Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maggie Grape

Użytkownicy
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maggie Grape

  1. Maggie Grape

    uśmiech

    Zrobiło się tak romantycznie, tak delikatnie, takie muśnięcie palców jakby. Ładne, chociaż chyba nie dla mnie. Pozdrawiam:).
  2. Póki co, takowego słownika nie posiadam. Konwencjonalizm? Zawsze wiedziałam, że poprawianie tego, co się poprawić nie da, to nie jest robota dla mnie. Dziękuję za odwiedziny:).
  3. Tak. Ostatnio bardzo lubie takie migawki. Przesłanie dość czytelne itd., co nie zmienia faktu, że jestem na tak. Plus za ciekawy tytuł.
  4. Puste są myśli, bo ostatnią fotografię z szuflady wspomnień zamknięto na głucho wiecznym piórem śmiertelności. Szukając pełni życia, czucia, wyobrażeń, po raz kolejny nie udaje się odnaleźć nic poza dnem szklanki. Oszukiwanie niepamięci pamięcią (a czasami na odwrót) w celu wyprowadzenia w pole logicznego myślenia, działa jak placebo. Cisza boli, i to czysto fizycznie. Szum uwiera wszystkie zmysły. Tylko wygrzebany z zakamarków mózgu, obmyty niedopitym kieliszkiem szampana, odkurzony mankietem białej koszuli i wypolerowany przeszłością świetlanej przyszłości- - ten uśmiech, łagodzi obyczaje.
  5. Nie chodzi o to, że ktoś umarł, tylko o to, że to prawdy już nie ma. Podmiot liryczny zabił prawdę. Powiedział, że w afekcie, a inni w to uwierzyli. Tymczasem on (tzn. ona) zrobił to rozmyślnie, z premedytacją. I świadomie, z zimną krwią, skłamał. Ona poszła na pogrzeb, by zrzucić z siebie całe zło. I udało się. A ta prawda się uśmiechała zza trumny, kwiatów, kapelusza; uśmiechała się pomimo egoizmu i arogancji. Takie poczucie winy, wyrzuty sumienia podmiotu lirycznego. Pacyfik ludzi jest łącznikiem pomiędzy nimi i tym tonięciem. Tonięciem w akcie ekspiacji. Chodziło o grę słów. Ona to widziała mimo Pacyfiku ludzi. Ona w tym Pacyfiku ludzi tonęła. Czy żałuje? Tak, ale sama nie wiem, czy przypadkiem nie jest to skrucha chwilowa, wywołana tym pogrzebem. To próba samooczyszczenia i samousprawiedliwienia. Owszem, skojarzenie słów było przypadkowe, dlatego prawdopodobnie w ciemno, nie zastanawiałam się nad tym, czy to pasuje. Mi wtedy pasowało. Interpunkcja, zapis- moja pięta achillesowa.
  6. Nie ma prawdy. Zabiłam…! Powiedziałam, że w afekcie. …Uwierzyli… Wyplułam zło na jej pogrzebie. Uśmiechała się smutno. Widziałam przez dębowe wieko trumny, girlandy kwiatów, czarną woalkę kapelusza, własny egoizm i arogancję, Pacyfik ludzi. Tonęłam. W akcie ekspiacji.
  7. Z motywem 'Między nami nic nie było' jestem ostatnio za pan brat. To nawiązanie do Asnyka w tytule i na początku wiersza mi osobiście przeszkadza. Wywołuje określone skojarzenia, skojarzenia, których już ktoś użył i od razu wprowadza w nastrój tamtego wiersza.
  8. Nic Ale i tak za dużo Czekam na próżnię Zadzwoń, gdy ją namierzysz
  9. Już gdzieś pisałam, że nie lubię takiego sposobu pisania o miłości. W sumie to się złapałam na myśli czy ja jakikolwiek sposób jej przedstawiania w wierszu lubię....(myślę)...A, lubię, ale taki nie. To znaczy zakładam, że emocje są prawdziwe, ale dla mnie to ten wiersz jest taki "papierowy".
  10. Maggie Grape

    Przepis

    Nic nie poradzę, że czasami wyłazi ze mnie taka frustratka i buntowniczka. Taki wiek?:) Własne żale i żółć wylewam (i to jeszcze publicznie). A tam...
  11. Po tytule spodziewałam sie więcej (wiem, wiem, nie ocenia się dzieła po okładce, ale cóż). W sumie to wiersz nie porwał mnie w żadnym momencie. Dużo jakiegoś uniesienia, patosu. Nie lubię takiego sposobu pisania o miłości, to się staje zbyt powszechne i przeżute, traci smak i sens.
  12. Maggie Grape

