Hmm... Czytałam różne wiersze, które są tutaj zamieszczane i... zauważyłam, że najczęściej największe poparcie i jak najbardziej pozytywne komentarze dostają wiersze krótkie, czasem kilkusłowne... I to chyba wielki błąd eliminować wiersze długie, które często mają o wiele większe przesłanie, aniżeli te kilkuwyrazowe...
Przykro patrzeć na to, że wiele osób nie docenia ciężkiej pracy...
A może to wynika z lenistwa i... wolicie czytać krótkie wiersze, bo jest mniej do czytania i komentowania?
Wracając do tego utworu...
Mnie, osobiście, nie przeszkadza owe "wprowadzenie", na które wiele osób tak narzekało... Ponadto w pamięć zapadła mi treść drugiej strofki... Jakieś takie szczególne, jak dla mnie, przesłanie ma właśnie ta część utworu..
Bardzo lubię wiersze, które właśnie poprzez "scenariusze" i dłuższe opisy zmierzają w końcu do sedna, do tego najważniejszego wniosku... Oczywiście to wprowadzenie musi być na tyle interesujące, by czytelnik nie zniechęcił się po przeczytaniu kilku pierwszych wersów...
Sama lubię często pisać coś, co od prozy odróżnia tylko podział na wiersze i strofy, zamiast akapitów... Wiele osób zarzuca, że to nie są wiersze...
No cóż... chcą innych, "nowoczesnych", "współczesnych" wierszy, to niech zauważą, że nowoczesność i współczesność znaczyć może dla każdego coś innego... Moim zdaniem twórcy powinni o czymś takim wiedzieć i pamiętać...
Ale w końcu zdarzają się twórcy i "twórcy"...
Pozdrawiam