
kasia 3kowalska 3
Użytkownicy-
Postów
42 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasia 3kowalska 3
-
Nie mogłam oderwać się od lektury. Dzięki
-
atomy
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
a!- to?- my! nareszcie wiem CO jestem znak za!-pytania? czy wy!-krzyknik? -
Grejpfrutowy geniusz
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem właśnie po lekturze na temat sławetnych już fraktali. Panie Patryku, pan nie tylko stworzył mądrą poezję ale przczynił się do rozwoju fizykomyśli u pańskich podsumowaczy. Merci Warto było, naprawdę warto było przeczytać pański wiersz. Nie poczułam tylko soczystości grejpfruta. Może tak miało być. Szkoda, bo właśnie chce mi się pić. -
Ustawione życie
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W porze obiadu – nie gadać! W porze kolacji – śniadać! W porze rozumu – noweluchna! W porze starości – dno! Ho, ho! -
marzenie blondynki
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Abstrahując od tego wierszyka: blondynka to oczywiście głupiutka kobietka, a brunetka to ta mądrzejsza. Kolor włosów to rzecz umowna, która, nawiasem mówiąc, została wymyślona przez 'ostrych' facetów ( a dla nich każda kobieta to blondynka). PS' Ciekawe jak to jest mówić nawiasem.Wyobraźnia działa cuda. Śmiesznie, prawda? Ocenianie ludzi po kolorze włosów = dupka! Bawienie się w ocenianie po kolorze włosów = dlaczego nie? -
MszaaszM
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No, kurde! No to się naspałam. Dajesz w (k)ość. Pa -
marzenie blondynki
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki serdeczne. Mam pytanko, czy autorka = blondynka powinna napisać tak jak brunetka? Może tandeta niech pozostanie nią, czegóż tu więcej wymagać. -
MszaaszM
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wow! Sprawiłeś, że zasnę snem szczęśliwego. Nie żartuję. Uzależniona jestem: pochwałka = żyję; naganka = jeszcze żyję? Pa -
MszaaszM
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
I Tak , jak za czasów Pierwszych Ludzi i tak, jak powinno być: mięsiste Ciało i czerwona Krew. Worshippers dookoła, bo po środku: Stół. Sens Sens Sens i Sens. II Tak, jak za czasów pierwszych ludzi i tak, jak powinno być: mięsiste ciało i czerwona krew. Wyznawcy dookoła, bo po środku: stół. Sen Sen Sen i Sen. -
Grejpfrutowy geniusz
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niezła ekipa komentatorów. -
Parada
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na Moe Matricida utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Najlepszy jest dla mnie oryginał. Natychmiast kojarzy mi się z 'Pulp Fiction". Jeśli nie ma w tym poezji,to proszę przynajmniej powiedzieć, że jest w tym ciemna strona księżyca.To wystarczy by stać się poezją duszy. -
Agorafobia _ ?
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Spokojnie - jak w codziennej szarości ludzkiego ssaka z nadzieją na taki sam, bezbarwny dzień – wymykam się z domu. Jeszcze mnie nie zauważyła, jeszcze życie człowieka mam i świta mi w głowie promiennie radosna myśl, że uda się ten jeden jedyny raz być ludzkim ssakiem. Oczy nieustannie liczą płytki, Rękom nakazuję: na przemian! Nogi bezwolne – pchane tylko komórkami mózgu – chodzą. Dzisiaj mój cel – przystanek, Dojdę, nie dojdę, dojdę, nie dojdę, dojdę? Jestem!– Zuch! – Wiwat Polska! Cholernie ciężko było Cholernie się udało Moja muskulatura pada z zajebistego wysiłku Moja dupa ciężka jak z ołowiu – siada na tej pieprzonej ławce! Krogulczo opuchnięte palce dotykają obślizgłego drewna, tak dużo ssaków na nim siadało – rzygnę! Mordy swoje we mnie wlepiają: – widzę! widzę! Muszę uciekać. Nienawidzę świata! Ja nie jestem taki jak wy. Płaz Gad Psie szczenię – to właśnie ja. Oo! Trawa, jaka zielona. Ślicznie. PS'Już raz mi powiedziano (właściwie dwa razy), że mój wiersz (nie ten) to nie wiersz. Niech więc ten nazwany zostanie PROZOWIERSZ. -
marzenie blondynki
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozostaje mi zatem cieszyć się z ilości wyświetleń: jak widać dobry tytuł to rekalma. Faceci! Całuski. -
Udany S...yn
