Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agata_Lebek

Użytkownicy
  • Postów

    5 893
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agata_Lebek

  1. Autorem tłumaczenia dobrego (wg mnie) jest Tomasz Beksiński. Cytat w literaturze jest formą ekspresji artystycznej, może mieć charakter jawny, w postaci wyraźnie wyróżnionego tekstu, lub niejawny, stanowiąc rodzaj aluzji.
  2. Od początku angielski, stąd odwyrtka :)
  3. www.demotywatory.pl/komentarze/3025#komentarze :DDD www.demotywatory.pl/komentarze/1649#komentarze www.demotywatory.pl/komentarze/848#komentarze
  4. "We warstacie" to mnie tylko głaskają, a ja chcę konkretnej opinii ;) Poza tym nigdy nie wprowadzam wielkich zmian. W przypadku tego wierchoła usunęłam jedno słowo "symfonia" i zmieniłam kursywę na angielską. Pozdrawiam.
  5. :) tworek lekko eklektyczny, tym bardziej cieszę się, że jednak udalo mi się przemycić odrobine sensu/bezsensu w całości dzięki za pozytywny odbiór :)) ps. tez słyszysz ten chichot traw? ;) Żeby tylko chichot ;) :D
  6. Nie mogłam całkiem zrezygnować z tych wersów, ponieważ są ściśle związane z muzyką której słuchałam pisząc wiersz. Sentyment wziął górę ;) Dziękuję za słuszne wskazówki i pozytywny odbiór :)) Pozdrawiam ciepło.
  7. kiedy mimo wszystko zdarzy ci się dzień następny a ty mimo wszystko wstaniesz umyjesz się zrobisz kawę mimo wszystko powiesz sąsiadce dzień dobry ładna dziś pogoda pojedziesz tramwajem to już dobrze już dobrze No przecież wiesz ;)
  8. Tyle jak dla mnie i to jest bardzo dobre. Wystarczy na duży plus ;) nawet słońce ponoć kotem zachodzi od ultrafioletu po podczerwień stóp, choć monochromatycznie cieniem ciem bezwiednie dopełniaczowo zanikam pokłosie lirycznych traw pokłada się ze śmiechu
  9. Jak się płacze nad zeszytem to abstrakcja wychodzi samoistnie ;) Papierową kostnicę odbieram jako pustkę twórczą. Mnie się podoba ten wierchoł :) Pozdrawiam
  10. Tak dawno Cię nie było... Widziałam Twój wiersz na Poezji Polskiej :) Dziękuję serdecznie i gratuluję wyróżnienia. Pozdrówka
  11. h ttp://pl.wikipedia.org/wiki/Pi
  12. To może tak: you learned your lesson far to late from the links in a chemist chain w deszczu bujam się kadzidło szkło i miraż pocięty na sylaby looking in shades of green through shades of blue atłasowy ceremoniał gry i namiętności negatyw północy odbity w źrenicach dryfowanie
  13. Piękna ta nostalgia, jakby czas płynął gdzieś obok... Czy dobrze myślę, że to wokalista z Depeche Mode?
  14. To zależy z której strony spojrzeć ;) Światło zawsze w oczach :)) Buźka.
  15. Mark Knopfler - najbardziej erotyczna barwa głosu na Niebieskiej Planecie ;)
  16. To nie kwestia słuchu, raczej gustu ;) Ma prawo się nie podobać. Z wierszami jak z ludźmi - w każdym można znaleźć coś ładnego. Dziękuję za szczerość. Pozdrawiam :))
  17. Podobno ryzykanci dłużej żyją ;) Dziękuję za liczne powroty. Trudno się nasycić ;)
  18. Wolę Twoje "wspomnieniowe" utwory niż "współczesne wynalazki" ;) ,ale to dobrze że nie jesteś monotematyczna. Wiersz dobrze poprowadzony. Warsztat bez zastrzeżeń :) Pozdrawiam.
  19. miasto...ciasto Czy to jakaś podpowiedź, propozycja zmian... ; ) Dzięki, Aniu. Ale Cię nosi ostatnio... Nie ignorowanie, tylko kurza ślepota :(
  20. Posłuchałam, poczytałam i dobrze mi :)) www.youtube.com/watch?v=3xtJ--2SnWk Mam ochotę założyć nowy wątek muzyczny, ale nie chcę przeginać ;) Może Ktoś TU jeszcze się odezwie - byłoby miło. Pozdrawiam.
  21. Gdybym miał inwestować duże pieniądze, to właśnie w twoją intuicję... : )) Dzięki, Agatku. : ) Na szczęście do swojej intuicji mam właściwy dystans - nie zbankrutujemy ;) Proponuję zainwestować w lampy solarne na ten czas ;) Dwie - jedna dla Ciebie, jedna dla mnie :))
  22. to ładnie: rzucam śniegiem w ogień jednym okiem podpalając zimę
  23. Oceniać ! Tak więc studiując twój wiersz odkrywam pod tkanką barw i atłasu, niepokój - wyraźnie mokry, kaleczący... co prawda pocięty na sylaby, jakby zaakceptowany ale wciąż żywy... "bujam się" w nim jak mówi podmiot - to jak zabawa na krawędzi... Wgląd w realność staje się z tego miejsca jedynie mirażem... Niebezpieczna to gra...przystrojona namiętnością. Kończysz dryfowaniem...bez obranego kierunku, bez przeszłości i przyszłości, jakby ten stan miał trwać i trwać... I byłoby trudno przebrnąć przez tekst gdyby nie zabieg świadomego ubarwienia przestrzeni, dopieszczenia stanu zza szyby, okadzenia... Sprytnie to zagrałaś... i pewnie zaraz usłyszę sprzeciw autorki... jednak między północą a północą wyraźnie słychać niebezpiecznie igrającą melancholię... Pozdrawiam Nie będzie sprzeciwu ;) Czytelnik interpretuje - autor słucha (jak koza grzmotu;) Od melancholii uwolniła mnie druga zwrotka - (P.P.;) Jesteś blisko :)) Dziękuję za wnikliwość i obszerny koment. Serdecznie :))
  24. www.sciaga.pl/tekst/5835-6-konopie_indyjskie :))) Żart taki... www.youtube.com/watch?v=oSq1rOMBiZc :DDDD taki żart - to nie żart: www.youtube.com/watch?v=kMZu7lpJr6M
×
×
  • Dodaj nową pozycję...