Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wojt s

Użytkownicy
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wojt s

  1. spoglądał oczyma staruszki przez przybrudzone okno czekającej z utęsknieniem na pierwszy dzień miesiąca i dzwonek telefonu od dawno nie słyszanych dzieci stał pod osiedlowym sklepem z wyciągnięta ręką żebrząc o 10 groszy chcąc zapić poranny głód z zadrapaniami na twarzy minąłem go ze wzgardą nie zważając na jego rozpaczliwe wołanie słyszałem go w radio złożonymi słowy kłamał z mównicy przekonywujący do swoich racji udzielał wywiadów jeden z wielu kasty kłamców widziałem go w lustrze zabieganego z przekrwionymi oczami szukającego kolejnych pieniędzy bez świadomości celu i sensu widziałem lecz nie umiałem wskazać go palcem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...