Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tichon Cichy

Użytkownicy
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Tichon Cichy

  1. Była sobie wiedźma. Nie jakaś wybitna czarownica, potrafiąca królewny w żaby przemieniać, a orki w muskularnych facetów z szerokimi barami. Nie, ona była zwyczajną, swojską wiedźmą, taką wiedźmą podwórkową. Nie była ani stara, ani młoda, miała trzydzieści pięć lat. Wiek nijaki, bo ani nie jest się już ponętną i niedoświadczoną dwudziestką, ani zmysłową i dojrzałą czterdziestką. Dlatego nasza wiedźma nie porywała się z motyką na słońce, ale pogodzona z losem podsycała jak mogła ognisko domowe z jednym mężczyzną. Niestety, nawet z tym podsycaniem niespecjalnie jej szło. A to drwa mokre i miast ognia udało jej się dobyć tylko kłęby szarego dymu, a to komin nieprzeczyszczony i oto cały płomień bucha na pokój, podpalając dywan, ślubny prezent od teściowej. Jak pech, to pech!
    Wiedźma nie wyglądała też jak klasyczna wiedźma. Nie miała haczykowatego nosa z pypciem, ani wystającego podbródka. Chustek na głowie nie nosiła, bo zostawiała to na wiek bardzo podeszły. Trudno jednak stwierdzić, by była z kolei seksowną czarownicą. Pomimo całego zastępu kremików, mleczek do ciała, toników, podkładów, cieni do powiek, korektorów, nie potrafiła ani wyczarować ładniejszej cery, ani oczarować nikogo, męża nie wykluczając. Zresztą to właśnie mąż był najbardziej odporny na te nieudolnie rzucane uroki. Jako zarządca finansów domowych odwodził ją od daremnych i jakże kosztownych praktyk wyrozumiałymi słowami:
    - Przestań się pacykować, ty stara wiedźmo, i przynieś no kolejnego żywca!

  2. Do Tera:
    Nie gniewaj sie, (prosze, zaden ze mnie "Pan"!), ale po przeczytaniu Twoich komentarzy na roznych stronach odnosze wrazenie, ze podchodzisz przesadnie krytycznie, by nie urzyc slowa "krytykancko" do wiekszosci Autorow, a to nie wnosi wiele.
    Przeciez to forum to nie "wyscigi" o najlepszy wiersz, tylko wzajemna dyskusja majaca ksztalcic nas wszytkich! Nikt tu sie nie myli i nikt nie ma racji - gdyz jest tyle roznych form widzenia poezji ilu ludzi na swiecie. Pozdrowionka!

  3. Widze, ze ta banalna balladka, ktora mimo wszystko, jesli ktos umie zajrzec miedzy wersy a nie slizgac sie jedynie po powierzchi slow (Tera, to do Ciebie!) zawiera pewne przemyslenia, ktore niejednemu piszacemu wiersze przyszly do glowy, wzbudzil ciekawa dyskusje. Coz, poezja to nie musza byc tylko bardzo odlegle metafory gimnastykujace nasza wyobraznie i skojarzenia. Czasami prosty rym i "slowo na blat" tez sa potrzebne.
    Ale, rzecz jasna, kazdy ma swiete prawo do swojej opinii i kazda opinie szanuje! Pozdrawiam wszystkich, a najcieplej Zuzie! :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...