
Irma
Użytkownicy-
Postów
93 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Irma
-
Niezbędna nieobecna
Irma odpowiedział(a) na Beata Michalec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przebralas w tym wierszu mysli w wymyslne metafory (lepiej byloby chyba doslownie), a ja stawiam na impresje. choc trudno ujmowac utworowi za pomyslowosc srodkow artysycznego wyrazu... kompletnie niespojny, fragmenty jakgdyby oderwane od siebie. nie podoba mi sie. Licze na postepy. Pozdrawiam, Paula -
Pogrzeb ostatniego humanisty gdzieś w roku 3078
Irma odpowiedział(a) na Michał Ziemiak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
malo nowatorska -jak na futurystyczna - wizja. niby kabelki plazmy i bajty a jednak nic, co rzeczywiscie wykraczalo by poza ramy wyobrazni, co sklanialoby ja do tworzenia odleglych obrazow. mimo wszystko jednak ciekawie, konsekwentnie tylko brakuje mi poetyckiego polotu, nadprzestrzeni. Pozdrawiam, Paula. -
znikam banka mydlana...
Irma odpowiedział(a) na eevone utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiersz moglby byc napisany nawet wspak i podobalby mi sie gdyby byl dobry, a ten nie jest. oczywiscie wedlug mnie. skupienie na formie zamiast na tresci, tak go odbieram i brak tej interesujacej wymowy skresla ten wiersz z listy ciekawych. Licze na postepy w nastepnych wierszach. Pozdrawiam, Paula. -
Zapiski spod porannej kawy
Irma odpowiedział(a) na ewan_mcteagle utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
swietny, bo jak juz wspominalam w ktoryms komentarzu szukam wierszy o tematyce dalekiej od tandeciarstwa, przezroczystych uczuc walkowanych na milion sposobow w ksztaltnych metaforach. i ten wiersz kupuje. niebanalny, inteligentny. tytul i nawiazanie do lennona uderzaja juz bezposrednia w moje upodobania, milosci dlatego jestem zdecydowanie na tak i czekam na dalsze twoje utwory. Pozdrawiam, Paula. -
ten wiersz jest naprawde niezly. z charakterem, wyrazem i odlegly od tandeciarskiej, przezroczystej, przejedzonej tematyki w inteligentnie rozegranych metaforach. nie widze nic zlego w uzywaniu slownictwa powiedzmy - ulicznego. nie ty pierwszy i nie ostatni, pozatym dajesz jakies swiadectwo czasu wlasnie tymi zwrotami. jestem calkowicie na tak, bo ten wiersz jest jednym z tych niewielu tu, ktore sie pamieta... Pozdrawiam, Paula.
-
moim zdaniem do pieknego zdjecia zrobilas ramke. tym zdjeciem jest cytat. w tym co twoje nic mnie nie uwiodlo, ale brawa za inteligentne nadanie utowrowi wartosci, konsekwncji. Pozdrawiam, Paula.
-
Uboczne skutki rozwoju, czyli śmietnik w sercu.
Irma odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jest ok, moze tylko tytul zbyt rozbudowany, zbyt wiele narzucajacy. w praktyce nie zachwyca, ale i nie poraza buduje raczej przyjemne odczucia w kontekscie utworu jako caloksztaltu dosc zgrabnego, w nie do konca przyjemnej tematyce. klocilabym sie czy przeciwienstwem miekkosci jest "szorstka", ale za to "od rana się prujesz -- na łaty brak miejsca" podoba mi sie bardzo. Pozdrawiam, licze na kolejne tak dobre, albo lepsze teksty - Paula. -
Nie jestem ani wielkim krytykiem, ani wielka poetka (o tym zreszta sama mozesz sie przekonac). nazywanie czegos tandeta w moim odczuciu jest o wiele bardziej trudne niz przyklaskiwanie, bo stawia wobec wiekszej odpowiedzialnosci. nie podobalo mi sie, wiec to napisalam, chyba o to tutaj chodzi. dlaczego tandeta? 1. tematyka - typowa, malo interesujaca (nie kazdy wiersz o niespelnionej milosci zakrawa wg. mnie na banal, ale ten napewno) 2. forma - juz pisalam 3. brak nowatorstwa w przekazywanych refleksjach (chociaz i o to spieralabym sie, bo tu nie ma refleksji. ten "wiersz" jest opisem sytuacji, w ktorych moznaby jedynie doszukiwac sie jedynie przelozenia na wlasne zycie, a takie sytuacje sa typowe dla nastolatek - stad ten magiczny wiek 15 lat, ktory wywolal w tobie takie oburzenie). wystarczy? pozdrawiam jeszcze raz, paula:)
-
to jeden z tych wierszy, po ktorych przeczytaniu nastepuje cisza. i pewnie dobrze, bo wiadomo, ze porusza. nie lubie takiej liryki, ale plus za te cisze... pozdrawiam, paula.
