buziak słoneczny! ale tak poza sezonem - niezłe :)) aaaa, no i tytuł - mniam! (w sensie zajebisty) ;))

;D szkoda, czasami nie wiemy, co tracimy :)) romans lusterkowy kapitalny. a napisany profesjonalnie, sprawnie, w dobrym tempie, idzie się od początku do końca równym rytmem, poza chwilą, gdzie przyspiesza, razem z rytmem serca peelki. bardzo się podoba :))

a dzieło kruche trwać będzie, bo siła jego w kruchości, ściskam Almare :* i dzięki za to porcelanowe cacuszko :))

mniam, mniam :D nie potrafię sobie zwizualizować sytuacji od momentu: "Oddychała ciężko...." - coś mi z tymi rękami nie pasuje ;D :P a tak poza tym bardzo o.k. widać, żeś naznaczony przez Winnettou i jego dziewczynę :D

mówiłam, ale tak cichutko, że nie słyszałeś ;P no bo jak Cię nie kochać ! za takie imię, za takie wiersze i prozę ! :* :* dzięki :D ;D wierszyk sprowokowany, ale prześliczny i przekomiczny! jeszcze raz dziękuję !!!

:D ;D kocham Cię, Emilu, zresztą już ci mówiłam... :* a godne miejsce znalazłam - pod wierszem Największego Romantyka na orgu i mam nadzieję że się nie obrazi :* a Tara się przydaje... w różnych okolicznościach - czasem zupełnie niespodziewanych :D wiedziałam, co robię :))

łomatko! Angello komuch jest !!!!!!!!!! na pohybel ! :D :D ściąć go! a przynajmniej spręgierzyć! buziak, Angello ;D

chyba oraz maki :D co po jednym maku? :(

ja odbieram, jak prozę, :)) jeszcze zajrzę, ojjjjjjjj, jeszcze raz stoję zajrzę :O