Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pani Cogito

Użytkownicy
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pani Cogito

  1. rannymi kroplami rosy głaszcze twoje obszerne ramiona lekko cichaczem wciagam smutki wczorajsze w dłoniach skrywajac twoj strach juz sen stacza sie resztkami sił z twoich ran najezona posciel kroplami rosy ilekroc drapne czule twoje stopy spływaja mi po włosach usmiechy radosnych porankow wciagam kolejny pocałunek na twoich soczystych wargach to juz jest inny nie ten sam ranek to juz pora na twoj usmiech kochanie
  2. tancze ze smiercia ma samotna z dusza zapłakana zegnam sie za drzwiami mego pokoju słysze rozmowe Lilith i Czorta - dyskusja zacięta nie wzrusza mnie ich bajka obojętnie podchodze juz do was zagubiona i samotna w tancu ognia myle kroki w pogrzebowym marszu zacmiony czas za moimi plecami - to ponoć cien zadnej miary nie ma za iluzja szarosci zapomniałam o miłosci zagubiony kochnek zamglony w ulotnej chmurze - to ty albo ja jestem głazem kamiennych drobin tlenu tancze na flecie z lisci gra strach tylko smiech zegarów zatrzymanych w domu samotnej starosci na stole puste butelki przyjaciół do dna bliski jest alkohol w kroplach brakuje mi kielicha pełnego - napijcie do mnie tego dnia chociaz wiem ze nikt nie wyciagnie dłoni bo zapomnielisci wszyscy jaka byłam słodka dla was
  3. wszystko sie rozpada krajobraz ze zdjec szary juz jest zanika urocza bajka zieleni a nasz sen koszmarem sie stał ciągłosc twojego cienia wciaz widze oddalasz sie wciąż w półmrok zubrowej puszczy no powiedz co myślisz gdy wyganiam cie?? jestes pewien że sam umiesz zyc?? wiedzisz mnie skulona ostatni raz ogien schowany za siebie bola te chwile odpychanego tesknoty żalu nie chciałam ale musiałm obudzic sie Tyle dni acy biscy - zakochani czy szczesliwi bylismy w tej chwili?? czy teraz obcy staniemy sie?? tacy sami - nieznani?? co stało sie z nami?? rozeszły sie drogi wspolne - czy warto było samtnie trwac?? Jak myslisz... czy wolni staniemy sie?? czy umiemy prawdzie patrzec w oczy?? nie moge patrzec jak cierpisz sam nasze łzy samotnych dni nasza tesknota, nasza miłosc, nasza wiecznosc nie nie umiem wyganiac NAS chce pamietac wszystko chce zostac jak ty mimo ran gnijacych nie potrafie uciec - zapomniec nie potrafie odejsc - nie walczyc nie potrafie kochac cie... bez ciebie... osobno...
  4. proste i piekne... ktos sie tutaj zakochał
  5. kachana i bliska osoba rani najmocniej. ale czy ten bol nie jest uroczy?? miłość rani ale i wybacze mocno i szybko... podba mi sie pozdrawiam
  6. co z tego ze ostre ale przynajmniej ciekawe... Podobac mi sie
  7. To tylko głupia JA To tylko marny TY I ta upadał miłosc niesie nas Dlaczego JA nie odwróciłam sie?? Dlaczego TY chciales własnie tak?? Dlaczego taka miłość przyciaga nas?? To tylko Ja kocham CIE To tylko TY czujesz to tez To tylko miłosć łaczy nas Dlaczego JA znowu rycze jak bobr?? Dlaczego TY Ocieraz mi łzy?? Dlaczego miłość ciagle z nas drwi?? To tylko JA boję sie To tylko TY przytulasz mnie To tylko miłość szczerzy zeby
  8. no co??
  9. Cele odległe i wciąż nieznane W zapłakaniu czekam na lepsze jutro Jutro nie istnieje jak nasze szare życie Tak łatwo jest zgubić się w mieście Tak łatwo cel upuścić na gnijącą ziemię Jak wytłumaczyć przebita głowę piegowatą bez twarzy?? Moja rana w czaszce na wylot wyczuwalną Ale nie widzisz toksycznej latorośli Trudno jest zapomnieć o smrodzie wódki we krwi Trudno jest narodzić się na nowo na kacu
  10. Lubię smak porannej kawy W której topisz swoje usta Smakujesz każdy mały łyk Kęsem zapowietrzenia milczysz smakowicie Gadasz sam ze sobą do lustra bez ram Zamykasz oczy gdy mówię jak słodko podnosisz kubek Śmieję się gdy pijesz z moich ust gorzką wodę Czy to dziwna radość porannego zmroku??
  11. Tak się boję tego bólu Ta czysta siła ze środka Nie zrozumiesz póki nie zobaczysz To życia jak narkotyk błądzi po żyłach Zależność wieczna do dorosłości Coraz mniej przyjemności Więcej męczących dni Nieprzespanych nocy Gdzie jesteś??
  12. nikt nie jest ideałem ale do tego dązymy. kazdy ma inny tok myslenia. podobno.... piękno jest w prostocie i watpie zebym cos takiego chciała dostac jak sms ale nie wazne. no a co herbert mógłby myślec o tym?? tajemnica
  13. Kochać.... Być przy Tobie.... Tęsknić cisza...... Płakać deszczem...... Śmiać się wiatrem...... Uciekać w nieznane..... Milczeć w hałasie Żyć z trupami..... Nigdy nie umierać...... Być tylko przy Tobie....
  14. Czarne chmury otoczyły żałosny promień słońca Tuląc miasto do snu Bolesny deszcz zalewa ostatni dotyk nadziei lepszych dni Wiatr szepcze historie krwawej litości kochanków Płacz starych wierzb w parku obok Gdzie czarny kot w opuszczonym koszu krwawi Strach wyjrzeć za okno w szarości jesieni Dwoje zakochanych błyskawic w ramionach Naszych zamiera Blisko obok mnie łza spływa mokra jeszcze
  15. Ona się boi Nie powie tego tak szybko Za bardzo ja boli Że wszystko może stracić Chociaż ma za co przepraszać To wszystko nosi w sobie Chowa w strach twarz w dłonie Ona Cię kocha Zrozum i poczekaj na nią Nie naciskaj Ona wróci jak bumerang szczęśliwsza Zrozum i poczekaj Ona się boi Ona Cię kocha i nie powie NIE Nie będzie już ranić Więc mówi ciągle tak Nie dziw się Nie mów jej nic Nie odwracaj się Bo gdy znowu spotkacie się Ona będzie milczeć I zwiesi wzrok na czymś innym A Ty wychwyć tą chwilę Gdy zasięgu nie ma
  16. Udaje że mnie to nie interesuje Kamienna marmurowa twarz Nie mogę mówić o miłości Za dobrze Cię znam Głupawy kostium klauna Jakbym nie mogła być na prawdę sobą To tylko dla Ciebie zmieniam się w idiotyczny żart W kogoś przez którego ręce drżą na każdy dotyk Widocznie udawać muszę że nie juz jestem sobą
  17. Pragnę dotknąć Twojej duszy Usłyszeć melodię która nucisz Tak normalnie spojrzeć w Twoje morskie oczy I pieścić piórkowo twoje stopy Tylko wkoło nicość i cisza Nie ma nic co mogłoby fascynować nagie ciało Tylko pusty wiatr zgrozy Rozwalający mój wielki ból żałoby Zbiera się na deszcz Spragnione ciało szuka Twoich ust w kroplach wiosennych Ale to wciąż za mało
×
×
  • Dodaj nową pozycję...