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Dziękuję za komentarz iście polonistyczny. Rady dotyczące nawet niewielkich rozmiarów warsztatu 'twórczego' są bardzo cenne. Jeśli chodzi o komentarz dotyczący tematu: nie chodzi tu o to, że pieniądze szczęścia nie dają! Bohater jest typowym nowo-bogackim braczem, który ślizga się po życiu bez refleksji i bez symbiozy i tak naprawdę jest pasożytem tej Ziemi. Duży wpływ na jego osobowość miało oczywiście wychowanie. Poza tym nasz "człowiek" to Polak brzmiący z "amerykańska" ale tylko brzmiący.On robi coś dla swoich szarych komórek: uczy się obcych słów ale nie stać go na powiedzenie 'lunch',a na 'lancz' właśnie i on tej różnicy nigdy nie zobaczy. Bohater nie mówi o sobie, że jest niewdzięcznym synem (nie staje nigdy w prawdzie wobec siebie), chociaż tak naprawdę w dupie ma i matkę i sąsiadkę i gosposię. Jest w gruncie rzeczy typowym Polakiem: szybko i 'wnikliwie' ocenia innych. Tak, mam na imię Kasia i używam wulgaryzmów, bo czasami są one nieodzownym elementem 'gry'. Dzięki serdeczne.Całusy -
marzenie blondynki
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a czym jest wiersz? -
Udany S...yn
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Dobra robota, doprawdy dobra. Nie spodziewałem się, że tak dobrze przebiegnie negocjacja i będę wreszcie mógł kupić nowy samochód. Moi kontrahenci to naprawdę mądrzy ludzie; wiele się od nich nauczyłem. Najważniejsze to robić swoje i nie patrzeć na innych. Ta dewiza najbardziej mi odpowiada. Jestem mądry i wiem jak ją wykorzystać na ‘własnym’ podwórku. Lubię mówić o sobie ‘jestem mądry’, zresztą gdyby tak nie było teraz nie zastanawiałbym się nad niczym tylko robił bezmyślne czynności związane z wyprawieniem do szkoły dzieci, przygotowaniem sobie kanapek i myśleniem żeby tylko zdążyć do pracy. JA , na szczęście jestem inny, tzn.taki jak wielu ludzi ale ludzi z głową na karku: stać mnie na LANCZ w restauracji (napiwków nie daję byle komu-kto nie korzysta z głowy po to ,żeby mieć forsę dla mnie jest nikim), stać mnie na prezenty dla ‘NARZECZONEJ’(narzeczona musi wyglądać bardzo elegancko-jest przecież moją broszką), korzystam z usług tylko PRYWATNYCH LEKARZY , chodzę do KOSMETYCZKI , mam SUPER WCZASY i nie marnuję moich ciężko zarobionych pieniędzy na dzieci: DZIECI=ZŁO KONIECZNE. Żyję,więc tak jak na porządnego, bogatego Polaka przystało. Zdrowie mi dopisuje – mam to w genach, bo rodzice, chociaż wiekowi trzymają się całkiem nieźle(tak myślę, bo już rok jak u nich nie byłem). Synem nie jestem złym, zapewniam przecież moim staruszkom godziwe i szczęśliwe życie w ‘domu pogodnej starości’. Wiem, że są ze mnie dumni, całą moją młodość powtarzali mi, że najważniejsze w żuciu są pieniądze, a ponoć siwa głowa to mądra głowa. Nie wiem tylko, dlaczego rodzice opowiadają swoim współmieszkańcom, że odwiedzam ich każdego tygodnia, że jestem doktorem filozofii, że z żoną i trójką dzieci stanowimy kochającą się rodzinę. To, co wygadują to jakieś dziecinnienie. Każdy wie, że rodzina to przeżytek, a miłość?-miłość to dobry sex. No, dość tych rozmyślań, bo naprawdę zostanę jakimś profesorem( to dopiero głupki). - Witam panią. Trochę się pani spóźniła. Niech sobie kupi samochód, bo mnie nie stać na czekanie. W końcu płacę pani taką samą stawkę jak zasiłek plus ubezpieczenie. Aha, śmieci jak zwykle pod śmietnik tych z kamienicy naprzeciwko-ja pod swoim budynkiem nie będę stawiał śmietnika i jeszcze za niego płacił tak jak ci … .Szkoda słów: tacy młodzi i już po dwoje albo troje bachorów. No i czego oni się dorobią? Udają, że są tacy szczęśliwi-ale na pewno wcześniej ćwiczą przed lustrem uśmiech. No i jeszcze jedno: niech pani nie trzyma mojego ‘wilka’ na smyczy: ten pies musi się wybiegać. -…….. - Co? Środek miasta? Ludzie? Dzieci? Jacy ludzie. Niech nie zaczepiają psa to ich nie ugryzie, to ja mam forsę, a na miejscu tych ludzi, jak ich pani nazwała, wolałbym mieć zwierzę niż dzieciaka. Pies to nie człowiek, z nim to chociaż można pogadać. Z lodówki nic mi tam nie ruszać! -Wie pan co, jaśnie panie, w jednym zgadzam się z panem: lepiej gadać z psem niż z człowiekiem ale tylko w tym domu. Żegnam. -Patrzcie ją, poszła, a niech spier… .Biedna to i głupia, prostaczka jedna. -
marzenie blondynki
kasia 3kowalska 3 odpowiedział(a) na kasia 3kowalska 3 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gęba wykrzywiona - makabra! Włos krótki i chyba szary - o rany! Nogi - szkoda słów, na pewno nie modelki - brr! Tak właśnie rozmawia ze mną lustro - szczerze do bólu. Do chłopa(wiczorkiem): -"Błagam, powiedz mi, że mnie kochasz że kochasz mnie taką jak pokazuje lustro. Że nie muszę być piękna, bo już jestem i...że jutro rano okażesz się tym samym prawdziwym mężczyzną".