Witaj Maćku!
Cóż za zaskoczenie znaleźć Cię tu;P I to jeszcze w postaci tak odmiennej od tego, co mogłam przeczytać rok temu. Tak...zmieniłeś się. Na plus.
Swoją drogą, wydaje mi się paradoksalne, że przez dwa lata mijaliśmy się tak perfekcyjnie. Myślę, że warto by spotkać się wreszcie w trójkę. Ewka wymyśli coś odlotowego, jakieś ruiny albo fluoryzujący mech:P :P :P
Tymczasem trzymam kciuki za Twoje pisanie i ciągły progres:)
K.