
Jan Rybowicz
Użytkownicy-
Postów
76 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jan Rybowicz
-
zwycięzca
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wysyłał swe wiersze wszędzie wszystkie odrzucono wyśmiano i wyszydzono kiedyś zapytał dlaczego bo to zła poezja była usłyszał nie zrozumiał pisał i wysyłał dalej -
grafoman
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pisał przeciętne wiersze nie szanował słowa obrzucał gównem innych obsceniczny i obrazoburczy taki to był – poeta dziś znowu wraca moda na grafomaństwo to dobrze przynajmniej jest jakaś poezja która się wyróżnia -
walka z poezją
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Fakt, literówka ;-) Przepraszam za to. Dziękuje za komentarz. Cieszę się, że jak Pan to napisał - "Coś w tym pana pisaniu jest". To naprawdę zachęca ;-) Pozdrawiam. -
walka z poezją
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
gdy miałem 16 lat podjąłem walkę z poezją teraz już nie wierzę że tą wojnę można wygrać chociaż wciąż piszę to wszyscy wkoło szepczą same kłamstwa -
nacichanie
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
To nie ja. -
wszędzie cisza cicho wiatr cichy deszcz cicho uderza o ziemię nie słychać nic taka cisza jest nie do wytrzymania!
-
etykietka w nocnym sklepie uśmiecha się do mnie ja tego uśmiechu nie odwzajemniam po czym znajduję w ręce butelkę
-
pisanie
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
czwartek... wstałem rano i usiadłem nad białą kartką papieru piątek... mam już pomysł zapisałem nawet kilka słów sobota... nie mam już pomysłu a nawet chęci wszystko wyrzuciłem do kosza niedziela... odpoczywam od poezji jutro zaczynam na nowo -
Ostatnia rozmowa
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Czekałem na Niego cierpliwie pochylił się i usłyszał mój płacz wyciągnął mnie z otchłani niczym z bagnistej gliny, zajrzał do wnętrza mej duszy szukał twarzy którą miałem przed stworzeniem świata, mogłem Go dosięgnąć mogłem popchnąć lecz nie mogłem złapać nie mogłem zrozumieć, powiedział do mnie: wszystko ma swój koniec ale nie wszystko możesz skończyć wspiąłem się na najwyższe szczyty biegłem przez pola chciałem zburzyć otaczające mnie mury wyciągnąć rękę i dotknąć płomienia powiedziałem do Niego: dotknij mnie zabierz w te inne miejsce naucz mnie wiem że nie jestem beznadziejnym przypadkiem... -
kiedy będzie padał deszcz i światła w nocy nie będzie kiedy będzie wiał silny wiatr wtedy napiszę wiersz kiedy znajdę się w ciemnym lesie i zapoznam się z ciszą wtedy napiszę wiersz ale na to się nie zanosi
-
wspomnienie
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tak, pamiętam... ta ulica nie miała nawet nazwy bo i po co zostawiłem tam coś więcej niż tylko kapelusz w tym starym barze już nie podają piwa nikt nie gra na zakurzonym saksofonie ale nie wszystko się zmieniło stoły wciąż wyciera ta sama kelnerka -
W odp. HAYQ Ten pseudo wiersz popełniłem lata temu. Zastanawiałem się czy to w ogóle zamieszczać. Zaryzykowałem i było warto :-) Nawiązała się dyskusja i to bynajmniej nie jałowa :-) Cieszę się z tego bardzo i jestem przekonany, że będzie jeszcze sporo dyskusji i to przy LEPSZYCH tekstach :-) Pozdrawiam serdecznie "W co wierzę?...(...) Że nie należy kłamać... ja tak sądzę" Naprawdę byłem ciekawy reakcji ;-) Pozdrawiam.
-
poznać poetę
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo celne uwagi. Serdecznie dziękuję :-) Co do tytułu to był on wpisany na "chypcika" i bez wcześniejszego przemyślenia. Oczywiście ulegnie on zmianie ale najważniejsze było dla mnie poznanie opinii na temat treści. Pozdrawiam ciepło! -
moja biblioteczka
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w mojej biblioteczce jest miejsce dla wielu poetów tych lepszych i tych gorszych sam decyduje o tym kto leży na której półce i to jest właśnie ta cząstka mojego udziału w poezji -
poznać poetę
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
chciałbym poznać jakiegoś poetę takiego prawdziwego takiego który piszę wiersze -
wkoło się słyszy - ten wiersz jest o niczym o tym wierszu nikt nie może tak powiedzieć bo to prawda
-
Bardzo sie cieszę, że z tego mojego poetyckiego kiczu narodził się wiersz autorstwa HAYQ. Ciekaw byłem reakcji na taki "wiersz" i sie nie zawiodłem ;-) Pozdrawiam serdecznie.
-
z morzem się pojednam kwiat z liściem przeżegnam głowę w chmury wzniosę o niewiele proszę film dobry obejrzę w lustrze siebie przejrzę zajmę się modlitwą nóż pogodzę z brzytwą wystawie rachunek pościeram kurz z półek ludźmi się pobawię wodę na gaz wstawię przyozdobię buty wzniecę trochę skruchy zagram Homerowi pieśń na sam koniec dam psu jeść przecież mogę
-
Bez tajemnic
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie jest tajemnicą, że ludzie żyją by umrzeć Nie jest tajemnicą, że noc następuje po mroku Czasem zdarza się zaćmienie słońca Nie wierzę, że świat może się zmienić Nie jest tajemnicą, że świat ma jednego Boga Nie jest tajemnicą, że morderca szuka rozgrzeszenia Świat eksploduje z powodu jednego kłamstwa człowieka Nie ufam przeznaczeniu -
a ona przyniosła mi powietrze ze snu obudziła pokochała uwiodła zabiła
-
Poezja w moim domu
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
w moim domu nikt nie czyta wierszy nikt nie cytuje poezji Leśmiana nikt nie pamięta Rybowicza czasami słyszę jak sąsiad śpiewa Stachurę trudno być poetą we własnym domu -
w drodze do nieba
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rzetelnie idę do nieba krok po kroku nieco ostrożnie czasami poślizgnę się na spróchniałej skale czasami zabłądzę spadam wtedy niżej o kilka poziomów i znów bliżej mi do piekła niż do nieba -
w drodze do nieba
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
rzetelnie idę do nieba krok po kroku nieco ostrożnie czasami poślizgnę się na spróchniałej skale czasami zabłądzę spadam wtedy niżej o kilka poziomów i znów bliżej mi do piekła niźli do nieba -
Cienie i wysokie drzewa
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Groby splamiono krwią, drogi ułożono z kości, z drzew zbudowano domy, cienie powieszono na wieży dusz, Wszystko ogarnia ta psychodeliczna bryza -
Bańki mydlane
Jan Rybowicz odpowiedział(a) na Jan Rybowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
To prawda, że bańki mydlane są potrzebne do życia - to udowodnione. To prawda, że Bóg kieruje ręką poety. To dla nas właśnie ta kobieta i ta róża i ten kieliszek wódki – też. To wszystko prawda. Niewidzialne kraty wolności nigdy nas nie spętają!