Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mielau

Użytkownicy
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mielau

  1. Dzięki! Dobrze, że ktoś nie śpi, by spać mógł ktoś... Interesuje mnie tylko wątek, na który poskarżył się JP
  2. Testuję wasze poczucie humoru... To miło być "oczekiwanym"... Jakaś akademia na cześć, czy co... Zdjątka powaliły mnie z nóg:-( Poza tym "-łem" ???!!! m
  3. Podoba mi sie to natrętne stawianie pytan, mnogosc sensow, nie do konca kierunek buddyjski mielau.fora.pl
  4. Gdybyś był psychiatrą miałbyś chyba więcej do powiedzenia niż garść suchych spsotrzeżeń... Chyba, że prowokujesz.... Bez osttaniej linijki - poruszające... mielau.fora.pl
  5. messal fotosik pl albumy 318932 html#e Jarek K. ma ładny krawat.
  6. Intrygujące... Podoba mi sie, to niedookreslenie, jakas gra, szeroka swiadomosc...
  7. Jak na niewiastę(?) odwazna maniera i werbalna i stylu - topienia smutku w butelce... No prosze, prawdziwi kowboje nie wymarli, mają biusty... A tak poważnie, to wlasnie ta ODWAGA rzuca sie w oczy prowokuje, szokuje, zastanawia... Masz rysy meskie w tym wierszu... Boje sie wulgarnych domyslow...final w gardle... Co masz do ciszy? Jest dobra. Gorsza jest pustka i zimno...Nieprawda:-)?
  8. Jest jakies qui pro quo w tym ogladaniu sie... Rozumieniu milosci... Sugerujesz bezpruderyjnoscia fizyczne fascynacje...a tymczasem szukasz... uczucia. Jakie toz rozumiałe i bliskie:-)) Aż za bardzo.. mielau.fora.pl
  9. Napisałeś na forum michalkiewicz, ze Ci robiono trudnosci czy przykrosci...Nie widzę, gdzie? Prosze o link, bo mnie to intryguje. Tu mail nie daje sie wyslac normalnie, nie pozwala jakos... mielau
  10. włochaty Miłosz przypomniał mi sie obraz jaki podsunął nam diabelski umysł Miłosza w " Piesku przydrożnym" bodaj nasz wrażliwy wieszcz opisuje swoje wrażenia gdy przygląda sie ludziom idącym podczas Mszy do Komunii są oni w oczach Miłosza włochaci i nadzy nachalnie włochaci włochatością fizyczną nie dającą sie wyprzeć ze świadomości.. "wielkiego poety" teraz mu się optyka pewnie trochę zmieniła a nagi i włochaty on sam teraz (włosy dłużej wytrzymują) 2007
  11. Wiele mi to rozjaśnia, już myślałem o Mickiewiczu i Okudżawie, oraz "Zamiast" E. Geppert....:-)) Proszę zwracać się z większym szacunkiem do innych użytkowników forum i dbać o jakość wypowiedzi (kulturę elementarną). Jest to jednocześnie moje pierwsze ostrzeżenie dla Pani. Proszę może jeszcze raz zapoznać się z regulaminem. Wszystkie uwagi na PW.
  12. ...
