Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marianne_

Użytkownicy
  • Postów

    22 097
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Marianne_

  1. Marianne_

    o glonojadzie

    Egzorcyzmu chyba trzeba albo wlać do gęby nieba, bo j.w.tu ciut przegina, choć teściowa nie rodzina.
  2. Marianne_

    Jak to licho

    A dlaczego by nie doszły, skoro wyszły, skoro poszły i dźwięczały, i brzęczały, i w napięciu pracowały?
  3. U nas na kebaba moda; keba - wąsy, keba - broda, keba - piwo, keba - wino, keba - wieczór z keba - Iną.
  4. Jednak mięta to za mało, trzeba jeszcze i rumianku, więc szukali go na łąkach od wieczora do poranku.
  5. Marianne_

    Pokuta

    A żona w mimozę przez to się zmieniła, że mąż jej nie może zagrać harlekina.
  6. Jest takie miejsce na jeziorze, że po pomoście przejść się możesz, do tego jeszcze frajda jest wielka; na pomost zeszły tu żeberka...
  7. Mnie to czytać nie wypada, bo nie stoi w kącie lada, i zazwyczaj miewam chrapkę z baleronem zjeść kanapkę.
  8. Skoczyłam na ciacho, bo strasznie zgłodniałam gdy o limeryku tutaj rozmawiałam.
  9. Marianne_

    Jak to licho

    Ja telefon kiedyś właczę, bo to raczej tak czasowo, trochę tam odpocznie łącze, pójdą sprawy swoją drogą.
  10. Marianne_

    o glonojadzie

    Dobra teściowa nie jest zła, może jej zięciuś kwiatki da, bo to przecież nie wypada, tak rozpieszczać glonojada .
  11. Marianne_

    Jak to licho

    Teraz dobrze mieć komórkę i chyba już wszyscy mają, a jak nie to gadu- gadu ponoć sobie uprawiają.
  12. Zmrużone oczęta i nic nie pamięta, może herbatniczka dla pana Henryczka?
  13. Myślę, że cekinem ozdobiła czoło albo może pępuś, by nie było goło. Nie da się cekinem okryć całej cnoty, przez to Kolumbina może mieć kłopoty.
  14. Pan poeta, masz pomysły, ja też wolę ład.
  15. Ta noc była sylwestrowa i dlatego pił szampana, była też fajerwerkowa, i głowa go rozbolała.
  16. Wszak to dzisiaj nową modą cekin ciała jest ozdobą, a więc błyszczał mały cekin Kolumbinie, w mieście Pekin. Cekin się w ciemności mieni, przy tym sprawia wielką gratkę, a panowie - czytaj dalej - ucięli tu gadkę szmatkę.
  17. Marianne_

    Na ściernisku

    Mrówka owad dokuczliwy, taki mikrus, a zjadliwy... Czy na trawie, czy na rżysku za to nie dasz jej... buziaka.
  18. Marianne_

    Jak to licho

    Jak by mogła, to do gardła ta zaraza by się wdarła, albo by mnie tam wchłonęła i do wnętrza by wniknęła.
  19. Marianne_

    Jak to licho

    W telefonie stacjonarnym żyło licho, nawet kiedy w moich łączach było cicho; darmowe mi nie wpadały, a rachunki narastały, wyłączyłam więc telefon, prysło licho.
  20. Marianne_

    o glonojadzie

    Oj, biada, bo z glonojada, choć nie pisał tak Duilla, to HAIQ jest tego pewien, wyrósł wampir i godzilla.
  21. Marianne_

    o glonojadzie

    Glonojad pracował za żarcie na szybie, a Duilla powiada, że to na mnie dybie. Trzeba było pomóc wyczyścić te szyby, by nie padł przy pracy, tylko bawił ryby.
  22. Marianne_

    o glonojadzie

    Na to rzecze złota rybka; ta decyzja jest zbyt szybka, gdy się Duilla chwilkę zdrzemnie może powie coś przyjemniej.
  23. Marianne_

    o glonojadzie

    Koniec bajki tu zbyt szybki, zamartwiałyby się rybki; bez sensacji w perspektywie zaniemogłyby drażliwie.
  24. Marianne_

    o glonojadzie

    W takim razie może powie mi kolega, jak tę panią facet z banią ów postrzegał? Ile ramion, które ramię i czy to się nie połamie ale może przestał działać już w przedbiegach...
  25. Marianne_

    o glonojadzie

    Podziwiałam raz w akwarium glonojada, który glony z apetytem sobie zjadał; bardzo pilnie czyścił szybki, zachwycone były rybki, o czym rekin w oceanie opowiadał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...