Bajkę chcę Ci opowiedzieć,
choć nie piszę bajek,
kotku;
jedni widzą czarno - biało,
drudzy...
jeszcze coś pośrodku.
Gdy pytają tych o zdanie,
którzy widzą czarno - białe,
wtedy
nieporozumienie...
pusto
w środku niepomiernie.
I nietrudno się domyślić,
jaki w sprawie padnie werdykt,
kiedy
tylko czarno - białe,
wtedy
coś pośrodku cierniem.
Aby tak się nie zdarzało,
dwóch stron pyta się
o zdanie;
jednostronnie, to za mało.
Nic...
pośrodku... (?) niesłychanie.