Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kacper_M

Użytkownicy
  • Postów

    102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Kacper_M

  1. jakieś złe moce opanowały komputer i zawsze jak chciałem dodać komentarz to się restartował... teraz się trochę uspokoiły, ale dzięki temu przeczytałem kilka razy Twój piękny wiersz:]
    jestem maniakiem Indian i bardzo często wyostrzone zmysły kojarzą mi się właśnie z nimi..
    ładnie ujęte
    "przestaną pościć
    gdy wrócą twoje

    na mnie wyostrzone."

    i puenta genialna pozazdrościć myśli:]

    Pozdrawiam Kacper

  2. ja już za 10 podejściem mogę co nieco powiedzieć.. na grafikę od razu zwróciłem uwagę. Treść, dobre przejście z pierwszej do drugiej i z drugiej do ostatniej. Podobają mi się szczególnie te słowa -
    "włożymy nasze imiona do szklanych kul
    ze sztucznym śniegiem, na zawsze"
    cholera czemu nie mam szklanej kuli!

    Pozdrawiam Kacper

  3. Skład:

    - pół kilograma błękitu
    - obłok
    - promienie
    - uśmiech
    - Wiatr
    - dźwięki
    - atrament
    - papier

    Sposób przygotowania:

    Błękit mieszamy z promieniami
    nadziewamy uśmiechem
    Obłok nalewamy do kufla
    Piana na dwa przymiotniki

    Wiatr szelestem nalewa myśli
    Dźwięki bawią się w berka

    Teraz wszystko
    mieszamy

    Świata kucharz nie omieszka
    przypraw dodać

    ale o tym już powie
    papier i atrament

  4. Cytat
    Dobre pytania! :-)
    Dlaczego idę, choć chcę stanąć? Forma!
    O formie pisał Gombrowicz w Ferdydurke. Czytałeś już? Koniecznie musisz.
    Jesteś na początku pisania, więc aż tak bardzo nie zajmuj się budową wiersza, tym bardziej jeśli tekst ma dotykać Twoich problemów. Najważniejsze, to właśnie zadawać tysiące pytań. Pisanie może być formą medytacji nad zagadkami nurtującymi człowieka. Pisać, pisać i pisać!
    Pisz też pamiętnik. Ja tak robiłem. W dziale prozy dla początkujących zamieściłem jak dotąd 11 części swojego dziennika. W nim również zadaję podobne pytania jak Ty. Zapraszam do przeczytania.

    Pozdrawiam

    ok przeczytam na pewno Twoje pamiętniki, oprócz prozy i liryki jeszcze robię muzykę jako wokalista i mam mało czasu na wszystko ale obiecuję, że przysiądę jak będę miał nastrój czyli pewnie w nocy^^ "Ferdydurke" czytałem, oczywiście. Dzięki za zainteresowanie.
    Pozdrawiam Kacper
  5. Cytat
    Jakoś Twój tekst nie daje mi spokoju. Wydaje mi się, że potrzebujesz konkretnej rady. Pierwsza podstawowa moja rada, to abyś koncentrował się na adekwatnym nazywaniu rzeczy i zjawisk. Nie ufaj pierwszej wersji zdania, która wydaje Ci się brzmieć dobrze bądź ładnie. Sprawdzaj ją - analizując słowo po słowie.

    Weźmy pierwsze Twoje zdanie, cyt. "Na teren Polski weszli wrogowie". Niby brzmi dobrze. Ale!
    Diabeł tkwi w szczegółach i między innymi one świadczą o klasie warsztatu piszącego.

    W zdaniu użyłeś słowa "weszli". Wyobraź sobie dom. Kto wchodzi do domu? Każdy - prawda? A przeważnie jest to domownik. A teraz zadaj sobie pytanie, kto może wtargnąć do domu? Chyba zgodzisz się, że raczej ktoś niepożądany aniżeli domownik. Trzeba było napisać: "Na teren Polski wtargnął wróg".
    No właśnie, piszemy "wróg" - nie "wrogowie". Można powiedzieć, że wrogowie to wtargnęli w 1772 roku, aby dokonać pierwszego rozbioru Polski. Jak wiadomo było ich trzech: Austria, Prusy i Rosja.
    Widzisz, w jednym prostym zdaniu znalazłem dwie nieadekwatności.