    Przepis

    Weźmiesz czysty arkusz papieru. Ze swej nieporadności wydobędziesz drgnienie serca. W swej głupocie ubierzesz je w myśli bezduszne. A swą naiwnością zapiszesz słowa puste i martwe. Łzami radości i dumy okrasisz. I pomyślisz w dodatku, żeś wielkim poetą. Owocnej pracy nad tworzeniem kolejnego „czegoś”, co zwą wierszem, życzę ja- początkujący magik.
  13. Dla mnie to on jest świetny do rapowania, taki trochę hip-hop. Może bardziej w tym kierunku:). Jakiś podkładzik tylko… Przyjemnie się czyta.
  14. Gratulacje za konsekwentne snucie tej opowieści (bo ja ten wiersz odbieram jako opowieść, historię). Tylko ostatniego wersu nie rozumiem i jak dla mnie to trochę osłabia on cały utwór.
  15. Niespotykany dzisiaj styl. Film znam tylko ze słyszenia, więc nie jestem w stanie poprawnie odebrać tego wiersza, ale ostatnia zwrotka- ciekawa, a nawet zaskakująca.
  16. Maggie Grape

    Całunki

    Fajny nastrój, plus za "całunki". Z wierszem nie utożsamiam się w żaden sposób, ale bardzo podoba mi się ostatnia zwrotka.
  17. Maggie Grape

    Zezwierzęcenie

    Nie jest to może nic odkrywczego, ale ukazałeś tytułowe zezwierzęcenie w fajnym, wyrazistym świetle, własnym świetle. Podoba mi się zmiana nastroju i to "przeskoczenie" w trzeciej i przedostatniej zwrotce. Zapis sprawia jednak, że się trochę trudno czyta (ja zakochana w interpunkcji;)).
  18. Hmmm, no lubię takie ostre wiersze, przyznaję. A już zwłaszcza buntownicze, podszyte ironią. Jak dla mnie, to przekonujący. Osobiście niezbyt lubię stosowanie "słów nacechowanych" jako środków wyrazu, bo w pewien sposób narzucają odbiorcom określoną interpretację. W sumie to z jednej strony- ostro i mocno czyli dla mnie na plus, z drugiej- nie do końca jestem przekonana do tych "nacechowanych słów". Trochę rozdarta, a to znaczy, że nie obojętna.
  19. Maggie Grape

    Żarłok

    Dziękuję za komentarze. To wierszydło jest w zasadzie tylko puentą większej całości, ale stwierdziłam, że ta pierwsza część jest do niczego i ten koniec do niej ni to przypiął ni przyłatał. Także tylko on został. Miałam problem z jakimś zapisem tego, co zostało w ogóle. Wiem, że ostatni wers, jest cokolwiek mówiąc, beznadziejny, ale póki co, nie mam weny, by go zmieniać, tendencyjny po prostu i aż do przesady jasny. Podobnie jak przesłanie, ale ja się nie umiem silić na wielkie utwory, pisane w sposób ozdobnikowy. W sumie, to zarejestrowałam się na forum po to, by poczytać coś dobrego innych, a przy okazji pokazać coś własnego i dostać za to zimny prysznic. Że się tak wyrażę, po naukę tu jestem. Edit. I mam pomysł na nowy ostatni wers:(...) Myślałam, że tylko tabletki antydepresyjne I tu byłby koniec, ale do tytułu mam sentyment i nie mam siły go zmieniać, co do zapisu to pomyślę.
  20. Rymy okalające- to ciekawe. Zwrotki pierwsza i ostatnia- bardzo dobre, środkowe trochę osłabiają siłę wiersza. Poza tym pomyślałabym nad zmianą tytułu.
  21. Maggie Grape

    Żarłok

    Złudzenie optyczne. Krzywe zwierciadło. A Ty w nim prosty. Nie wiedziałam, że połykasz kije. Myślałam, że tylko uczucia innych.
  22. Tylko wiersz, żadnych własnych komentarzy nie umieszczę. Nie chcę czekać aż mnie dogonią moje buty. Pojdę, mimo krótkowzroczności, kaszlu, bólu zęba, płaskostopia i wytartego płaszcza. Kupię jednak wcześniej jeden zeszyt i dwa długopisy (tak na wszelki wypadek), żeby mieć gdzie zapisywać własne łzy.
  23. Puste są myśli, bo ostatnią fotografię z szuflady wspomnień zamknięto na głucho wiecznym piórem śmiertelności. Szukając pełni życia, czucia, wyobrażeń, po raz kolejny nie udaje się odnaleźć nic poza dnem szklanki. Oszukiwanie niepamięci pamięcią (a czasami na odwrót) w celu wyprowadzenia w pole logicznego myślenia, działa jak placebo. Cisza boli, i to czysto fizycznie. Szum uwiera wszystkie zmysły. Tylko wygrzebany z zakamarków mózgu, obmyty łzami niedowierzania, odkurzony ściereczką i wypolerowany westchnieniami przemijania- - ten uśmiech, łagodzi obyczaje. * Cytat z powieści Janusza L. Wiśniewskiego „S@motność w sieci”
×
×
  • Dodaj nową pozycję...