-
Postów
21 699 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez _Marienka_
-
@Aniela_Psocinska W dobrej rzece powinny być rybki, a są?
-
@Bronisław_Muszyński A pewien senior sześćdziesiąt plus na olimpiadę też właśnie miał mus...
-
@k_b szemrzący strumyk wielka sława to żart szeleszczą liście
-
@k_b zielona łąka puste kartki fruwają niby motyle
-
W leśnej głuszy stoi chatka odwiedzana raczej z rzadka. Nie z piernika, a prawdziwa; może jakiś sekret skrywa? Szli grzybiarze z koszykami, a tam - między opłotkami - w zakamarku dna podwórka słychać ujadanie burka. Siedzi w chatce babuleńka; starzeje się, lecz nie kwęka, bo jest zieleń, są zwierzęta; tutaj ptaszek, tam sarenka. Latem zbiera tam jagody, wzdłuż ruczaju, koło drogi. Drogą zaś turystów zgraja pośród lasów się upaja. Stary grzybiarz zgubił drogę, i - naszedłszy na niebogę - mając chęć na pogawedkę, cmoknął w rękę babuleńkę. Zaprosiła go do chatki, zaparzyła też herbatki, i rozmowa się toczyła przy kominku; o, to miła. cdn fot:MW
-
I nagada; wzięto tę i zwada - gani? A wodo gaju jagodowa. Także jeż kat? Iluzja - raj Zuli. To kota złap; spał za to kot? To borowina - niwo - robot? To ląd; o, gaj z jagodą - lot. My, to prototyp, o kopyto tor po tym. Modra borówka, tak - wór, a bardom.
-
realny świat już wytyczona droga widzę milszą ścieżkę (itd) zamknięta furtka ktoś rozebrał ławeczki którędy tu wszedł (?) (itd) koncert nad stawem dźwięki muzyki z wiatrem wpadły przez okno
-
@Bronisław_Muszyński W szkole bez przerwy do przerwy czekając też psuje się nerwy...
-
Lubię, kiedy kobieta... napisał Tetmajer swój erotyk - lektura - i nie był to bajer. Cóż, można będzie czasem na emeryturze z sentymentem pomyśleć o szkolnej lekturze ;)
-
@Bronisław_Muszyński Lubię, kiedy kobieta... napisał Tetmajer swój erotyk - lektura - i nie był to bajer...
-
Królik puszysty i młody, który ma mięciutkie łapki... skorzystawszy ze swobody, sam powrócił do swej klatki. W miasteczku królik napotkał kota... spodobał mu się, choć to niecnota. Marchewkę zajadał królik, gdy kot się do niego tulił. Przygląda się z boku kocina, a królik marchewkę wcina. Króliczek w pasiastym futerku przeglądał się długo w lusterku. No cóż, w swojej ciasnej klatce nie mógł marzyć o sąsiadce. I z panną króliczanką były drobne niesnaski, bo nie wiedziała czemu królik jest w niby paski.
-
@Bronisław_Muszyński w świetle poranka przekwita kwiat paproci szukam świetlików
-
@Bronisław_Muszyński noc świętojańska rozkwita kwiat paproci tańczą świetliki
-
@Bronisław_Muszyński kropelka światła zachwycił smutne oczy przelot świetlika
-
toć, ot ćmi imć imć, a ćmi ćmi i mi imć a tam ćma ta im ćmi, i mi imć, mi to im ćmi, i mi ćmi imć, mi, ot
-
A i co ich ciocia? I co, i co, po cioci? O, ciotka; kto i co? Sen, i gra margines. I krab myty, tym barki. O, ciotka; jak to i co? Ech, cudo i miodu chce. A da i z dzicz ci z dziada. A kultura taka ta - rut luka. To ma szary wyraz sam, ot. A to pęta na wyżu używana tępota. To lecę, Rej, owsa; swoje ręce, lot. Jad opada, i z dzicz ci z dziada podaj. I co, i ci ma duch ci ich, cuda mi cioci? ? A duch; - ciotka, jak to, ich cuda?
-
Ty bzy zbyt? Otumani, wina mu to. Maj tam, majtam. Tym bark? Tymbark. Jaś minom, jaśminom. Ty, jemy - tyjemy.
-
Ma ta wista siwa tam? I losu w nim minus woli. A mus? Jad oddaj - suma. Żyw iloraz Eli; ile za roli wyż? Ani nadwyżka, jak żyw - danina. At, siwy z cokołu muł - ok, oczywista.
-
Asi wzgórza raz róg zwisa. Ani wzgórza raz róg z wina. Ada, wzgórza raz róg zwada. I na wzgórze, bez/róg z Wani.
-
Kosmaty tam sok... Ot, a najmici im - ja na to. Kino; kulawy, Walu, konik? On i wierzba, bab z rei wino. Moni burbon, snob, rubinom. A to kodowała mała wodo kota. A dane żartem, ara, parametr, a żenada. Marka krajobraz, a bazar, bo... Jarka kram.
-
O, tatulu; wini kibić i bikini w ulu, tato?
_Marienka_ odpowiedział(a) na _Marienka_ utwór w Palindromy
Ot, a zioła te, i Kuba ma bukiet, a łoi za to? Ile dają kardamonu kunom, a draką jad Eli. Ot, smok, a i namiele, i ziele; maniakom sto. Co, nagim śmiga noc? Kąpiele, i ciele, i pąk. To wyż(y), Walu, kulawy żywot. Larw romans, a was na morw RAL... I kto ma to; koguci cug o kota motki? O, ciotulu; wini kibić i bikini w ulu, to i co? -
Wyrzuty tu; Ma wyrzuty tu, zrywam. Trawlera Karel wart. Ewelina rani lewe? Górala wada - zad, a wala róg.
-
Jak tu, mała, bałamut Kaj. I zakalec, a ma cela... Kazi. Ej, utuli, ale i lutuje... I zakazała, zakaz. Oto pani cała woła całowała ci po to.
-
Usłyszał z tła poeta, wracając z Dąbrowy, że poeci, to mają przydymione głowy... Zasępił się bardzo przeto, że chyba nie jest poetą, bo woli słońce, bryzę, wonny las sosnowy.
-
E, i wosk sowie. Jula ma jaja, maluj. Z cebuli, Milu, becz. Jaj wór u kur ów jaj. Ilu kwok jajko w kuli? Ajaj, ja bolo baj, jaja. Oli kinder - bredni kilo. Na barana? A, na raban... A krasi jaja... ajaj, i sarka. Co malowane, Kena woła moc. Ile da jej owsa? A swojej Adeli... Oto ci na gniazda sadza Inga. nic oto. Oto ci na gniazda sadza Inga, nic o to. Zagajają, ze Lena i parka; nakrapiane jaja leżą, jaja - gaz. fot: MW