Krzysztof_J.
Użytkownicy-
Postów
70 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Krzysztof_J.
-
Dzięki Faktycznie, gdy patrzę z teraz to forma nieciekawa. Będę pracował nad sobą - obiecuję. Wyrazista i Ciepła - ciężko będzie :) Ale zobaczymy :) KJ
-
Obiecuje że zrobię wszystko co w mojej MOCY :) :) :) KJ
-
Aż się zarumieniłem - geniusz? ja? ja tylko tak sobie piszę. Ale dzięki serdeczne :) KJ
-
"La donna e mobile" Odkrywane codziennie - czasem aż boli - kameleony :) :) Postaram się wyrobić jeszcze bardziej :) KJ
-
cztery pory kobiety pierwsza jasna, delikatna a druga chłodna i zamglona i trzecia nadbiega wyrazista i ciepła oto czwarta zaraz za nią niedostępna i wroga i tak w nieskończoność, cztery pory kobiety którą wybrać moją?
-
Dzięki :) Piotrze! Nie rozumiem co znaczy "płytki". Zakończenie zamierzone ma zostawić niedosyt... Może się nie udało. ;) KJ
-
Cyfrowo-cybernetyczne podejście do ... Ping, nie odpowiada - sen nadszedł :) , może następnym razem się odezwie? Gdzie jest on/a? :) Super! KJ
-
przyćmione światło świecy, ciche dźwięki miłosnej sonaty - on wyczekujący Wenus - ona nadchodzi, miękko porusza biodrami tańcząc do rytmu muzyki i coraz głosniejszego bicia jego serca, staneła przed nim i wysuwając się powoli z codziennej powłoki kusi, omamia jak motyl co wdzięki swoje odsłania przed światem, i już nim zawładnęła bez końca bez reszty, spleceni w jedności zapamętani w sobie, rytmicznym ruchem... ...świeca zgasła.
-
:) Może ten wiersz nie jest nadzwyczajny ale oddaje moment chwili po Wielkiej Kłotni. Tak chyba każdy z nas pisze - uchwycąc coś w daym momencie. A jak to będzie ocenione - czas pokaże. KJ
-
jak woda i ogień my – nie - my stworzeni dla siebie lecz tak bardzo obcy, perfekcyjnie odlane żywioły tak bardzo różne na codzień, gdy wzrok przeszywa jak igła a złe słowa owinięte gniewem wbijają się do głowy jakby chciały zamrozić pamięć ostatniego dnia wspólnego - dobrego, zapomnianego jak spleśniała kromka utopiona w szklance z niedopitą kawą, a na kuchennym stole okruchy miłości walają się jak śmieci oczekające na wyrok, - ostani ruch ścierki i miotły. KJ [sub]Tekst był edytowany przez Krzysztof_J. dnia 26-09-2003 02:49.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Krzysztof_J. dnia 26-09-2003 02:50.[/sub]
-
Dziekuję Była naprawdę ładna, tyle że ubrana w niebieski mundur nie miała żadnej dobrej strony - ot, żelazna kobieta z żelaznymi zasadami. Pozdrawiam KJ
-
:) Takie było zamierzenie przesłuchań - zostawić pustke, a szczególnie w młodym człowieku. Ale jest to, jak wspomniałem, wczesne pisanie, potem troche styl się zmienił. :) Pozdrawiam KJ
-
żelazna dama kobieta urocza, piękność zimna, sztywnym wzrokiem patrzy tak jakby chęć miała i zaraz chciała zamknąć mnie w sobie krwi mi utoczyć porwać mnie gdzieś daleko, w stany jakże odmienne, i kazać się wyspowiadać KJ
-
Dziękuje za zaufanie. Nie sądzę jednak że nadaję się do "zaawansowanych". Przeczytałem parę tamtejszych wierszy i widzę że daleko mi do nich. A co do tego mojego to analiza prawie poprawna, chociaż jak pamiętam pisałem to pod innym wrażeniem. Może też i dlatego jest tam i "masło maślane" :) Pozdrawiam KJ
-
Od -nastu-lat zadaję sobie ten trud ale co wieczór pędzę do domku do tej "Lepszej Połowy" - Muza nie może czuć się zaniedbana :) KJ
-
Może i ponadczasowy :) Kartek chyba nie będą wprowadzać? Ale jednak cały czas mam przed oczami kolor cegły sklepowej i smak gazu łzawiącego w ustach :) Ach co to były za czasy!!!! Jako ówczesny nastolatek inaczej patrzyło się na to wszystko. :) Pozdrawiam KJ [sub]Tekst był edytowany przez Krzysztof_J. dnia 24-09-2003 19:26.[/sub]
-
betonowa wioska żelazny czas zamkniety w bezsensie życia człowieka kształt zimne twarze sztywne rece szklane oczy stukotu serca brak nic nie mowiąc żyją tak pod prąd logiki wszelkiego zaprzeczenia - zastraszeni idą przed siebie w nikąd zapatrzeni idą bez wiary idą bez nadzieji że ciepły dotyk słońca do nich kiedyś wróci KJ P.S. Napisane dawno temu stojąc w kolejce, ściskając w ręce kartki na mięso. :)
-
Diebuty, Debiuty! Jak tu wybrać ten najlepszy tak aby został zaakceptowany? Jeżeli jest tego tak wiele? Ale dziękuję bardzo za miłe słowa. Postaram się nie zawieść KJ
-
dłoń zawarta w dłoni, oko w oko wpatrzone, usta z ustami sklejone, ciało przytulone do ciała. i tak w bezruchu ciszy w czasie zamrożeni aby jak najdłużej być razem, kochankowie, siłą dnia rozdzielani powracając ku sobie każdej nocy KJ