  13. pachną świece lat dziesięć może w koronkach alby półmroku zakrystii sznurach ornatach stułach dostojnie rozkołysanym trybularzem uśmiechem sklepienia przedsoborowego groźną proboszcza sutanną dobrodusznym uśmiechem katechety jeszcze destrukcja jakby poza murami bardzo grubymi umarli na swoich miejscach cmentarnych a my klęcząc wyczekujemy Przyjścia Te Deum i Ojczyznę Wolną śpiewamy majowo rozmodlone dzieci w pamięci prawie wirtualnej zapach chłopięcych koszul butów o numer za dużych ubrań świeżo upranych na okazję zbliżenia do miejsca nasze nogi pamiętają święta i odpusty w pełni przed czasem destrukcji kosmos prawie zdobyty przez człowieka i zwierzę nienawiść gazet i tych co krzyczeli krew Jego na nich szydzący z dobroci łagodnej tak mieliśmy więc za co dziękować za wszystko czego nie mieliśmy i szliśmy w przyszłość z prostą modlitwą o śmierć szczęśliwą pod czujnym okiem ikon rozważając dobroć przychodzących i okrucieństwo bolało najpierw innych wówczas mały chłopiec pisze życie całe ma być Mszą Ofiarą potem wosk zastygł zostawiając zapach na dłoniach i sercu tamtej Prawdy dziecka i zapachu modlitw łacińskiej ministrantury strzec przyjdzie przed czasem destrukcji 13.10.2002
  14. Dobra rada: nie czytaj Gó...na Wybiórczego. Woda sodowa zamiast mózgu fajna nie jest:-((
  15. Podoba mi się, nie czepiałbym się tych drobiazgów tak bardzo, jest dobre i mądre wskazanie na ten inny świat wśród nas...Tak śpiewała też Antonina Krzysztoń:-) mielau.fora.pl
  16. Ja to rozumiem jako krytykę socjotechniki:-)
  17. Podoba mi się: "Któregoś dnia posmutniał spotkał swój czas zrozumiał, że tylko świat wieczny jest. Płakał parkowi i słońcu i ptakom..." Wzruszające wspomnienie... Szczere do bólu, ciepłe, dojrzałe
  18. missa tridentina pachną świece lat dziesięć może w koronkach alby półmroku zakrystii sznurach ornatach stułach dostojnie rozkołysanym trybularzem uśmiechem sklepienia przedsoborowego groźną proboszcza sutanną dobrodusznym uśmiechem katechety jeszcze destrukcja jakby poza murami bardzo grubymi umarli na swoich miejscach cmentarnych a my klęcząc wyczekujemy Przyścia Te Deum i Ojczyznę Wolną śpiewamy majowo rozmodlone dzieci w pamięci prawie wirtualnej zapach chłopięcych koszul butów o numer za dużych ubrań świeżo upranych na okazję zbliżenia do miejsca nasze nogi pamiętają święta i odpusty w pełni przed czasem destrukcji kosmos prawie zdobyty przez człowieka i zwierzę nienawiść gazet i tych co krzyczeli krew Jego na nich szydzący z dobroci łagodnej tak mieliśmy więc za co dziękować za wszystko czego nie mieliśmy i szliśmy w przyszłość z prostą modlitwą o śmierć szczęśliwą pod czujnym okiem ikon rozważając dobroć przychodzących i okrucieństwo bolało najpierw innych wówczas mały chłopiec pisze życie całe ma być Mszą Ofiarą potem wosk zastygł zostawiając zapach na dłoniach i sercu tamtej Prawdy dziecka i zapachu modlitw łacińskiej ministrantury strzec przyjdzie przed czasem destrukcji *** (aneks do dyskusji- bardzo osobisty,13.10.2002)
  19. Piękny wiersz, dużo w nim widzę odniesień do Kawafisa:-)) Ładna ta klamerka z łwieniem ryb, podoba mi się użycie nawiasów, element zaskoczenia, podtrzymywanie napięcia, pointa... Tyle widzę tu śladów przemijania, dojrzewania, śmierci, przemian świadomości... Naprawdę - super! mielau.fora.pl
  20. Lubiętakie wiersze "kabalistyczne" :-) operujące herbertowską prostotą i naładowane metafizycznie...Widzę w tym jakąś klmrę spinającą rzeczywistość z wiecznością, banalnośc z niepowatarzalnością... [email protected]
  21. Zdrada boli: "wytrzyj swój wzrok z moich zdjęć"... Ale trzeba wybaczać:-))
  22. Wspaniały, znakomity... Dobry punkt wyjścia do długiej rozmowy:-)) Kilka wzruszających miejsc...Bóg z żebrakiem, brzydota modrnistycznych świątyń...
  23. pająki pająki zdziwione chowają się z powrotem do swych kryjówek bo jeszcze nie śpię myślę o miłości twojej której się lękam jak ten ksiądz poeta myślę czy jesteś w psa szczekaniu nocą we mgle co opada w rzeczach które wadzą albo irytują bo ich milczenie jakby ponad siły zwykłego człowieka pytam czy miłośc twoja znów wybaczy bunt powtarzany jak słowo w rozpaczy nie przeciw tobie zawsze przeciw sobie ja źródłosłów bolący siebie lecz i ciebie? który wymiar mojego istnienia z ciałem średniowiecznym modernistyczną duszą znaleźć zechcesz jako owoc przyjemny drzewa które chce rodzić tylko dobre owoce 1985
  24. A mi się podoba... I wiatr, pierwiastek boskości... I aluzyjne "a my", w dodatku w formie interrogatywnej... Odbicie jakiejs absurdalności istnienia, misterium, dziecięcych (ale nie infantylych) marzeń, doznań... Pracuj dalej, warto:-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...