-
szalenie, intrygujaco, prowokujaco - jestem na tak. mr hipnotyzer, naprawde niezly ten schiz. pozdrowka, paula
-
Napisalas..."Byl on pisany pod wplywem swojakich emocji,ktorych ty nie jestes w stanie pojac". Otoz nie uwazam, zeby twoje emocje nie byly prawdziwe, ale widzisz nie ty pierwsza i nie ostatnia takie odczuwalas (przeczytaj moze "cierpienia mlodego wertera"...), w dodatku sa one bardzo proste do zrozumienia. tak jak twoj wiersz jest wlasnie taki "prosty", pisany nie wprawna reka brzmi banalnie. poczulam sie przez chwile jakgdybym siedziala w glowie rozhisteryzowanej malolaty i te uczucie nie bylo bynajmniej przyjemne. skoro sadzisz, ze piszesz rzeczy ktorych nikt - poza toba -nie jest w stanie zrozumiec, nie publikuj ich, bo po co? Pozdrawiam, Paula.
-
jest ok, chociaz dosyc doslownie. wolalabym troche poszperac i sie pobawic w metaforach, ale "powietrze nasycone barwą rutyny usypia leniwie " przekupilo mnie. ten wiersz jest najlepszym z posrod tych "nad" twoim jakie do tej pory przeczytalam. Pozdrawiam, Paula.
-
Tajemniczy szept z głębi duszy
Irma odpowiedział(a) na ewa egis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
szeptajac?! do poprawy... nie podoba mi sie. chociaz tak milo sie zaczelo, mialam problemy z przeczytaniem do konca. nudno i rzeczywiscie usypiajaco, a podsumowanie - ani porywajace, ani nowatorskie. Zachecam do wiekszej pracy i lektury. Pozdrawiam, Paula. -
teoretycznie - bez wiekszych zarzutów, praktycznie - nic szczegolnego. niestety nie przekonalas mnie do tego wiersza. zycze dalszej, owocnej pracy...pozdrowka, paula.
-
nie wiem, gdzie podziali sie wszyscy stali bywalcy tego forum i dlaczego tego utworu jeszcze nikt prawdziwie nie skrytykowal. coz pozstaje mi powiedziec, ze to kompletna tandeta. jesli masz w planach pisac teksty dla Mandaryny to calkiem ok, ale w moim odczuciu na poezje, nawet jak na forum dla poczatkujacych to stanowczo za malo. Czytajac ten niby "wiersz" mialam wrazenie, ze powstal z rozczlonkowania tekstu pisanego prozą, jednak jesli masz mniej niz 15 lat lub jestes w okolicach tego wieku, nie przejmuj sie zbytnio. Popracuj nad soba, a przede wszystkim poczytaj poezję, nie wzoruj sie, ale poszukaj swojego stylu. Powodzenia, Paula.
