Wybacz , że znów Twój wiersz "wyciągam ", ale muszę , żeby Ci coś powiedzieć....
Ech , Kochana....Znam cię od dnia , w którym przeczytałam kawałek "...DyScOTeKa...i JeJ SKuTKi.... " .....i dusza we mnie na chwilę zamarła ...a potem to już duszkiem pochłonęłam Całą Waszą Resztę ...
Równocześnie i Moja Historia się tkała ...i dalej tka się miłości nitką...przeplatana łzami,rozterkami,lękiem o mojego małego synka i o Mojego Chłopca Niepokornego...z oddechem "tamtego życia na karku".....
Ech , Kochana...Miałybyśmy o czym porozmawiać... a może dokończyć kiedyś przerwaną rozmowę, bo... jakbym Cię od dawna znała...
P.S.a wielokropki w odpowiednim - nieodpowiednim miejscu po prostu uwielbiam.....