Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kasia Dobucka

Użytkownicy
  • Postów

    143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Kasia Dobucka

  1. w kuźni serca

    siedzi nikt

    i splata swoje dni

    związane ma oczy
    - boi się światła
    przykute ma nogi
    - nie chce już chodzić
    bo przeszedł samego siebie
    pocięte ręce krwawią
    choć minęło tyle lat

    brudny i cichy
    stary młodzieniec

    pracuje
    w ciemnościach

    gdy uplecie
    wiklinowy kosz
    dostanie nagrodę

    uda się do Boga
    i dowie się
    że zawsze był

    Kimś

  2. Cytat
    Interesujące, a najlepsze:

    "nad ranem świat jest jak dziwka
    bez makijażu"

    Szkoda tylko, ze nigdy nie miałam okazje tego zobaczyć :p

    Kasiu, nie czytasz książek, nie oglądasz filmów? Wystarczą np. o Kubie Rozpruwaczu. ;)


    Oj czytam, czytam. Tylko jak można porównywać słowa do prawdziwych doświadczeń? A co do filmów... nie mam już od miesiaca telewizora!!! :((((

    No i jeszcze jestem taaaaaaaka młoda :]. Może okazja jakaś sie trafi w przyszłości. :-)

    Pozdrawiam/Kasia
  3. nie ma mnie
    to tylko mój cień

    ciemna istota
    przywiązana do pnia

    nie istnieję
    nie piszę tych słów

    ja tylko przecieram ścieżki
    i czasem daję chłód

    nie zyję
    bo jestem płytka jak blat

    nawet chyba nie czuję
    nie oddycham
    i nie kocham

    nic nie robię
    bo jeste przywiązana

    do życia

  4. Ja jak miałam jakieś 11 lat, miałam trudności w domu, w rodzinie i tak jakoś wyszło. Do dziś trzymam go gdzies i jest moim ulubinym, ale chyba tylko dlatego bo łączy się z nim wiele wspomień, uczuć, ukrytych krzyków. No, ale ja do dziś czuję się jakbym pisała swój pierwszy wiersz. Musze poczekać, aż zacznę lepiej pisac. (chyba czekać nie warto, ale marzycielka jestem)

    Pozdrawiam/J/Kasia

  5. Do mnie też jakoś specjalnie "nie trafia", wiec średnio mi sie podoba.

    Aczkolwiek wg mnie jest znacznie lepszy niż poprzedni wiersz. Właściwie to metaforki mi sie podobają. W przeciewieństwie od poprzednika to 2 pierwsze wersy nizbyt przypadły mi do gustu. Najfajniejsze fragmenty moim zdanie to:

    "dę
    zagłuszyć krzyk
    w oparach i szelestach "

    "odowaty dotyk materiału
    przenika aż do duszy
    zmienia mnie
    w kameleona dziwnych
    obaw"

    No cóż w sumie to nawet fajny wiersz, nastrojowy. Tyle, ze ja póki co za bardzo go nie rozumiem i może w tym tkwi przyczyna. Wpadne potem, może coś sie zmieni.

    Pozdrawiam z troszkę obolałą głową /J

  6. A ja już myślałam, ze posypią się nadinterpretacje (to tez bardzo inspirujące:p)

    Że dobrze, to sie cieszę, ale jak to sie mówi "nie mów hop, póki nie przeskoczysz". Poczekamy zobaczymy, może jeszcze doczekam się czegoś ciekawego.

    A jeśli chodzi o ów scenę to nie kojarzę bom nie czytałam. :] Ale jak inspirujące powiadasz, to czase coś napisać...

    Pozdrawiam pełna zgrozy, bo.. zbliża się północ :]/J

  7. to jest robocizna
    zwykła harówka
    dla nerwowo chorych

    każdy wypełnia swoje godziny
    przemierzając myśli z dawnych lat

    ***

    jestem robotem
    nie wstydze się tego

    pracuję i wykonuję polecenia
    - przydaję się

    choć...

    czasem Zarządca
    zapomina o mnie
    - odłogiem leżę przez miesiące

    Wtedy rozmyślam
    o sensie istnienia
    staję się "FiLoZoFeM"

    lecz jakąś pustkę czuję
    - niespełnienie...

    przeważnie wtedy wraca Pan
    - mój lekarz

    o dziwo
    okazuje się
    że jestem nerwowo chory*

  8. Nie wiem czemu wam coś nie pasuje. doszukując sie niewiadomo czego zawsze sie to coś zanjdzie.
    Może ten wiersz miał być taki a nie inny. dobrze sie go czyta, prady pewne posiada, przynajmniej prawdy osobliwe dla danego osobnika (:P) "Moje słow przeciw ich słowu" nie wygra, ale cóz..

    Pozdrawiam doprady troche schorowana, ale zdrowa na umyśle/J

×
×
  • Dodaj nową pozycję...