teresa943

wiersz o...wewnętrznym zamknięciu na to, co obok, wyczulenie na bodźce zewnętrzne, drażliwość z byle powodu i bierne oczekiwanie z cieniem nadziei: "zsypywanie obietnic do jednej klepsydry może wiosną wypuszczą pąki" Natko, Twój wiersz sprawił, że wczuwam się głębiej... aż do własnych przeżyć, więc bez wahania plusuję. Cieplutko pozdrawiam :)) Krysia

nie umiem sobie poradzić z "czasem", więc czytam tak: "lepiej że czasem nie możesz widzieć mojego uśmiechu" reszta wyraźnie przemawia do mojej wyobraźni :) cieplutko pozdrawiam, Aniu - Krysia

Sprawiłaś mi, Aniu, ogromną radość zabierając całość. Dziękuję pięknie :)) Cieplutko pozdrawiam - Krysia

Witaj miła Krysiu - podoba się mi ta wyobraźnia - jest apetyczna i tak mocno prawdziwa - faktycznie ma rację Elżbieta - wiersz warty zapamiętania . Jeszcze tylko podziękuje za słodką chwilkę i już uciekam dalej ... miłego ci życzę . Witaj Waldku :) dawno Cię nie było, więc tym milej Cię znowu widzieć! Dziękuję, że znalazłeś chwilę, by się tu zatrzymać. Serdecznie pozdrawiam :)) Krysia

Ja też mam wyobraźnię. Wyobrazilam sobie te pyszności na telerzach i salaterkach. Delicje w czekoladzie z galaretką o smaku poziomki. I truskaweczki, prosto z krzaczka, takie pchnące, z cieknącym po brodzie sokiem, no i jeszcze bita śmietana. Pech, bo niczego z tych rzeczy i tysiąca innych nie wolno mi jeść. Więc prynajmniej przy twoim wierszu sie rozmarzyłam. Pozdrawiam marząc Lilka Bardzo współczuję, że nie możesz kosztować tych slodkich specjałów, ale cieszę się, że wiersz Cię tak smakowicie rozmarzył. Dziękuję pięknie :)) Cieplutko pozdrawiam, Lilu - Krysia

Im większy wysiłek, tym cenniejszy sukces a więc warto się potrudzić. Cieszę się, że "do zapamietania" i dziękuję, Elu :)) Buziak z wiosennym uśmiechem - Krysia.

o jedność trzeba zabiegać jak tylko się da: nawet "z drugiej strony" :) dziękuję, Sylwku i serdecznie pozdrawiam - Krysia

Witaj Mefisto35 :) No cóż? Każdy wczuwa się na miarę własnej wyobraźni. A "pięść do nosa" też ma metaforyczną wymowę: można nią komuś "rozkwasić" nos ;) Dziękuję za obecność i szczerość. Serdecznie pozdrawiam - Krysia

choć gorycz na języku usta wciąż łakną delicji przy jednym stole jeszcze raz zakręć ryzykiem postawię truskawki z bitą śmietaną warto obłaskawiać los choćby na wyrost wciąż miewam wyobraźnię

Nadzieja "umiera" ostatnia, więc nawet jeśli jest "jej cień", trzeba próbować od nowa. Twoje "dłubanie" nad koszykiem jest ok, ale odrobinę mija się z moim zamysłem, którego nie zdradzę, jednak dziękuję za pochylenie nad zakończeniem :)) Cieplutko pozdrawiam, Aniu - Krysia Krysia

Emm, dziękuję serdecznie i cieplutko pozdrawiam :)) Krysia

Witaj Zbyszku :) W życiu bywają sytuacje, w których "ultimatum" jest konieczne. Nie da się żyć "w zawieszeniu" pomiędzy ...głupotą a zdrowym rozsądkiem. Dziękuję za obecność i przychylność dla wiersza :) Cieplutko pozdrawiam - Krysia

Ciekawe rozważanie, Elu. Podsuwasz inny sposób ujęcia treści - głupota na mieliźnie a peelka rzuca się w morze. Dziękuję pięknie i pozdrawiam uśmiechem wiosny :))) Krysia ps przepraszam, że ostatnio rzadko bywam a jak już to wpadam "jak po ogień". obiecuję w najbliższym czasie nadrobić zaległości w komentarzach pod Twoimi :)))) Nie piszę pod Twoim wierszem dlatego, że oczekuję rewanżu pod moją pisaniną. Zapewniam Cię. Uściski. E. Ale - bywaj! :) Elu, nie zrozumiałaś mnie (w dopisku) albo niezręcznie napisałam - chciałam powiedzieć, że po prostu ubolewam, iż ostatnio nie mogłam czytać na bieżąco Twoich wierszy. Ściskam serdecznie :)))) Krysia

I ja, choć baaardzo spóźniona, podpinam się pod Emm całym sercem :))) Madziu, wszystkiego najlepszego!!! :))))))))))))))))))))) Krysia

ooo, wiosna dopadła Peela...nic dziwnego :) wyczuwam jednak, że na razie tylko w sferze marzeń - "abrakadabra" czyli "zaklinanie" :) - i wyszedł oszałamiający erotyk. zapluszam i pozdrawiam serdecznie - Krysia

Znów jesteś, Vica...z dobrym wierszem! Z radością pluskam :) Pozdrówki serdeczne - Krysia

subtelne to "podkradanie" i bardzo "nadziejne" - zapewne inspiracją wiosna a więc pozdrawiam słonecznie :)) Krysia

fajna satyrka na współczesnych "Dyziów" cieplutko pozdrawiam :)) Krysia

Grażynko! bez zbędnych słów - garatuluję! zarówno temat jak i klimat zapraszają, by wejść "w treść" i pozostać w zadumie. bardzo "misie" :)) cieplutko pozdrawiam - Krysia

Aniu, jakże nie dziękować za tak piękny bukiet? z serca ślę zapach wiosny i radość, że jesteś z nami :)))) cieplutko pozdrawiam - Krysia

poruszył autentycznością - współodczuwam z peelem a to świadczy, że wiersz jest dobry. pozdrawiam serdecznie, Marku :) Krysia

świetnie zgrany tytuł z całością - namalowałaś typowy obrazek relacji damsko-męskich przed telewizorem. długo powstrzymywane niedomówienia muszą w końcu wytrysnąć strumieniem. wiersz gorzki w wymowie ale jakże rozumiem peelkę :) cieplutko pozdrawiam, Aniu - Krysia

faktycznie "wiersz dramatycznie śmieszny" - ale flirciara z Ciebie, nieźle zakręciłaś "komedią w tragedii" :) serdecznie pozdrawiam, Spółko - Krysia

fakt! do miłości nikogo nie można zmusić. jeśli wreszcie dotrze, że "popełniłam błąd", lepiej odejść - wtedy mają szansę odrosnąć "naturalne płowe" :) świetny wiersz ...z przymrużeniem oka ale dający wiele do myślenia: tej wiosny stracił dla mnie głowę jamnik szorstkowłosy zawsze może się zdarzyć szalona miłość :) ściskam serdecznie, Izo - Krysia

Witaj Marku :) Z serca dziękuję za miły komentarz i doszukanie się nadziei :)) serdecznie pozdrawiam - Krysia