Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    14 837
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    101

Odpowiedzi opublikowane przez jan_komułzykant

  1. Cytat
    Bronisław_Muszyński
    ok. Twój tekst, rób co uważasz. Moim zdaniem, to archaizm, w żaden sposób nie nawiązujący do tekstu. Inna sprawa, gdyby całość miała podobny wydźwięk, a tak trochę sztucznie odstaje od reszty, podobnie jak Jarkowa "RzeczYpostolita". :)

    Zostaję jednak przy anachronicznym "podług". Bo i takowe zachowania są w pełni anachroniczne.

    Co do Rzeczpospolitej - proszę odwiedzić ten adres:
    [url]http://ifp.uwb.edu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=11:odmiana-wyrazow-pytanie-1&catid=14&Itemid=189[/url]

    i o co chodzi z tą Rzeczpospolitą, bo nie rozumiem, po co mi ta stronka. Zarówno w jednym, jak i w drugim wzorcu tej odmiany mianownik l.p. to [u]zawsze[/u] Rzeczpospolita, a nie RzeczYpospolita jak napisałem powyżej (że błądzi Jarosław:).
  2. moim zdaniem, nie znajdzie się tu konkretnego i właściwego punktu odniesienia.
    Na tym polega właśnie geniusz Boga, że tego punku nie ma, bo zarówno czas przed,
    jak i po stworzeniu jest Jego domeną. Można powiedzieć, że to absolut, nie podlegający
    jakimkolwiek porównaniom, zwłaszcza w "ludzkim" pojmowaniu zagadnienia.
    No, chyba że zwrócimy się bardziej w naukową stronę, wtedy może i wybrnąć będzie łatwiej.

    Podejrzewam jednak, że Tobie chyba nie o to chodzi, ale myślę, że się nie da,
    jeśli chociaż trochę Einsteina nie wplecie się w tą historię. :)
    "Bez-wielkość Nirwany"? Co oznacza bez-wielkość? A może względność Nirwany?
    Trudny temat, ale bardziej ludzkowymiarowy. Względność ludzkiego pojmowania, najogólniej mówiąc,
    jest wprost proporcjonalna do poziomu osiąganej nirwany. W grę wchodzi zbyt wiele czynników,
    żeby je tu wymieniać. Zwłaszcza, że często te czynniki jeśli chodzi o strefę religijną, miewają znamiona grzechu.
    Podobnie bywa ze skalą wartości. To wartość zależna od wielu czynników np. wrażliwości.
    To czym jest "bez-wielkość"? Czytelnik może się tylko domyślać.

    Próba nakłonienia Boga do wejścia W "nie tego siebie" zdaje się być zarówno irracjonalna jak i naiwna
    (bo może przecież wszystko). To zbyt ludzkie, bo On przecież nie musi tego robić.
    Przyoblekanie Boga w istotę (no właśnie, a dlaczego w "istotę", a nie wymiar, pojęcie?) mniej doskonałą, aby zrozumieć więcej, jest właśnie tą naiwnością z jaką człowiek
    postrzega rzeczy niezrozumiałe, o innym, na ludzki umysł wymiarze.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...