_Marienka_

Baba ma robot - oto - bo rama bab.

No, na kanon. Raj i pijar. No, lat etanol. Za rangą gna raz, No, nakazy na kanon. A to komedia i demo kota. Modulowani, i na wolu dom.

Mamy - puka; zakupy mam. O, i na ty... teraz kup; skup za - rety - tanio.

Ja do pary; ta satyra - podaj. A ta; diable... cel... ba i data. Ot, to mów dwóm - Otto. A tu, mała, blefu kufel bałamuta. Na dwóm? - i mów - Dan. A wy; bo dziad uda i zdobywa. No i taki kation.

Orka; motto to makro. Modulowano na wolu dom.

@Rafael Marius Właśnie. Dobry wiersz. Odnośnie, co do tytułu utworu; może lepiej byłoby "dziełem przypadku"? Czy jednak niekoniecznie... Pozdrawiam.

Kory - no - żuje z rogami, i ma gorzej u żony rok.

Udar zwód uczyni; w rdzy z drwiny, z cudów, z radu.

koszyk kraszanek stuk puk jedną o drugą pęka skorupka

Ok', a jajo wielkanocne; ten co naklei - woja jako? A... jaja... i na Wielkanoc; i co naklei Wania - jaja. I mak, jaja; zające lecą, ja za jajkami!

Ona, i wróciła, i miał i cór wiano. Kod, i wróciła; i miał i cór widok.

Ajaj, i lada jazdy łyd; zajadali jaja.

A Juliana, raba, rokoko; kora barana i luja. To wy żywo; drobiu bordowy żywot. Jaja kokoszce, lecz sok 'okaj - aj. Zagadką bąk; da gaz. Ale bekasz z sake, Bela. Ile... i "N", autor; grot u Anieli.

I waru żurawia. Daj oba; żabojad. O, ty w żwirka akr, i w żyto. A ty - Ż y t a w a - ty żyta? Ład u Żyrzyna dany; z ryżu dał? A do wora żyto, bo roboty żar; o, woda. A dane żuru; żenada... Jad o pyry? Ryp - i cebula, zakwasu - Sawka - za lube ci pyry podaj. Kena/ Reja miele i ziele, i majeranek. Jadaj; soli los - jadaj. A mięso rosę ima. Mam w ulu żyto - ty żulu - mam. O, co tam dodasz?

On don, a kraszono jaja ; a jajo - no, zsarkano dno. Jajko sadzone, weno; zda sok jaj. Gadano; do kila krasili mili, sarkali - kod - ona Dag. Ar bez "ów" - ów zebra. Jaja na twardo; modra w tan - ajaj.

O, jajo. Jajko - rok jaj. Że to kła i białko też? Jaja led? Nemo, mendel - ajaj! Ona; kraszankom okna zsarkano. Kina wydmuszka, jak z sum dywanik. A ma jaja Jula; maluj, a jaja, ma. Ty; skorupka, lak, pur, oksyt. Ugra tuzin Ani z utargu. Jaja z soku kosza jaj. I ma jajami!

A to kanonada; porażono - żar opada. No, na kota.

I od nowa kawon doi. Pomior z ROD, i mop? Jad, dojarka na kraj - oddaj. Ale ma katar; arbuzów zwóz u brata, kamela.

Babka, choć żyła w samych Ramotach, na pomoc... przykupiła... robota.... Gdy robot dywan jej czyści, kpią... w kabarecie artyści. A babka - kawę sącząc - przegląda.

bez parasolki deszcz zmoczył okulary załzawiony świat

- przewidywanie - To zdarzenie spowoduje, że przypłyną gęstsze chmury, kiedy ogon asteroidy garść popiołu sypnie z góry. Wkrótce też nastąpią skutki w aurze; popiół wiatr rozwieje. Nie zostanie obojętne to, co się w kosmosie dzieje.

Jatka... ta moda; rytmy tym tyradom, tak taj. Tyrada jałowa; zawołaj, a da ryt. Ma tyrada dary tam. Mam - oda da rytmy; tym tyrada do mam.

Nic złego się nie zdarzyło, skąd więc to rozczarowanie? Wyjaśniło się... p o c z a s i e; wątpliwość dnia pozostanie. Obiekt umknął dziś uwadze, choć działają wszystkie zmysły... P o z a o c z n i e, brak image, tylko atmosfera iskrzy.

Między Ziemią a księżycem dzieje się niespodziewanie przeleciała asteroida duża skała poza planem Nie widziano nie słyszano a pędziła wprost przed siebie doczytano się za późno jeszcze echo dźwięczy w niebie Smuga znaczy trajektorię gwiezdną drogą sypie iskry między Ziemią a księżycem przeleciała i po wszystkim

Rad; ulecę, nim ominę celu dar.