Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zrównoważona choleryczka

Użytkownicy
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zrównoważona choleryczka

  1. w oczach łzy w ustach krzyk ciało drży podniecenie? przerażenie? płynie krew plami prześcieradło wstydem mord? tak on zabił w niej dziewicę
  2. szczerze watpie...
  3. cała prawda! pozdrawiam;)
  4. Gratulacje;) a mgr to skrót od magazynier...
  5. w oczach łzy w ustach krzyk ciało drży podniecenie? przerażenie? płynie krew plami prześcieradło wstydem mord? tak on zabił w niej dziewicę
  6. Dziękuje za opinie;) Zamierzam go dopracować. Jak mi się uda to wrzucę dla porównania. Pozdrawiam!
  7. Sytuacja rozpisana wzdłuż i wszerz. On- myśliwy, ona- gruby zwierz. On goni, ona (niby) ucieka. On strzela, trafia! ona (prawie) się wścieka. Wlecze swoja "zdobycz" do domu, twierdząc, że nie pochwali się nikomu. Ona mu wierzy (choć ma wątpliwości). Naiwna, bo potrzebuje miłości. Podsumowanie: Udane polowanie! (pochwalić się należy) Kończy się konsumpcją... A w kluczowym miejscu- pończocha. Trofeum?
  8. Ogólnie podoba mi się. Myślę, że można by znaleźć zamiennik dla 'upadłego'. Pozdrawiam i czekam na kolejne utwory.
  9. Plus za krótką formę. Ale "spadek upadłego"... dziwnie brzmi... coś jak masła maślanego...
  10. Bardzo ciepły utwór, aż się uśmiechnęłam czytając;) Jest kilka słów, które bym zamieniła na inne, ale to tylko odzywa się moje zamiłowanie do szukania dziury w całym. Pozdrawiam;)
  11. Współczuję. Wiersz nie jest dobry, ale wiele dla mnie znaczy, poza tym to mój pierwszy utwór o takiej tematyce.
  12. Sytuacja rozpisana wzdłuż i wszerz. On- myśliwy, ona- gruby zwierz. On goni, ona (niby) ucieka. On strzela, trafia! ona (prawie) się wścieka. Wlecze swoja "zdobycz" do domu, twierdząc, że nie pochwali się nikomu. Ona mu wierzy (choć ma wątpliwości). Naiwna, bo potrzebuje miłości. Podsumowanie: Udane polowanie! (pochwalić się należy) Kończy się konsumpcją... A w kluczowym miejscu- pończocha. Trofeum?
  13. tak, od pierwszego wersu do ostatniego...
  14. Trafne porównanie. I znowu krótka forma;) plus za to;) Pozdrawiam.
  15. Podoba mi się forma. Krótko i treściwie. Pozdrawiam;)
  16. cisza nocy rozdarta wrzaskiem serce łomoce w piersiach oszalałe łzy drążą bruzdy w policzkach siadasz na brzegu łóżka ciepły dotyk ust na dłoni a w uchu szept: to tylko sen... uspokojona znów osuwasz się w objęcia Morfeusza
  17. w szybie odbite refleksy słońca wakacje
  18. Za dużo krzywdy mi zrobiłaś. Dla mnie nie istniejesz. Zbyt dużo alkoholu wypiłaś. Za długo czekałam aż wytrzeźwiejesz. Miałam nadzieję, że tata mnie zabierze, bo ty jesteś moją matką tylko na papierze. Tak naprawdę babcia mnie wychowała. To co najlepsze ona mi dała. Gdy lat pięć miałam, tata odszedł, bardzo cierpiałam. Obiecał, że po mnie wróci. Kolejne pięć lat przepłakałam. Wrócił. Od tej pory szczęśliwa jestem. Choć nie zawsze tak było. Często niemiłym witana gestem. Mimo, że mam siedemnaście lat życie mocno mnie doświadczyło.
  19. aha teraz już zauważam różnicę;) w takim razie jest wszystko w porządku pozdrawiam
  20. Ostatni wers nie podoba mi się. I szepnie: ubierz mnie W słowa Absolutnie nie uważam, że moje słowa są lepsze. Po prostu mi bardziej się podobają. Pozdrawiam
  21. Najbardziej podoba mi się ostatnia zwrotka. Obraz ukazany w niej jest 'namacalny'.
  22. Mam takie jedno "uciążliwe" wspomnienie... Podoba mi się to, że wiersz nie opowiada o samym wspomnieniu tylko o istnieniu takowego. Takie wspomnienie może często jednocześnie być bolesne jak i cenne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...