Też tak, normalnie uważam. Ech
ta dzisiejsza młodzież. ;(
Miło Cię widzieć @tetu
Pozdrawiam.
Myślę, że jest dobrze @Annie. W zasadzie jedno i drugie odpowiada założeniu, aby podołać, wywiązać się,
uwinąć, czy też dopiąć swego (bez podtekstów) ;)
itd.
Użyłem ‘sprawienia się’, w sumie bez głębszego zastanowienia, intuicyjnie (?)
Sytuacja i całe zdarzenie (w domyśle) wynikło w końcu przypadkiem, nagle, niespodziewanie,
a „sprawdzanie się” bardziej kojarzę ze sportowcem na bieżni lub kogoś w siłowni, gdzie „się”
ma już kluczowe znaczenie. Ale żeby niepotrzebnie nie motać, proszę:
https://sjp.pwn.pl/sjp/sprawic-sie;2523361.html
Dzięki za uważne czytanie, serdecznie pozdrawiam. :)