Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Skandynawska

Użytkownicy
  • Postów

    100
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Skandynawska

  1. Alter Net: bardzo dziekuje ;) Twoja propozycja wersyfikacji wydaje sie byc lepsza i na pewno z niej skorzystam.Jesli chodzi o inspiracje, to strzal w dziesiatke.Poswiatowska jest dla mnie mistrzem...Ciesze sie ze zamiescilas ten wiersz..jest..boski ;) Dziekuje wszystkim za komentarze...
  2. wybacz że usta moje bezwonne nie wyginają się jak łodygi maków mam dziurawe kieszenie spojrzeniem kradnę tylko zachody za daleko mi do ciebie
  3. ladnie.. pozdrawiam A.
  4. spojrzeniem pytasz czy to grzech że swiatło zamienia się w cień omijam każdą możliwą odpowiedź uśmiechem glamour kołyszemy się na tej samej chwili malując słowa jedynie oddechem w słoiku pod ścianą dojrzewa orchidea
  5. "jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził" święte słowa.. dziękuje za komenatrze, te pozytywne i nie ;)
  6. hmm.. może tak może nie ;) niezdecydowana jakoś ostatnimi czasy a gdyby tak pociągnąć coś dalej z tym wierszem ? bo za krótki pozdrawiam A.
  7. wiersz sie nie udał .. pozdrawiam serdecznie
  8. ciekawy i fajny styl pozdrawiam a i może tak bez "a" w ostatnim wersie ( to tylko moja sugestia)choć do końca nie jestem przekonana pozdr. A.
  9. przyjacielu są takie noce gdy świat się kończy źrenicą obejmuje się tylko szczegół miejsca na resztę nie ma
  10. ups.. no to dałam niezły ortograficzny popis dziękuję za poprawienie błędów oraz poświecenie czasu na skorygownie wiersza teraz brzmi znacznie lepiej ! odnośnie pytania związanego ze styropianem...tutaj kolejny raz muszę przyznać rację (fakt, to może brzmieć "nie co" nielogicznie ) pozdrawiam A.
  11. oddychamy jednym ciałem w łazience zażynam się samotnością bezsilność obliguje rozcinam ciało na czterdzieści gram bólu nieprzycięta prawda przebija sie przezemnie jak styropian rozsypywanie rzeczy martwych trwa moment
  12. w sumie to wina niczyja tysiące głupców zajmujących się błahostkami zadziorem u palca rozdwojonym włosem a bomby lecą dziurawią niebo i gdyby tylko
  13. nie dotykaj mnie tak cicho bo nie usłyszę -wyszeptaleś kąciki moich ust wykrzywiły się w górę łykając miarowo powietrze zdrapywałam letni wiatr uspany twoimi ustami potknęłam się o szczęście
  14. podoba mi sie, wiersz bardzo przykul moja uwage, jest niedoslowny, i to zdecydowanie ma duzo uroku powiewa jakas delikatnoscia .. pozdrawiam A.
  15. cos w nim siedzi cos co nie moze wyjsc ale wiersz jest "jakis" w dziwny sposob czuje go pozdrawiam A.
  16. no jak zyc jak ? czy widok larwy pomoze mi znalezc odp..?
  17. toż to w ogóle wiersz? (pytanie retoryczne) pozdrawiam
  18. nie lubię takiego stylu zwłaszcza wyrazu "com" wali po oczach ;P ale koncept wiersza ni cze go so bie uhuh nic poza tym pozdrawiam niezłośliwie A.
  19. aż mnie zatkało..wiersz niesamowity,przynajmniej dla mnie..tyle emocji w paru wersach,chyle czoło.. pozdrawiam A.
  20. podpisuje sie pod wypowiedzia kall pozdrawiam
  21. dziecinny dlatego smieszny jakby napisala go mala dziewczynka ktorej babcia czyta bajki na dobranoc pozdrawiam serdecznie
  22. hehe ... pozdr.dla jasia :)
  23. jasi zły raczej ktoś chciał się popisać próbą zrozumienia mojego wiersza niestety była to marna próba nie chwaląc się angielski znam zbyt dobrze aby popełnić taki zasadniczy błąd w wierszu napisałam train to vain i tak właśnie miało być pociąg do próżności a słowa " nazywasz to grą skojarzeń" nie są bez powodu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...