Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

julia tw.

Użytkownicy
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez julia tw.

  1. te powtórzenia robią to, że dla mnie ten wiersz staje się błahy pozdrawiam
  2. według mnie ciężko się czytało, za ciężko
  3. Trąby brzmią nad światem, oznajmiając odejście. Tłumy podążają za wielkim, złotym karawanem obszytym bursztynowym blaskiem. Gdzieś daleko na skraju urwiska wrony przeraźliwie skrzeczą nad szarą górą piasku, który z każdą chwilą zmienia swoje położenie. Każdy był taki sam, a jednak inny.
  4. na małych paluszkach wirują pośród nieba pod płaszczem podmuchów
  5. noc ciemna nastała przez skrzypienie twych butów za gwiazdy schowała :) pozdrawiam serdecznie
  6. Rozkosz napływa na usta, gdy wiatr karmi swym ciepłem, a płomień usypia drogę zbudowaną z drewnianych klocków. Jak cudownie stąpać po zachodzie, po płaszczu krnąbrnych chmur i napawać się dotykiem igieł z naprawdę "czystego" powietrza.
  7. podróżuje niebem postój między czasami wysiadka pośrodku
  8. podoba mi się:)
  9. Rosną mi korzenie, na bladej rękawiczce. Przyrosłam do ściany.
  10. - Zrozum ludzkość. - Nie zrozumiem... - Spójrz na świat różowym wzrokiem. - Nie spojrzę. - Poczuj smak wolności, miłości, nadziei, które pod czarną skórą skrywasz. Otwórz oczy duszy na sączący się piasek, na wędrówkę czasu, kierunek myśli w rzece utopionych i na zło, które syczy pod stopami. Dotknij nieba, po którym stąpasz, i marzeń, które uwodzą zapachem. - Nie poczuję, nie otworzę i nie dotknę.
  11. Mozaika zakwita U stóp góry zamkowej, Drzewo gałęzie rozchyla Nad wschodem poświaty wtorkowej. Mozaika zniszczona, Góra zamkowa uniżona, Brązowe liście z drzew spadają Nad zachodem promienie ziemię oświetlają. A życie jest krótkie, obok przemyka, Złap je szybko, bo jest ulotne niczym muzyka.
  12. Przemarzam potocznie to szpiku kości. Sztywnieję, drętwieję, ostatnie tchnienie opuści ciało. Najpierw jedna, druga, trzecia Iskra spada przede mną. Płonę do czerwoności, spalam się w cieple, którego chciałam, którego pragnęłam, jak spragniony wody. W końcu ostatnie tchnienie opuściło ciało. Na ziemi szczypta popiołu studzi się powoli i traci upragnione ciepło. A chciwość prowadzi do piekła...
  13. Patrzę szklanym wzrokiem. Ptak nade mną skrzydła rozkłada. Leci dalej ja spoglądam w czeluść, Diamentowy deszcz kaleczy twarz. Krew płynie, a widzę tylko: ciemność w sile umysłu.
  14. coś nie gra ciało się cofa dusza traci wiarę istna katastrofa! za dużo się dzieje nie nadążam za światem w głowie mam mętlik za chwilę stanę się wariatem nic nie da się zrobić na ziemię upadam w niebo z zaciętością spoglądam i ręce za teraźniejszością rozkładam.
  15. coś nie gra ciało się cofa dusza traci wiarę istna katastrofa! za dużo się dzieje nie nadążam za światem w głowie mam mętlik za chwilę stanę się wariatem nic nie da się zrobić na ziemię upadam w niebo z zaciętością spoglądam i ręce za teraźniejszością rozkładam.
  16. ee... dzięki, nawet ja tak nie myślałam o moim wierszu:)
  17. Ciekawe, fajnie ujęłaś ten wątek o duszy:)
  18. Mozaika zakwita U stóp góry zamkowej, Drzewo gałęzie rozchyla Nad wschodem poświaty wtorkowej. Mozaika zniszczona, Góra zamkowa uniżona, Brązowe liście z drzew spadają Nad zachodem promienie ziemię oświetlają. A życie jest krótkie, obok przemyka, Złap je szybko, bo jest ulotne niczym muzyka.
  19. a mogę wiedzieć jakie zastrzeżenia?
  20. rymy ładne, ale treść mi nie gra, za mało porównań, epitetów, przenośni jak dla mnie...
  21. Ciekawe, ale czy Ta osoba jest także na tym forum i go czyta?
  22. Ja jednak uważam, że każdy wiersz jest dobry, czasami komuś literówka wskoczy, ale może kiedyś wyda swoje wiersze i innym nie będą wydawać się one denne. Jednak każdy ma swoje zdanie. Pozdrawiam
  23. Trochę pesymistyczny, ale co będę się czepiać:) sama czasami takie piszę
  24. dla mnie jest on lekki, ale może się za bardzo jeszcze nie znam:) Pozdrawiam
  25. Monotonny ruch To on zdradza wszystko Samotna podczas mrozu Kołysze się Huśtawka. Opuszczona smutnie skrzypi Wzdycha za każdym razem Gdy tylko Wiatr ją tknie I przywołuje wspomnienia Dawnej zabawy Która odeszła i nie wróci A dany rozdział życia Zakończył się omegą...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...