-
Panie Marku!;) Jesli chodzi o ten "łuk" to nie ma on zadnego zwiazku z histeria, przynajmniej w moim zalozeniu. to jednak dosyc interesujace skojarzenie i ciekawe dla mnie jako autora, bo otwiera nieznane mi dotad mozliwosci interpretacji. dziekuje za wszystkie uwagi pochlebne i nie, sa dla mnie szczególnie wazne, bo moje wiersze tutaj poraz pierwszy przemknely przed -innymi niz moje- oczami.
-
Marzę, by wygiąć się w łuk między pragnieniem, a spełnieniem. By dłoń sama, bez strachu tchnęła czyn wymarzony, ciepło oddała. Gdyby tak kwiat pełen mógł wyrosnąć z wyobraźni na świat byłbym dla ciebie złotą gwiazdą bohaterstwa, a dla rzeczywistości spełnieniem turkusowej wizji. Chwila, dni kilka jeszcze takich jak ten z wiatrem zmiany zimnym, co popycha naprzód i przejdę. Na palcach, delikatnie, z rumieńcem na drugą stronę wzbiję się ku światłu. Pragnę, by obrócić bramę goryczy w proch, zdmuchnąć jej pamięć i kolejny raz zasnąć spokojnie. By zlała się pewność z nadzieją w imię twoje.
-
Piersze wersy to obiecujaca zapowiedz. Potem następuje rownia pochyla i kompletny spadek wartosci poetyckiej, przez co ma sie wrazenie, ze te pierwsze wersy byly przypadkiem, przeblyskiem niezwyklych zdolnosci. Mimo wszystko punkt za dawanie swiadectwa o naszych czasach, chociaz p. liryczny wystepuje w pierwszej osobie, smialo mozna z nim utozsamiac kazdego z nas, a to uwazam za bardzo istotne. Pozdrawiam - Paula.
-
hmmm...to moglby byc tekst do kawalka w rytmie hip-hop i pewnie trafilby do wielu, bo to, co w nim opisujesz jest charkterystyczne dla ludzi naszych czasow. natomiast jak na "wiersz" to zdecydowanie za malo i przychylam sie do tego, co napisala Alter. Pozdrawiam, Paula.
-
nie watpie w prawdziwosc i szczerosc odczuc obecnych w tym wierszu, ale ociera on o kompletny banal. sa utwory w ktorych prostota wyrazu ma swoje znaczenie i swoja wartosc, tutaj jednak -stwierdzam z przykroscia- prostota staje sie przykladem tego, co nazywamy tandeta. Popracuj troche! Pozdrwaiwam, Paula.
-
wiem, wiem i za kazda dziekuje. Pozdrowka Paula
-
o usunieciu "tej i "tej" nie ma mowy...
-
to 2 twoj wiersz jaki przeczytalam i 2 który mi sie podoba. swietna metaforyka i poraz kolejny swietne, nienachalne przekazanie niebanalnej refleksji. "i chociaż iksy prowadzą w każdą stronę najważniejszy jest moment przecięcia" - cudowne. Moje gratulacje. Pozdrowka -Paula.
-
rymy rzeczywiscie przypadkowe, jak zreszta cala forma. to specyficzny wiersz, pisany moja niewprawna w poezji reka...nie wiem czy sie moze podobac dlatego tu jest. zapraszam, o ile mozna sie mierzyc z moimi wierszami...
-
le superflu, chose tres necessaire Voltaire Oblekam się złudnym blaskiem, co jest iskrą niewartą piasku, ginącą jak motyl po chwili istnienia. Rozbiegane po łąkach nago-zielonych myśli tętent iskier tych pustych przyspieszają. Czerwone zapalone w nich słońce ułudy, rozchyla ciepło jak z warg Po cóż mi te cisze niepoświęcone, jasnością mylną ciemne? W tej toni, w tej rzece fantazji, którą samotność tka wieczorami nie ma kształtów, imion dojrzałych. Więc po co mi te iskry, budzące się zawsze, gdy świt nowy wstaje i trzeba w nową drogę wyruszyć i przez nie dom opuszczać z żalem? _________ le superflu, chose tres necessaire - rzeczy zbędne, to rzeczy bardzo potrzebne