    Pozdrawiam adekwatnie! :-)


    faktycznie po Twoim poście sam łapię się za głowę, dziękuję za wskazówki uwzględnię je w następnym tekście..
    Pozdrawiam Kacper
  6. Cytat
    Do połowy - ciekawa, dobra, refleksyjna liryka o charakterze konfesyjnym. Od słów:"to świat nie my"... już przestał się podobać. ;( Szkoda. Brakuje ogonka w "pomyślę", chyba, że to wołacz do "pomysłu" ? Nie wiem. Ale nie odzywam się wcale pod kiepskimi wierszami, zatem wiedz, że ten mi się podoba, ale do połowy! Uważam, że od połowy to drugi wiersz. Cieplutko, Para:)

    w sumie na początku miał być rzeczywiście o uśmiechu ale w jednej chwili zmieniła mi się koncepcja i napisałem co myślę.. warsztat bo był taki spontaniczny nieprzemyślany do końca, choć myślę, że to musiało siedzieć we mnie skoro tak mi to wyszło a nie inaczej


    pomyślę nad drugą połową jeszcze ale teraz nie mam na to głowy sesja..
  7. Cytat
    nie lubię cynizmu, ale ten mi się podoba.. kojarzy mi się ten wiersz z ludźmi w autobusie ich minami, smętnymi przygnębionymi szarymi i z Tobą śmiejącą się w ich głowach wariatką.
    Pozdrawiam i gratuluję

    O, bardzo fajne skojarzenie! Podoba mi się ten videoklip! ;-)))
    Dzięki i zapraszam do dalszych rozmów.
    Kojarzy mi się tak bo sam często podśpiewuje w autobusie "szła dzieweczka do laseczka..." i tak mi się to podobnie skojarzyło z Tobą:] zauważam brak swobody w ludziach za dużo myślą nad tym czy mogą tak postąpić a nie inaczej i zanika naturalność, Ty jakbyś była oponentem, przeciwieństwem bo bardzo swobodnie piszesz...
  8. wykrzywiam słowa jak usta w uśmiechu
    trwam w tym to mój rytm
    smutek gubię po drodze
    nie mam czasu dla Ciebie
    wybacz mi pomyśle jak to jest
    wezmę w dłonie ten miecz
    który ciął zostawiając blizny
    tak to przez bliźnich
    samoobrona argumentów
    prawdy niedopowiedzianych słów
    czekam tu by poznać świat
    mówią, że jest zły
    a ja czy Ty?
    to świat nie my
    samoobrona
    chodzimy na treningi
    ćwiczymy sprawność braku myśli
    refleksje pozostawiamy innym
    światu bo to nie my
    oni pomyślą za nas
    Wy czy My?
    kim jesteście? Ej Wy!
    kim jesteśmy?
    My

  9. Na teren Polski weszli wrogowie. Z początku żołnierze polscy odnosili sukcesy, lecz nieprzyjaciół było coraz więcej i więcej, wybiegali jak mrówki z mrowiska gdy rzuci się tam kij.Widzieli wiele krwi, słyszeli huki armat i gromy spadające z nieba. Świat wokół nich był jak krater wulkanu, błyśnięcie fleszem. Z czasem wrogie wojsko wyparło obrońców mimo ich heroicznej walki, wycofali się by móc zaatakować ponownie. Po wzmocnieniu i opatrzeniu ran żołnierze ukrywający się w kanałach mieli dość smrodu i ciemności. Chcieli wyjść na powierzchnie i walczyć o swoje.

    Żołnierz: Co zrobić? Zostaliśmy zepchnięci
    Przewodnik: Ja widzę coś jasnego...
    Żołnierz: Widzisz światło? Gdzie? Mów!
    Przewodnik: Czy tylko ja mam widzieć? Może inni też widzą, choć nie chcą zobaczyć. Widzę wolność, zwyciężymy!
    Żołnierz: Nie ma wiele wojska, nie ma broni.
    Przewodnik: Bronią jesteśmy my i nasza wiara.
    Żołnierz: Lecz czy wszyscy wierzą? Czy są jednością?
    Przewodnik: Lękam się o to, lecz cóż mamy do stracenia?
    Żołnierz: Tylko życie
    Przewodnik: Cóż warte życie bez domu, bez nadziei?
    Żołnierz: Nic lecz ja pragnę oddychać!
    Przewodnik: Nie lepiej nadać oddechowi sens?

    Wroga armia była zupełnie zaskoczona, na warcie stało tylko dwóch ludzi. Zabito ich cicho. Otoczono budynki. Polacy zaatakowali z impetem, przestraszeni agresorzy nie byli w stanie nic zrobić. Zobaczyli płomienie duszy w oczach Polaków, przestraszyli się. Na ich bladych twarzach pokazał się pot. Siedzieli przestraszeni i patrzyli się tępo na Polaków nie wierząc własnym oczom.

  10. Cytat
    oj nie nie..niestety,
    do poprawy J. serdecznie



    właśnie chodziło mi o taką wenę, wszystko to co w głowie pomyłki formy są celowe
    sama puenta odpycha- przynajmniej mnie Kacprze
    ale zamysł dobry, to takie moje widzenie(: J.



    w woli puenty
    chodzi mi w niej, że wena to kłamstwo przed rzeczywistością, pisanie jakakolwiek Twórczość związana jest z myśleniem abstrakcyjnym, a skoro potrafimy tak myśleć tzn, że istnieje kilka światów umysłu i chodzi mi o to, że ja wierzę w ten świat wyimaginowany czyli abstrakcyjny.
    Jeżeli nadal Ci się nie podoba to już odpuszczam:P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...