Queen of damned

Różnie bywa w życiu...czasem musimy pozostawić za sobą nawet miłość by wyjść na prostą. ale nie można sie bać zmian, bo często są to zmiany na lepsze :) także głowa do góry :)

hmmm..tytuł nie taki??jakieś propozycje może?? :)

Nie jesteśmy już razem. Odchodzimy od siebie. Pozostawiamy jedynie wspomnienia. Tak dla przypieczętowania wspólnych lat. Odchodzimy od zmysłów. Trudno być samemu po wieczności dzielonej Z kimś innym. Odchodzimy od miłości. Teraz wszystko przykryte nienawistną szatą. Podział majątku, kłótnie. Odchodzimy od siebie samych. Moja cząstka opuszcza mnie, Bo została w Twej duszy...

Nie pamiętam ścieżek mojego dzieciństwa, Gałązek drzew, które gładziły mnie po twarzy. Ani nawet strumienia, który topił moje stopy. I głosu szepczącego mi do ucha: ”Kocham Cię”. I choć to wszystko istnieje w mej niepamięci Serce wciąż tam powraca Do liści jesiennego smutku I chmur szczęśliwego lata.

Palce mi mój kochany zamarzły… I nie chcą Cię pieścić. Rozgrzej je uśmiechem Ale nie mroź tym swoim wzrokiem

Jestem…tutaj… I już mnie nie ma. Nie zdążyłeś mnie pokochać… Zostały tylko wspomnienia.

gdyby więcej listów do Mikołaja by takich była...oj...wtedy byłoby dobrze :D bardzo ładny. taki przyjazny :) pozdrowionka.

Nie robię Ci krzywdy… Nie odchodzę… To tylko Tobie się tak wydaje… A ja po prostu pozostawiam wspomnienia… Po tym co było kiedyś między nami I po tym co zostało do powiedzenia…

wszystko jak najbardziej prawidłowe...ale czy to co nie zabija wzmacnia?? często pozostawia rany nie do zagojenia...kaleczy...

Jeśli chcesz mnie kochać to na moich zasadach! Bez żadnego „ale, „dlaczego” i „po co”! Masz mnie kochać bezwarunkowo! Z rozmazanym makijażem z dodatkowymi kaloriami po zimie. Niezależnie od humoru! Z łezką w oku i radością na twarzy. Jak już kochasz to do końca i tylko mnie! Nie mnie i nogi czyjejś. Albo oczy drugiej. Tylko mnie i całą. Kochać mnie masz do końca bicia serca. Do tchu ostatniego i oddechu, Który na pożegnanie Ogrzeje Twój policzek.

słowa które słyszymy, ranią nas a mimo wszystko wybaczamy i udajemy że wciąż jest tak samo dobrze jak było.Przykre kłamstwo :( ale czasem potrzebne.

kto wie może nam się uda......... :)

Wiem że Cię nie znam... Może i nigdy nie poznam wcale?! Może wciąż ta niewiedza moja Będzie trzymać moje serce w szachu... Ciągle mi brakuje Twoich słów Nie powiem że kocham Bo nie wiem, bo nie znam Cię wcale Bo nie spędziłam z Tobą Dnia choć jednego ani nocy Ale tęsknie do konkretnie nie... WIEM CZEGO! Pragnę schwytać Twoje serce Podzielić się z Tobą duszą moją Ale nie mogę nic Ci dać, Bo mnie nie znasz wcale Bo nie zobaczyłeś oczu mych i Dłoni mej nie dotknąłeś Ale czy chcesz tego? Czego jeszcze nie... MIAŁEŚ? Bo to wszystko takie nowe, inne, niesłychane Takie słodkie i szalone. I przecież tak bardzo nie... NORMALNE... Pragnienie uczucia. Ale nie myślmy więcej o tym! Chodź! Pobrykamy jak tygryski tu, W naszym własnym świecie...

Nie dochodzą do mnie Twoje słowa. Poruszasz ustami a ja nie słyszę żadnego dźwięku. Dla mnie, od tak, bawisz się ze mną. Droczysz się. Ale tak naprawdę wypowiadasz słowa, Które jak nóż ranią me serce. Kroją mą duszę na drobne kawałki. „ZGINIESZ” – mówisz do mnie. A ja nie słyszę. Uśmiecham się tylko Widząc Twój uśmiech.

Opuszczona za to kim jestem i to kim nie mogę być. Wykreślona ze spisu ludzi pożądanych, W teraźniejszości, w tym tu i teraz. Skruszona niczym szklana kuleczka Spadająca na drogę szybkiego ruchu. Ale serce wciąż mam otwarte, Czekające by pochłonąć do przesytu uczucia, Które, wy, ludzie normalni , Rzeczywiści Możecie mi podarować. Wchłaniam w siebie cały żal tego świata, Chowam go w sobie i tulę do snu Niczym dziecię bojące się mroku. Przechodzę przez wszystkie pory życia: Od samotności złocistych liści, Poprzez zabielone śniegiem poczucie winy I zieleniejące pęki wstydu Aż do gorącego powietrza mych lęków. I mówię teraz prawdę. Mówię swoim głosem a nie tysiącem cudzych... Już nie potrafię! Nie mogę! Musi być ktoś na tej ziemi, Kto wydostanie mnie z tego bólu. Ktoś, kto potrzebuje mnie Tak naprawdę. Ktoś kogo potrzebuję ja.

nic nie szkodzi...trudno jest trafić w cudze myśli :)

Niestety bolesna...ale tak bywa w życiu. nie zawsze możemy dostawać to czego chcemy :( a szkoda....

pisałam kiedyś o pagórkach piersi i dolinie pępka ;) ładniutki wiersz.pozdrowionka

Żeby można było pokochać tych ludzi których sie znajduje samemu, odpowiednich, a nie tych którzy odnaleźli nas i to tylko po to by skrzywdzić....

Szukajcie a znajdziecie....ja też wierzę w to że odnajdziesz tego kogoś...a ja również poszukuję. Kot wie może ta osoba czeka tuż za rogiem. pozdrawiam i powodzenia w poszukiwaniach.

Kategoryczne "NIE". Czy tylko to jestem w stanie od Ciebie usłyszeć? Bo wypowiedzieć tego nie potrafię. Zobaczyć też ciężko. To "NIE", to Twoje kategoryczne dobija mi się do uszu. A gdy dopnie swego, gdy już tam się znajdzie Zmieni dźwięk we łzy.

nie da się pogodzić...jeśli ktoś nie pozwala na szczęście i szuka w drugiej osobie swych niespełnionych marzeń....cóż...bywa i tak.

Jeśli spojrzysz na mnie lub coś powiesz to słowo daję rozpłynę się w słodyczy szczęścia ofiarowanego przez Twój oddech.

Życie nie jest sprawiedliwe i nigdy takie nie było! Tylko naiwne dziewczynki wierzą, że dostaną złotą koronę losu. Wszystkie chcą być księżniczkami szczęścia... a patrząc w lustro widzą tylko ropuchę.

Cisza zawsze boli najbardziej...pokazuje nam czym jest naprawdę samotność. pozdrawiam