Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Włodzimierz_Janusiewicz

Użytkownicy
  • Postów

    601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Włodzimierz_Janusiewicz

  1. Kto by pomyślał....
    Portal dał więcej, niż ktokolwiek może pomyśleć. Jeśli chodzi o poezję... jeśli dał mi średnio (w skali 1-10) 7, to 7x 1000 użytkowników daje 7000, a to dużo.
    Gratulacje, angello!
    Bałem się przejścia do interklassy, że się podłączy massa dzieci. Ale jakoś to idzie.
    Życzę zdrowia, cierpliwości, braku wojen.

  2. - ale piździ – mówię w deszcz z ukosa -
    piździ w mieście Oborniki
    jest noc, na ławce sam
    jak przymrozek
    przywołuję się do porządku
    tracę ciepło przez głowę
    nogi mokre od alkoholu
    bezsilnego na taki wiatr
    - piździ w mieście Oborniki

    nie mam pretensji do przyjaciół -

    bawiliśmy się ostro
    jedna dziewczyna...
    potem wisiała za parapetem jak ostatni autobus

    byłem elokwentny, oczytany, obyty, czysty, dowcipny, wolny
    znałem najnowsze myki -

    to naprawdę nie ich wina
    że nie rozpoznali
    więc trąbię: jestem ze wsi




  3. kwadratowy orzech słońca
    zgryziony politycznym zębem
    jak po bandzie jazda biznesu

    gorzkie gówno władzy
    za mordoklejki
    dostał szatniarz
    dupa bladzi blada – za tysiąc
    żądał ochroniarz akcentując:
    „zarząd dusz”
    za
    chodzi
    purpura purpura myśl -

    kwadratowy wiecz-orzech ach! słoń-
    -ca zgryziony granicznym przez San
    purpura purpura

    król jest nagi! - krzyknęli
    by zakryć łachmany pierś
    naga staruszki-żebraczki
    niespodziewanie młoda Kulczyk
    zamawia na noc
    nuci: purpura purpura

    wtóruje Dynów: purpura
    dratowy kwa-orzech słoń-słońca
    zgryziony trzonowym urzędem
    purpura kresy o! wykresy!
    rośnie na nowo
    ab ovo
    purpura
  4. Opowiedzieć kawał?
    Te z Cipek nie są z Cipek zmienili im nazwę
    na Chujki. Sromkowa obrażona. Srał
    ich pies - mówi. No srał. Obłowili
    nakradli w pierwsze rzędy siedli (a s...
    pies - jak ksiądz pozwala)
    i my se możemy wynieść

    Żech się wysilił! Święty taki.
    - Nauczy nauczy. Twój "Opal Gęś" też spod kościoła
    jak raz bezalkoholowego. Bynajmniej nie wpier-
    -papier w nasze rzędy. Kawał
    kutasa - trącał go pies pijany.

    Taka stawka, ręce opadają jak w czerwcu
    jabłuszka. Mój stary też ma opad. A język
    od czego? No grosze, pięć od kilograma
    ale smuty w buty: opowiedzieć Wam kawał?
    Jak pies gówno spawał!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...