Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mandaryn

Użytkownicy
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mandaryn

  1. droga Natalko czytając chłodnym okiem ...tekst twój jest niedopracowany co..to jeast tylko otworzyc się nieda....(hm dziwny zwrot...)niepasuje...mozna by pomyślec że ...otworzyć se nie da piwo....?(chyba).. baw se słowami przestawiaj .szyk wyrazów w zdaniach(bedzie ciekawiej) poza tym...uzywaj ciekawszych słów... po co piszesz....przecież kolelny dzień lepiej by było kolejny dzień...(buro...mało ciekawe słowo mozna go zastapić)... po co piszesz......widocznie..czuje to prze szybe mozna czzuje to przez szybę zakonczenie....mało ciekawe.... czyba zabrakło ci pomysłów.... ale nadal ...pisz.dużo.......dużo(wyrwałości...ci życzę_)... pozdrawiam/////
  2. *niepotrzebne skreślić(mnie prosze z tym nie mieszać)... pozdrawiam:)
  3. I NARODZINY narodziłem się defektem drugiego gatunku bublem odrzutem z importu niewychowalny niereformowalny niewyuczalny niepostępowy ja sadystycznie uczciwy uparty NIEKONFORMISTYCZNY samotny II LĘK zagrzmiało upadło śmierdzi -wszyscy udają że nic się nie stało -żyjąc w smrodzi nikt nie myśli o swoim smrodzie III SAMOTNOŚĆ samotność-uswiadomoina brzekiem pustej pół-litrówki zzgr-otawrta kolejna butelka samotność rozmywa się w kieliszku czystej wódki IV WYPOCZYNEK w niedzielę spotkać można całe miasto maszerujace alejami marketu wysokich półek na promocjach całkiem dobrze podjeść sobie można *(nie)lubie programy z Ibiszem reality-szoł gdzie wariaci udają prawdziwie cudowne życie i jeszce *(nie)lubię posiedzieć przy piwie zjeść kiełbaske z rożna nie myślec przez chwilę o otaczającej mnie coraz bardziej biedzie V PRACA dają robotę zabieraja wolność wyrywają trzewia depcza godność kajdany na rękach i nogach w imię ciężkich czasów dobrowolne niewolnictwo straszą-bezrobociem w zamian comiesięczna garść miedziaków nie starczy na czynsz chleb i mleko dla dziecka VI WIERSZE poezja ostatnim przystankiem przed: szarością szaleństwem obłędem
  4. hmmmm.....troszke go .przerobie i przeczytam mojej córeczce...na dobranoc... pozdrawiam....:)
  5. całkiem niezła forma... ale niepopadaj w zachwyt..... pracuj nad wierszami dalej..... czekam na wiecej.... pozdrawiam
  6. dzieki zakomentarze......bedebardziej uwazał na literówki...(czasem sie trafiają)....w pierwszym wersie "i"...użyłem specialnie....to jakby podwójne znaczenie...pozstawiono....jako jedno i ..na pstwe aniłów...drugie... jeśłi chodzi o skojarzenia....hmmmm..kazdy ma inne....w wieszu ukryte sa moje..prawdziwe odczucia....ale....to moja mała tajenica... pozdrawiam
  7. dzieki....Adam każdy w wierszu moze przeczytac coś całkiem innego... ( i oto chodzi w poezji)....:) pozdrawiam
  8. Pozostawiono i na pastwę aniołów długich kościstych ramion świstu piór skrzydeł światła bursztynem dni spowite nić Ariadny przeplata platynowość wieczoru i bladość świtu cisza rozgnieciona koniuszkami palców uszom wcierana-balsam przemiły kurtyna powiek-oczu przekrwionych balansować na ostrzu sztyletu sniu księzycowymi krokami kroczyć w chmurach jasnej wyobraźni niewyjaśnionej niczym białe plamy historii niezapomnieć powracać
  9. Mandaryn

    Życiem

    Droga Aniu... wiersz.bardzo chaotyczny ...w sumie..... bardzo pisany jakby na siłę.......ale mozna go uratować....(załózyć wystarczy zeszyt w którym ...pisząc wiersze możesz.wciac wycinac i.powracać do danego tekstu...bynajniej tak robię ja...piszę piszę...póżniej zostawiam niech polezy i..po pewnym czasie.wracam do wiersza z nowymi pomysłami z ..spojrzeniem bardziej ....zdystansowanym po cześci jesto jakiś.posób..poza tym.baw się słowami przestawiaj szyki..zdań..........ale pamiętaj.....balansuj na granicy poprawności.. i jeszce jedno...oczekując na komentarze.swoich wierszy.......musisz miieć..świadomość.....że krytyka.nie zawsze....jest miła .i przyjemna....ale zawsze z takiej lekcji można .wwyciągnac wiele pozytywnych wniosków..wiec uszy do góry..... i pisz.pisz.i jeszce raz pisz...... pozdrawiam....:)
  10. poezja.....ma ta magiczna moc ze kazdy widzi w niej cos innegi jedni puste bzdety....jeszcze inni....swoje uczucia.....kazdy czyta na swój sposób...wiersze.....przeciez.lepiej wielu.rzeczy lepiej se domysleć....i być dumnym...że się coś odkryło niż... .jak małemu dzieckiem .wszystko podać...na tacy.....wręcz karmić.... prosze zwrócic...uwage..na początek jesień.......mojego .serca... pozdrawiam.....:)
  11. wcale nie zgadzam się w tym wierszu jest dużo moich uczuc ...a wiersz pozornie jest o......jesieni mozesz przeczytać........to całkiem inaczej..... pozdrawiam
  12. Jesień mojego serca zakradła się wraz z krótszym dniem porannym chłodem smutkiem wieczorów i kasztanami brązowiejacymi na mym stole zawstydzone nagością drzewa zapłakały żałośnie z deszczem wspominając piesczoty majowego słońca wiatr skrzetnie wywiewa strzępy pozostałe płatków ciepła zakładam sweter wełniany wychodze na przeciw szarości zbierać liści kolorów bukiet by karmić oczy w nieskończonosci leniwych sennych zimowych chwil
  13. dzieki za komrntarze..... Anetko....chronologia....w wierszu nie musibc ..kazda zwrotka to obraz .codziennego umierania .odchodzenia.....więc....poukładałem to tak a nie inaczej.....poza tym piszesz ze noc z krótko w wierszu trwa...hmmm....nie jestem zwolenikiem wierszy przegadanych....wole jak czytelnik...wiele sobie sam dopowiada..niż wszysko wywalone kawa naławę..poza tym to poezja .i powinnna być ciut niedopowiedzana..... pozdrawiam
  14. Zasypia dzien w ramionach wieczoru słońce z kotarą chmur oddaje osatatnie pożegnalne czerwone tchnienie topnieje noc srebrzysta w pieśni piejącego koguta król nieba wozem gwieździstym uchodzi pierwszym promieniom świtu mięknie ciało zwabone hipnotycznym morfeusza wołaniem gasząc światło oddaję głowę poduszce puchowej
  15. cikawa....budowa wiersza....dobrze dobrane słowa..... ale dosadny .w swej wymowie... pozdrawiam:)
  16. Mandaryn

    Dobroć

    Dlaczegoż by nie dbać sobie samemu odmawiać swiętości olimpu zaszczyty liście drzewa oliwnego rozdawać wygranym mieć dla innych cierpliwość i słodycz sobie rodzierać łachmany kajdany przykuwać do skały sprawiedliwym ucztą byc sępom umierać w imię ważnej sprawy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...