Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magda_Tara

Użytkownicy
  • Postów

    6 175
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda_Tara

  1. :D przyjedź z Krakowem we wrześniu! buziak!
  2. chemia i skroplone H2O :)
  3. nie ma za co na zdrowie :))
  4. parasol to azyl, bezkrwawy i błogi stan, łono, a kiedy nim nie jest, jest tylko piekło ja na wprost, Ty poetycko, standard, Twoje lepsze
  5. Ciekawy wiersz, w sumie mi sie podoba. Mam tylko jedną uwagę - pogrubiony w cytacie fragment ciekawie brzmi, ale właściwie nic nie oznacza, pomijając, że w lasach świerkowych mech nie jest nazbyt częsty. No, a jeśli już koniecznie mech w lesie świerkowym, to skąd nagle trawa ? ;) :))))))))))) albowiem to nie atlas dendrologiczny, a poezja przepraszam, że się wtrancam pozdrawiam :))
  6. Albo rozstrojonej ;) albo cuzamendokupy! :D
  7. roztrojonej chyba :((
  8. :))))))))) trudno :(((((((((( przepiękny wiersz, Agnieszko, czytam to, jako wspomnienie dojrzewania, samoistnego przechodzenia w dorosłość, samodzielne obnażanie swojego ja z dziecięcości, ale również pierwsze próby bycia z mężczyzną. fantastyczny wiersz, rozpachniony latem brawo! jakie to szczęście, że spłynęły na Ciebie te wiersze wtedy i że kumpel mnie tu przywlókł za fraki :)))))))))))
  9. jasne, również sobie tłumaczę :)) te parasole - najłatwiejsze, pozostałych boję się tknąć nawet :))))))
  10. a ja Ci poklaszczę kalskiem zachwytu co się wymądrzać będę - poklaszczę ino :))
  11. parasol, który nie jest parasolem niweczy jego przeznaczenie, staje się przedmiotem jedynie - bezużytecznym, zbędnym, jak połamany wachlarz.
  12. dokleiłam kilka nowych fotek przysłanych przez AnkęJ :)))))))) poszukajcie! miłego oglądania
  13. a wiesz...te jaskółki...to spod mojego dachu na strychu...z mojego opowiadania. wiem, że nie o mnie, ale dziękuję Aga, zabiło mocno :*
  14. otóż to :))))) nie można tego lepiej zdefiniować :) obcując z Krzychem, nikt by nie podejrzewał, że takie trudy wychodzą spod jego klawiatury :)))))))))) to zachwyt! sympatia i komplementy! (nie ma co tłumaczyć, Krzychu wie!) Ty, Agnieszko anno, dopełniasz sobą swoje wiersze - nie wyobrażam sobie, że to nie Ty w nich, a one nie z Ciebie teraz już wiem, że tak :))
  15. Powiedz Magdo, czy zmienia się odbiór poezji, kiedy zna się autora? :-))) a. zmienia :* a Tobie nie? :)) ;)
  16. teraz, jak wiem jaka jesteś wiotka doceniam siłę tej poezji, przepięknej, radosnej, wiernej, twojej :))
  17. no to już wiem! tak właśnie podejrzewałam :)) dziękuję AnnoParanno! zaczytałam się, fantastycznie, obrazowo, metafizycznie, fizycznie, że ach! buziak!
  18. analfabetą nie jesteś :)) jak widać na załączonym czarne znaczki tyle mogą! aż trudno uwierzyć :))) podoba się taki zaszyfrowany :D
  19. bardziej? ;P łeeee bo to taki ciąg dalszy, jakby w Ciebie mucha wpadała, to byś napisała identyko ;P (;)) a o tych wiarach to nie wiem, ale szczerze wątpię, zdrówko, Jimmy :))))))))) nie wpadła, cholera jedna! :((((( a co im żałować z tymi wiarami!!!! niech se wierzo! buziak, JiDżej!
  20. szkoda że Cię nie było :))
  21. to, w istocie, Twój najlepszy tekst, Aniu, nie widziałam błędów, ale jeśli poprawiłaś, to znaczy, że coś tak pukało leciutko. wspaniały przykład genialnie poprowadzonej opowieści. do kulminacji, z zaskakjucym finałem brawo! bardzo mi się podoba :*
  22. na sympatię niekoniecznie trzeba zasłużyć
  23. samo życie... bardzo dobry wiersz, dla mnie emocjami pisany, emocjami czytany. boli, a jakże :)
  24. A' propos tego, co Agata... ks. Zieja (kapłan opozycji w latach PRL-u) powiedział Jackowi Kuroniowi - "nie musisz wierzyć w Boga, najważniejsze, że On uwierzył w Ciebie" :)) bardziej mi się od srającej Muchy, sorry! muchy! buziak, Dżi Dżi :D
  25. widzę że przeżyłeś traumę swojego, nie najdłuższego, życia... biedny DżiDżej :* wyrzygałeś to z siebie! jak Gała! lepiej???????? buziak! jaaaaaaaaacieeeeeeeee
×
×
  • Dodaj nową pozycję...