gżegżółka

Ubija kiler łopatą nad Sanem Ziemię nad sztywnym już jednym baranem Ale dlaczego Białka z kurzego Jaja nie ubije na sztywną pianę?

Kazik - atleta z Korony Ciągnie pod górę trzy tony Różnego złomu Lecz w łóżku w domu Pierzyny nie ściągnie z żony!

OK, Ela da hal Lota? Jama tam ajatollaha daleko!

A tu nadała i wisiała...

Alu, a da Ismena i TSA? Beszta Kazika (tak Iza!) kat! Z Sebastianem siada Ula

Mata? I nagi ma to! Baszta. Kat z sabotami gania tam!

Ada goni! Me: Nina i rata, baszta. Kat z sabatarianinem ino gada

I kat piwo, Łucjo, robi? Aleuty - tu Ela i BOR ojcu łowi ptaki

Mela, baszta! Kat z sabalem

I ma taką? Ina wzywa! Łupili Puławy z Wanią, katami

Umyty zakapior-kat arbuz u brata kroi. Paka Zyty mu!

Jezu, brat! Arbuz, ej!

a spław, co to? Otto, sire ... madame risotto O, Cotton! Otto, co?

Ot, Ina! Ej i pal! A mur?

Dały bok. A ław? O, ław Celi!

Atena żałowała? Woła Żaneta

Leciwą damę na Gwadelupie Po ekstazie paź gładził w chałupie "Musisz ostygnąć!" - zaradził Do zamrażarki ją wsadził Co mu po rozłażącym się trupie?

Kilerowi z Dylewa Zwykle się nie przelewa Ale dlaczego Z kajaku swego Wody sam nie wylewa?

Biega książę po dworcu (Kalety) I zaczepia tam wszystkie kobiety Lecz czy brzydka czy ładna Nie daje nóżki żadna! Cóż gamoń trzyma w rękach sztyblety sztyblety - męskie kamasze

I zaraz Sudety! Ela, Leyte! Dusza razi?

a wał mi? I kramiki Celi? Bywał modny syn. Do Mławy bilecik i ...Marki

Noelu, kosę? i słabła Danka. Żak nadał: "Bał się soku Leon!"

a spław, co to? Atena, żyw? Tino, gza spawaj! Zjawa psa z gonitwy? - Żaneta

A i "zapinał' ułan i pazia

Im, Ala? Woda, zima... Daj! ej, upały, wy ... brak sił Tu ma ze skarbca Paula!