Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Espena_Sway

Użytkownicy
  • Postów

    4 920
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Espena_Sway

  1. heh, debiut, jak to początek zwykle bywa trudny, jedno mnie cieszy, że każdy wers nie kończy się rymem częstochowskim:). poza tym, zbyt wiele uczuć nagromadzonych w jednym miejscu wprowadza zamęt. proponuję umieścić go w warsztacie, póki co czekam na kolejne wiersze pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  2. Kalino, sprawnie napisałaś ten jesienny wiersz, wydaje mi się przpełniony pretensjami i smutkiem, a jednak jestem na tak pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  3. wiersz zapowiadał się ciekawie, jednak po kilku wersach zniechęcił. przeszłam przez niego, jednak muszę powiedzieć iż nie podoba mi się; wplatanie motywów prezydenckich, tym bardziej przed druga turą wyborów. Szybki_Luku pomysł może miałeś niebanalny, jednak zabrakło wykonania. proponuję umieścić w warsztacie, a pozatym dużo czytać i pisać pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  4. nie przepadam za rymami, choć przyznam że w tym wierszu nie działają na nerwy. pomysł niezły, jednak niektóre zwroty użyte przez ciebie zalatują banałem; 'ten poeta pisze kwiaty śle jej bukiet róż' . pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne wiersze Espena Sway :)
  5. bardzo mnie to cieszy :) dzięki za komentarz pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  6. Lesiu jak zwykle ująłęs mnie klimatem wiersza :) aż mi się zachciało tej gwiazdki, standardowo duży + pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  7. Ewo dziękuje za plusa i komentarz. wersja Tomka rzeczywiście jest dłuższa jednak trochę zmiena wymowę wiersza. pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  8. heh, można tak powiedzieć :) dziękuję za komentarz pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  9. 51 fu dzięki za komentarz i odwiedziny :) co do żołędzi, to wolałam je umieścić w tym /miejscu/wierszu/ :P, bo mam do nich sentyment. /z powodu tego starego dębu, który zasadził mój pradziadek na ogrodzie/ pozdrawiam serdecznie jesiennie Espena Sway :)
  10. nieszablonowy wiersz do przeczytania kilkukrotnego i przemyślenia, + pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  11. heh, ciekawa forma i niebanalny przekaz. są rymy, które jednak nie drażnią. jestem na tak pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  12. podpisuję się pod tym komentarzem pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  13. wiem że gdzie indziej, w moim ogrodzie stał dąb :P dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  14. ciekawy pomysł i wykonanie, jestem na tak pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  15. tematyka jest mi bliska, jednak wykonanie nie podoba mi się pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  16. Jasiu, ja też nie będę brzydkim skur******* albo krytykiem :) oryginalnie, podoba się pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  17. heh, niezły wiersz; jazzowy, nieszablonowy klimat. + pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  18. wiersz zaczyna się ciekawie, lecz później pojawia się zbyt wiele krwi, i innych nieciekawych zwrotów. pokombinuj trochę, bo warto pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  19. takie marzenia każdy ma, lecz mają one niewiele wspólnego z rzeczywistością. Twój wiersz niestety podobnie, ma niewiele wspólnego z poezją. doceniam pisanie prosto z serca, ale jeśli chcesz kontynuować tego typu twórczość powinnaś to robić w oryginalny sposób, a nie powtarzając wyświechtane zwroty. jestem na nie, ale czekam na kolejne wiersze pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  20. zgadzam się z opinią Tomka ........... szum wiatru w konarach drzew zbożu na polu stąpa po tafli wody pewnie jak po dywanie tworzy fale uderzające z szumem brzeg i obmywa nam stopy śpiew ptaków wypoczętych po zimie niespotykanie melodyjny zaczynają nowe życie zupełnie jak my pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  21. Igorze, uważam że stworzyłeś niezły klimat, chwilami nawet czuję ten las, jednak zaproponuję moją wersję, jak ja to widzę ......................... powietrze nieprzyzwoicie czyste odbiera po cichu uroki leczenia kaca nie ma tu miejsca na skaliste turnie oprócz tych paru kamieni wystających z grani połonin ani dla szalonych kozic przyklejających się do skał pionowych mogłyby utonąć w błocie o poranku niedźwiedzica wyjada resztki z ogniska służy za wytłumaczenie podbitego oka puszczyki koncertują po północy a ryk jelenia poprzedza odgłos strzału demony zimy przypominają o sobie po każdym powrocie do miasta ................ pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  22. Arku dziękuję za komentarz, wiersz może jest mmm, szkoda tylko, że w życiu nie jest tak dobrze ... pozdrawiam serdecznie Espena Sway :)
  23. heh, Bielaczku dziękuję za komentarz i ciepłe słowa. cieszy mnie, iż spodobał Ci się. co do Twojej wersji, zmienia trochę wymowę wiersza, aczkolwiek przyzwycziłam się już do tych innych wariantów :) pozdrawiam ŁejeczkaDlaCiebieUsteczka :*
  24. wspomnienia niczym te pociągnięcia pędzla wciąż na starym płótnie kolorem żyją mówiłeś o pasjach sztuki łączące nas gdzieś ulotniły się feromony farb wyparowały nie zdążył węgiel na kartce zaiskrzyć pozostawił popiół wciąż przechowujesz w kieszeniach żołędzie które ci podarowałam stwórz coś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...