Noc...
tylko cisza się mnie nie wstydzi,
księżyc wszedł pod koc
a moja Gwiazda mnie nie widzi
Spokój...
Zwaśniony z mym sobą
i gdyby nie ten pokój..
On tylko ostoją!
Pióro...
poci się krwią atramentu,
wysłuchaj mnie, moja Góro!
Koszmarny charakter sentymentu
Sen...
Stanął w kolejce za kawą,
zakochał się w dzień,
miłości-marna potrawo
Podświadomość...
Steruje zły, południowy kurs,
kurier sam napisał wiadomość,
oszukane me serce, nierealny puls
Jutro...
znak zapytania się wyprostuje
A kropka powie na trzeżwo
Chłopcze!- czas Pan marnuje.