_Marienka_

Na rykowisku jeleń płucze poroże w rzece wśród łąki Nad wodą łanie żerujące spokojnie brodzą w zieleni W ferrorze walki skrzyżowane poroża trzeci z impetem Walka skończona umyka w dal samotnie ryczący rogaś Na łące łanie dominujący jeleń triumf zwycięzcy Stado łabędzi ku ołowianym chmurom odlatujące

A wyzywa? Nawyzywa. Mam i u tej etui, mam. Pompon, snop, mop. Ala wzywa: wyzwala. Na ksiuty tu i skan. I mydła dał, dymi... I na powidła dał diwo pani?

w oddali szumią srebrzyste i cukrowe wysokie drzewa zranione drzewo sok płynie słodkim ciurkiem nie ma ceberka zranione drzewo płynie wprost do ceberka cukrowa słodycz

Zez, o... zez. To Nin Żnin, ot. Wyrzutu tu zryw. Na jeżyny ze Jan. O, ty żulu, żyto Że je, żulu, że jeż. No, te żagle, felga, żeton. Co mu żywiciel, klei ci wyżu moc. Ma jaki... majaki... ma jak i majaki... majak i majaki.

Tor w... zwrot. Takielaż, ale i kat. Tu mi zna tanzimut. Taki - Ela - żal, ale i kat. Tu by samo to - masy but. Tu my za tor grot - azymut. Tabela, tabard, drab; at, ale bat. To zapyta; losy, łysola typ; azot. To ta data? Kara, i miara kata dat, ot.

Na ty, trawiata, i Warty tan?

Tu zraniła, dał i na rzut. O, nożyna... rany, żono. O, nagonka; jak noga, no? On? Dawaj, i popijawa, dno. A narzucaj, a pajacu, z rana. Ona raniona, Hano, i na rano. Popłaca rwana karta, i wiatrak... My... dymy, to i my wymioty; my - dym. - A do gza zgoda? - A zgoda, zgoda... O, Iwan, dogadzaj ; oto jazda godna - wio! Ile fotoradarów twór, a dar oto Feli. Dogadzaj; radio, wóz gzów, o i dar - jazda... god

Ren lekko raniony, no i na rok kelner... (?) Rum... Anielka z okna; Janko zaklei na mur.

Rów tu, i utwór. Utwór w rów tu? Napytał w łaty pan. I napytała w łaty pani. Ma żar, dwa wdrażam. Żółw, w rów ty wytwór włóż.

Co mi Otylia... (?)

Jad, utytłani; finał ty ty tu daj. Nam Tytman? Nurzała z run, Smolone fenolom. Ty bzy? Zbrukała kur bzy zbyt. Z utytułowanym i my na wołu? Ty tuz. I, i nam, o... łuty tytułomanii. Aby tytuły? Był utyty, ba. I woła tył utytułowano, bo na wołu tytuły ta łowi.

Iza łże, jeż łazi. A, głaz... i załga. I na głaz, załgani. I załgała mała głaz, i... Iza łgała; mała, głaz, i... (!) A... głaz, a mima załga.

Moduł udom. Iga, senne sagi. Łap upały, łap upał. Ale humor gromu, Hela. I cel wydęty tędy wleci. O, ty żartuj, o... do jutra żyto.

Pan Pierdziołka spadł - w książce - ze stołka, gdy podano mu drinka fikołka... Jakie trunki zadały, czyje ręce zmieszały, tego nie wie do dziś Pan Pierdziołka.

Po wsi nogą z powsinogą. Zula z ula. Marzenie w Marzenie. Stoisko da; stoi skoda. To przeczytaj; to przeczy... Tomyśl tu, to myśl tu. Czekaj, u niej ów? Czekaj, Uniejów. Nie, matołku, nie ma tołku. Kombi, nerki - kombinerki. Tu, panie? Tu, panie, tupanie! Na bór nabór. To był Bytom? To byłby tom. To ty potomku? to ty po Tomku. Nagminnie na gmin? Nie. Powiecie w powiecie? Papu, gada, papuga da. Trzy mam, trzymam. Alaska? A laska? Świeci... my świecimy. To jeść? To jeść tojeść? Nalewka na lewka.

A, i co kadrom? - A to pel ślepota :) Łuk skuł. Jady wydaj. A ta makata? Motor wrotom. Mocarz racom. Kabała dała bak. Na tytana tytan? To kocina pani co, kot? Eli iloraz za roli ile? Popijawa, hawaj, pop. A Marka makrama? Amator grot, a ma... Bo Bob. Ilu załgana ta nagła Zuli? Ot, a zmiana dana im za to. Jadają te perz z repetą... jadaj Mu, kum, rukola? Halo, kur mu, kum. Zadość uczy... nie, nie... zadośćuczynienie.

Ula i reszta... at, z serialu. At, z serialu; [color=red]hula[/color] i reszta. Warwa... Da sok osad? Ile Heli w ile im ?

Zadymi, one zadymione. Spadali, SPA dali. - O tymianku? - O tym Janku.

Pili; foka jako Filip? Oto łania, i na łan oto. A kokardy; wydra, koka. A ta taryfa; rafy, rata ta. Wy żywo, sarna; pan rasowy, żyw. Jadano; zającom z mocą Jazona daj.

Pisz z SIP. Popis, i pop. I popis, i popi. Napis, i pan. I napis, i pani. Ot, pisz; SIP to. A tę pomawia... A i wam wmawia? Ada, wmów dwóm; [color=red]wada.[/color] Oto próby; wybór po to. No, lasy mamy, salon. No i na klasy... mamy sal kanion.

...

I Pi, Pi... Alfa, tafla. Beta za Teb. Za roli iloraz! Iloczyny z coli. - Maja, krem? - Unikajmy... - Rym? - Jaki numer, kajam. Taki numer; krem unikat. I na wybory wyroby Wani. I na wagę... to potęga Wani. Et, eter; fenomeny z czynem, o Nefretete.

a dajże spokój... Stefan wymiatasz nagle z balkonu tyle mojej misternej roboty wymarzona mini/szklarnia padła z rumorem wzdłuż a kubeł z prawego rogu ooo... odjechał na środek musisz tak prosto w okna tyle hałasu o nic... spójrz nie boję się ciebie w ogóle wymykam się na zewnątrz ciii...i przywracam porządek gdy tylko znikasz za rogiem aktualności pogodowe na dziś właśnie umknęły mojej uwadze

O, naiwni... kin wiano. O, naiwni... lin wiano. O, naiwni... min wiano. O, naiwni... pin wiano. O, naiwni... win wiano.

A to boski muł? Tłumik, sobota.