-
Postów
21 318 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez M_arianne
-
MIŚ I ZDRAPKA; MIŚ I MAK PAR DZIŚ IM. ADA, GAZDA RAD ZAGADA.
-
Koty w okowy - Iwy łza, a zły w okowy tok.
-
ALA TA NA MRÓZ, WZÓR MA NATALA.
-
Ile domów "dwóm," o Deli? A tu modzi z domu ta :)))
-
Ale by perkoza - Azo - krepy bela.
-
Da Radosławowi piwo, wał, soda - rad.
-
Moda, spocony... noc o psa dom.
-
I zakodował - s ł a w o - do Kazi.
-
@Henryk_Jakowiec@Henryk_Jakowiec Ot, kłamała lama kamala, łamał kto?
-
@Henryk_Jakowiec Ada, zapału brak, i karbu łapa zada.
-
OTO PAN - MI ZIMNO - TON MI ZIMNO PO TO.
-
AGA GOŁO, I SAMA MA SIOŁO GAGA. ADA, LAWIN ŻNIWA, LILA WADA. JAŁOWA ZASPA, PSA ZAWOŁAJ.
-
NURT STRUN.
-
- A DA... - GOŁA ZDRAPKA, JAK PAR DZIEŁO - GADA. (Palindrom:)
-
DA ŁUTY; TU ŁAD.
-
E, I ZBOCZE BEZ CO BZIE. MA STOKI KOT SAM. TROP, ŻBIK, IBŻY PORT. LASU KOT - STOKI SAL ZA RYSI PAZUR OPORU ZAPISY RAZ. ONA RYSICA - CISY RANO. JARY; SAMICA DA CI MASY, RAJ? SAMCOM I MOC MAS. RÓG I KOT; STOKI GÒR. MIŚ I ZDRAPKA; MIŚ I MAK PAR DZIŚ IM. A MRU MRU - MUR MUR MA. OT, KTO MIŁY IM BYŁ... OT, KTO? A ZGADUJ, A BAJU, DA GZA. ADA, GAZDA RAD ZAGADA.
-
Ot, sto.
-
Rozważania o północy
M_arianne odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec Henryk mniema, że wyjątkiem jest od kiedy dadaistą, ale ja tu prezentuję rzecz aż nazbyt oczywistą. Taki mam przypadek bliski, na obszarze, gdzie żyjemy; gdy ja wstaję - on zasypia, prawie się nie widujemy. Zabawię się cyrkulacją; nikt z nas nie jest idealny, urodziłam się w południe, ów na podwieczorek trafił. Mądry wolał przed fajrantem. Raźny... wpadł o czwartej rano; pierwszy wyniósł się w zaświaty, przed dzień dobry - po dobranoc. Nie jest wcale nazbyt łatwo wspólną w dobę wpleść godzinę, a więc zawsze jest obawa, że przypadkiem się rozminie :))) -
Dawno Cię tu nie było, teraz jest zwyczajnie; mało kto dzisiaj pisze do rymu przesadnie. Płyną wersy, jak woda; słowo lśni za słowem, powiązanym od serca, w naszą polską mowę Lepiej można poskładać wzniosłe myśli w zdanie, dalej w kosmos odlecieć, nim poranek wstanie. Zapomniałam po trosze, co mi tak doskwiera, gdy 'na dwóm się oddala w bezkres zapomnienia. Kiedy "wzięłym i poszłym, wpadłym" do szuflady, wtedy uszy zamykam - słuchać nie dam rady. Mogę przez sen wykrzyczeć - choć nie dasz mi wiary - że wolę język polski, niż ten... zagmatwany...
-
O siedmiu krasnoludkach języka polskiego
M_arianne odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Franek K Sierotka do wiersza nie była proszona; zniknęła w niewidce całkiem obrażona. Nic tutaj nie wnosi, lecz każdy się dowie, że nic cenniejszego nie ma ponad zdrowie. O niedopatrzenia wspomnę zgubnych skutkach; gdzie nie ma sierotki - nic po krasnoludkach. I tu za sierotką tę kwestię powtórzę; nie robią, bo są już na emeryturze. -
A to kleik, i nikiel kota.
-
Rekin, mop i pomnik er. Na juty tu Jan. Nike, rekin.
-
Na kuty tramwaj zjaw Marty tukan.
-
A baba da, i zda dziada baba.
-
- Ale draka! - Żenada, za dane żakard, Ela?!
M_arianne odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Palindromy
- A na Jana łapy łono... - Łypała na Jana? - Ile macał? - A pałac Ameli?