Dziękuję. Muszę przyznać, ze nie miałam na myśli smutnego śpiewu, czy zawodzenia i zgadzam się, że "zaśpiew" nie jest najlepszym tutaj słowem.
Chodziło mi bardziej o podkreślenie, że jest to pierwszy głos zza otwartego okna, moment kiedy natura budzi sie do życia.
Wydaje mi się, że połączenie wyrazów "pierwsz trel" nie jest najlepsze.
W więc wymyśliłam to sobie inaczej. Mam nadzieje, że jest lepiej.
Nigdy wcześniej nie pisałam haiku, to są moje pierwsze kroki. Co prawda czytałam wiele utworów, nistety zagranicznych autorów (głównie po angielsku), ponieważ nie znalazłam żadnej polskiej strony z dobrymi haiku.
Pozdrawiam serdecznie!